AKG K 550 flagowe słuchawki o zamkniętej budowie i otwartym dźwięku
AKG by HARMAN to ceniona marka z wieloletnim doświadczeniem, mająca na swoim koncie wiele innowacyjnych produktów. W tym roku AKG obchodzi swoje 65-te urodziny. Marka podzielona jest na dwie części (Personal i Professional Audio) oferujące produkty dla profesjonalistów, jak i „zwykłych” pasjonatów muzyki.
- Testy |
Z okazji 65-lecia została przygotowana limitowana wersja „najwyższego” modelu skierowanego dla profesjonalistów - K 702 65th Anniversary Edition. Oprócz tego do oferty weszły trzy nowe modele słuchawek sygnowanych przez DJ-a Tiesto - w ramach nowej umowy współpracy. W 2012 roku miał również premierę nowy referencyjny model słuchawek z przeznaczeniem dla użytkowników domowych. K 550 bo o nich mowa to pierwszy od 2005 roku (premiera K 701) nowy topowy model z oferty Personal Audio – nie licząc odświeżonej i minimalnie zmienionej wersji modelu K 701 będącej wynikiem współpracy z Quincy Jonesem - Q 701.
AKG K 550 należące do działu „Home” są reklamowane bardzo wymownym hasłem: „Open sound has never been such a private experience”. Czyli zgodnie z tym sloganem słuchawki powinny oferować otwarty dźwięk pomimo swojej zamkniętej budowy i co za tym idzie dobrej izolacji. Właśnie tego ostatniego zabrakło mi w testowanym jakiś czas temu modelu Q 701. Słuchawki z specjalnej linii Quincy Jones Signature posiadają jednak wiele atutów i po kontakcie właśnie z tym modelem poczułem, że AKG K 272 HD pomimo tego, że są bardzo ciekawą propozycję to otwarty dźwięk/przestrzeń jest czymś pożądanym przeze mnie. Nowo wprowadzony model stał się więc „złotym środkiem”.
Po lewej Q 701, po prawej K 550
Czy K 550 spełniły wszystkie moje oczekiwania? Jak najnowsze „dziecko” AKG z kategorii Home sprawdza się w roli słuchawek do PC-ta? Czy dzięki swojej niskiej oporności, jak i wysokiej skuteczności sprawdzą się z różnymi odtwarzaczami/telefonami? Czy sprawdzą się nie tylko w odsłuchach muzycznych?
Postanowiłem sprawdzić jak mają się zapewnienia producenta do rzeczywistego stanu rzeczy. Swoimi obserwacjami postanowiłem podzielić się z Wami. Słuchawki w teście odsłuchu zostały skonfrontowane z m.in. AKG Q 701, K 272 HD oraz Sennheiser HD 380 Pro.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że o opłacalności danego zakupu oraz jakości dźwięku powinien każdy sam zadecydować. Poniższy artykuł, a w szczególności testy oparte są głównie o moje odczucia - wybór słuchawek powinien polegać na „przesłuchaniu” kilku wygrzanych modeli, a nie na opinii osób trzecich.
Zapraszam do dalszej lektury.
AKG K 550 |
AKG K 550 sprzedawane są w solidnym, całkiem ciężkim opakowaniu. Po jakości samego opakowania widać, że mamy do czynienia z produktem klasy wyższej. Co ciekawe 2-gi referencyjny model, czyli Q 701 sprzedawany jest w raczej jednorazowym opakowaniu. W każdym razie opakowanie K 550 jest bardzo solidne i ciekawe – czy potrzebnie zainwestowano w ten element, każdy sam musi to ocenić. Pewne jest to, że w sklepie może przyciągnąć klientów.
Zawartość opakowania:
- Słuchawki
- Ulotka na temat bezpieczeństwa
- Karta gwarancyjna
- Przejściówka na dużego jack’a 6,3 mm
Wewnątrz opakowania, znajdziemy tylko rozsądne minimum - poza słuchawkami oraz przejściówką nie ma tam nic więcej użytecznego. Zdecydowanie brakuje jakiegoś etui, chociaż z drugiej strony jeśli ktoś będzie miał zamiar wyjść z tymi słuchawkami to i tak raczej „na uszach”. W każdym razie miłym dodatkiem byłoby jakieś etui i stojak. Szkoda, że w ofercie nie ma dodatkowego, doposażonego zestawu – taki złoty środek, zamiast zwiększać cenę modelu, dodać do oferty bardziej rozbudowany zestaw za odpowiednio wyższą cenę. Z pewnością wszyscy posiadacze tego modelu nie wstydziliby się umieszczać ich na jakimś, równie ciekawie wyglądającym stojaku obok np. monitora.
