Nie ukrywam, że inspiracją do napisania poniższego felietonu była seria pod tytułem „Ulepszamy sprzęt benchmarkowców”. Już od samego początku z zainteresowaniem śledziłem poczynania naszych redaktorów a nawet byłem bliski udziału w drugiej edycji. Ostatecznie to Carnivor był szczęściarzem. Jakkolwiek nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zmobilizowało mnie to do poszukiwań sponsora chętnego wyłożyć pewną sumę pieniędzy na modernizację. Postanowiłem nie zmieniać wstępnych założeń redakcji i przeznaczyć 1000zł.
Po początkowych oględzinach wyszło na jaw, że mój zestaw dawne lata świetności już ma za sobą. W dzisiejszych realiach nie jest on już najmocniejszy i najwyższy czas przejść na zasłużoną emeryturę.
Niestety przy tak ograniczonym budżecie nie byłbym w stanie wymienić wszystkich komponentów które się do tego nadają, albo musiałbym ograniczyć się do zakupu mniej wydajnych części. Jako, że głównie stawiam na obróbkę grafiki, zdjęć a w drugiej kolejności na rozrywkę, priorytetem jest moc obliczeniowa. Ostatecznie z oryginalnej konfiguracji pozostawiłem zasilacz Chieftec CFT-500A-12S, obudowę, nagrywarkę Lite-ON oraz wyciągnięty z zewnętrznej kieszeni dysk twardy WD Caviar SE 320 GB. Do wymiany poszedł procesor Athlon XP 2600+, karta graficzna Radeon 9600Pro, płyta główna EPOXa oraz pamięci DDR. Jednym słowem gruntowny remont. Trochę moją sytuację polepszała czekająca od dłuższego czasu w szufladzie karta graficzna MSI 9500 GT którą postanowiłem również wykorzystać.
Następnym krokiem był wybór platformy, INTEL czy AMD? Krótko przed decyzją o wymianie sprzętu na rynku zadebiutowały nowe procesory AMD Phenom II wraz z płytami AM3 obsługującymi pamięci DDR3. Do tej pory byłem zwolennikiem firmy „zielonych” (wcześniej Duron 800, Athlon XP) która nigdy mnie nie zawiodła więc postawiłem na przyszłościowe technologie sygnowane logiem AMD.
W tym miejscu chciałem podziękować mojemu sponsorowi, ukochanej żonie, która po wyczerpujących negocjacjach zdecydowała się sfinansować ten projekt (serdeczne pozdrowienia).
Ostatecznie konfiguracja po modernizacji:
- Płyta główna: Gigabyte MA790XT-UD4P
- Procesor: AMD Phenom II 720 2,8 GHz
- Karta graficzna: MSI nVidia GeForce 9 9500 GT
- Pamięć ram: Kingston 4 GB DDR-3 1333 Mhz
- Dysk twardy: WD Caviar SE 320 GB
- Zasilacz: Chieftec CFT-500A-12S
Wzrost wydajności po modernizacji
Już słyszę te słowa malkontentów którzy zapewne wybraliby całkiem inaczej. Ja na pierwszym miejscu postawiłem na wydajność a dopiero później rozrywkę. Dlatego też do ewentualną wymiany pozostawiłem kartę graficzną, obudowę jak i dysk twardy na trochę pojemniejszy oraz szybszy. Oczywiście można było postąpić całkiem inaczej ale każdy z nas wie, że ile ludzi tyle gustów i każdy ma swoje priorytety.
Na wstępie do wyników małe słowa wyjaśnienia. Niestety ze względu na dosyć przestarzałą pierwotną konfigurację nie byłem w stanie wykorzystać wszystkich znanych benchmarków takich jak 3D Mark Vantage czy Crysis. Uruchomienie jakiejkolwiek nowszej gry albo powodowała zawieszenie (The Elder Scrolls 4: Oblivion po wyjściu z lochów i to przy rozdzielczości 640x480) lub ilość generowanych klatek była na poziomie 1 fps (Company of Heroes). Wyniki zdecydowałem się oprzeć w głównej mierze na testach syntetycznych uruchomionych pod systemem Windows XP Pro SP3.
Zachęcony świetnymi rezultatami podkręcania Phenoma II 720 postanowiłem pobawić się w lekki OC na standardowym chłodzeniu AMD. Ostatecznie po zmianie mnożnika na x18 oraz podniesieniu napięcia na rdzeniu do 1.5V udało mi się osiągnąć taktowanie 3600 Mhz. Nie jest to może powalający wynik jednak jak na standardowe chłodzenie całkiem przyzwoity.
A teraz kwintesencja artykułu czyli porównanie wydajności obu konfiguracji wraz z OC.
Dodatkowo postanowiłem zamieścić interesujące wyniki wydajności dysków twardych. W początkowych zamierzeniach jako podstawowy dysk przeznaczony na system postanowiłem użyć WDC SE-16 250 GB z 16 MB cachem. Jak wielkie było moje zdziwienie gdy po przeprowadzonych testach okazało się że model WDC SE 320 GB jest od niego szybszy pomimo 8 MB cachu. Prawdopodobnie rozwiązania konstrukcyjnego takie jak zapis prostopadły ma o wiele większy wpływ na transfer niż wielkość cachu.
Dla porównania umieściłem również prędkości przesyłu danych przed modernizacją. W starej konfiguracji WDC 250 GB był podłączony za pomocą kontrolera SATA/PCI VIA VT6421A natomiast WDC 320 GB przy pomocy kieszeni zewnętrznej UNITEK Y-335OUS podłączonej przez USB.
Podsumowanie
Nie aktualizując komputera przez dosyć długi czas spodziewałem się, że przyrost mocy będzie znaczny. Jednak to co otrzymałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Photoshop wykonuje obliczenia w oka mgnieniu, Lightroom reaguje tak żwawo, że aż chce się pracować, wszelkie korzystanie z aplikacji biurowych czy internetowych jest wielką przyjemnością. Doceniam to nie tylko ja ale również moja partnerka życiowa której zdażało się krytykować mojego staruszka. Dodatkowo byłem w stanie zainstalować Vistę którą pomimo fali krytyki uważam za udany i przyjazny system.
To co dla niektórych jest priorytetem przy zmianie komputera, czyli jakość grafiki i ilość fps-ów w grach, dla mnie jest miłym dodatkiem. Nareszcie jestem w stanie uruchomić najnowsze gry przy dopuszczalnych detalach, choć kolejnym krokiem będzie wymiana karty tak aby smok (przyp. Dragon) zionął prawdziwie czerwonym ogniem.
Pomimo, że transformacja mojego komputera była okupiona własnym wysiłkiem i finansami zachęcam każdego do udziału w kolejnych akcjach benchmarka. Naprawdę warto.
Komentarze
5Szkoda komentarzy, ale nie można mieć wszystkiego ;P