Główne cechy i dane techniczne:
- Przetworniki: dynamiczne, zamknięte, wielkość: 50mm
- Pasmo przenoszenia: 12-28.000Hz
- Impedancja: 32 Ohm
- SPL (Sound pressure level): 114 dB SPL/V
- Maksymalna moc wejściowa: 200 mW
- Typ: przewodowe, wokółuszne
- Przewód z miedzi OFC 99,99% o długości 3m idący tylko do jednej słuchawki
- Wtyk: jack stereo 3,5mm pozłacany
- Waga słuchawek bez kabla: 305 gram
- W zestawie przejściówka na duży jack (6,3mm)
- Kolor: czarny mat z akcentami metalowymi
AKG K 550 prezentują się bardzo ciekawie. Połączenie klasycznej tonacji z nowoczesnym designem, ale nie przesadzonym, wyszło bardzo dobrze inżynierom tej marki. Jakoś wykonania poszczególnych elementów, jak i sam wygląd sugerują, że mamy do czynienia z produktem z wyższej półki. Większość testerów stwierdziła, że słuchawki wyglądają na dużo droższe niż są w rzeczywistości.
AKG swój najnowszy produkt wyposażyło w największe z całej oferty - 50 mm przetworniki. Zostały one umieszczone w muszlach sporych rozmiarów. Muszle różnią się tylko tym, że do jednej z nich wchodzi kabel. Na obydwu, w centralnym punkcie zaznaczono, że jest to referencyjny model słuchawek AKG.
Pałąk został wykonany bardzo precyzyjnie. Mocowania, jak i sam system regulacji opiera się na metalowych elementach.
Na zewnętrznej części pałąka standardowo umieszczono napis „AKG”, na wewnętrznej jego części umieszczono dodatkową gąbkę pokrytą materiałem skóropodobnym. Dzięki czemu słuchawki są bardzo wygodne i dobrze leżą na głowie.
Oczywiście sam wpływ na to mają również pady, które są prawdopodobnie skórzane ew. wykonane z bardzo wysokiej jakości materiału go udającego.
Same pady są bardzo przyjemne w dotyku i nie powodują nadmiernego nagrzewania/odparzania głowy. Nawet wielogodzinne sesje z muzyką nie stanowią problemu z tymi słuchawkami.
Co ciekawe K 550 są cięższe od pozostałych testowanych przeze mnie modeli o około 60 gram, a jest to w praktyce nie odczuwalne. Pojemność słuchawek – pałąka i muszli - jest bardzo duża, także posiadacze nawet tęgich głów nie mają się co obawiać o to, że ten model będzie „za mały”. Sam korzystam z tego modelu w ustawieniu 3 z 12 możliwych.
Nowy model został zaprojektowany w Austrii o czym informuje napis nad mocowaniem jednej z muszli, same słuchawki produkowane są natomiast w Chinach.
Trzy metrowy przewód został wykonany z miedzi beztlenowej (OFC 99,99%). Charakterystycznie dla AKG, wchodzi on tylko do jednej (lewej) słuchawki, co jest równie komfortowe co praktyczne - w razie uszkodzenia łatwiej będzie go wymienić. Sam przewód jest dosyć gruby lecz nie jest sztywny. Posiada on lekki, gumowy pancerz, dzięki czemu nie przeszkadza w spokojnym użytkowaniu tego produktu.
Na kablu nie umieszczono, żadnego potencjometru lub czegoś w tym rodzaju, co pozwoliłoby na zmianę poziomu głośności. Należy jednak pamiętać że jest to produkt celujący w inną grupę użytkowników – których pojawieniem się czegoś takiego mogłoby zrazić (czy słusznie czy nie to pozostawiam każdemu do własnej oceny). AKG po ciepłym przyjęciu modelu K550 pomyślało jednak o użytkownikach bardziej mobilnych i wkrótce swoją premierę będzie miała nowa wersja - K 551. Nowością względem standardowej wersji jest umieszczony na kablu mikrofon oraz pilot do sterowania urządzeniami Apple-a (kontroler zapewne z produktami innych producentów również będzie działać).
Przewód zakończony jest pozłacaną wtyczką jack 3,5 mm. Jak to w zwyczaju AKG posiada ona gwint, dzięki czemu możemy na nią nakręcić przejściówkę na dużego jack-a 6,3 mm.
Użytkowanie K 550 |
- Izolacja oraz użytkowanie
AKG K 550 dzięki swojej zamkniętej konstrukcji oferują wysoki poziom izolacji słuchacza od otoczenia. Co równie istotne (chyba) dla większości osób sięgających po konstrukcje zamknięte - słuchawki nie grają „na zewnątrz”. Poziom izolacji jest wyższy od tego, który oferuje np. model 272 HD. Może zapewnia on podobny poziom izolacji słuchacza od otoczenia, ale za to przy większej głośności osoby stojące obok nas będą mogły również posłuchać „co nieco” muzyki.
Po lewej pałąk z Q 701, po prawej z K 550
Pomimo tak wysokiej/dobrej izolacji z K 550 korzysta się bardzo komfortowo. Wbrew temu, że Q 701 posiadają półotwartą budowę to w zależności od osoby (pałąk niektórych uwiera po dłuższym czasie) mogą okazać się mniej wygodne od nowego produktu AKG.
W moim odczuciu są to najwygodniejsze słuchawki z jakimi miałem do czynienia. Korzystanie z nich nie stwarza problemów. Kabel jest wystarczająco elastyczny i długi, a pady nie męczą głowy, dzięki czemu słuchawki nie stają się uciążliwe. Kilku godzinne sesje z muzyką czy rozmowy na Skypie nie stanowią problemu. Pojemność pałąka jest dosyć spora, więc nawet posiadacze tęgich głów powinni być w stanie dopasować ten model do siebie.
- Wybór źródła i wygrzewanie
Wybór źródła nie stanowi tutaj jakiegoś istotnego/większego problemu. AKG K 550 dzięki m.in. swojej wysokiej skuteczność (na poziomie 114 dB) potrafią zagrać dobrze nawet z kiepskich źródeł jak np. odtwarzacze mp3, telefony, tablety itp.
K 550 bardzo dobrze zgrywają się z iPad-em (3-gen).Dźwięk jest dynamiczny, ale ze względu na ogólne podkolorowanie/ocieplenie nie musi wszystkim przypaść do gustu takie połączenie. Podbicie dolnej części pasma przez urządzenie sprawdza się bardzo dobrze z muzyką elektroniczną. Osobiście spodobało mi się takie połączenie (K550 + iPad), ale do krótszych odsłuchów.
Nowy produkt AKG poradził sobie nawet lepiej z telefonem SE K770i od mało „wybrednych” słuchawek jakimi są „gamingowce” AKG GHS 1. K 550 potrafiły zagrać odpowiednio głośno – nawet minimalnie głośniej od GHS 1. Bardziej znaczące zmiany dotyczyły już samej reprodukcji dźwięku – większa dynamika, bogatszy dźwięk z minimalnie mocniejszymi niskimi tonami. Samo pasmo również było lepiej i bogaciej wypełnione.
W moim przypadku głównym przeznaczeniem tego modelu jest jednak praca z PC-tem. Jakoś nie wyobrażam sobie wychodzić na zewnątrz w tak wielkich słuchawkach, chociaż podróżowanie po domu wchodzi w grę. Wracając do tematu, K 550 odrobinę zaskakują, ponieważ o ile jest znaczna różnica pomiędzy przenośnymi urządzeniami, zintegrowanym układem dźwiękowym płyty głównej (Realtek ALC892), a bardziej rozsądniejszymi układami jak NuForce Icon HDP, to pomiędzy nim a np. posiadanym ThunderBoltem nie było jakichś większych różnic.
Wiąże się to poniekąd z tym, że Icon HDP nie jest jakimś wybitnym urządzeniem w porównaniu z posiadaną przeze mnie kartą. W końcu ThunderBolt zgodnie z informacjami jakie można znaleźć w sieci jest brzmieniowo zbliżony do Essence One. Mimo to w pewnym stopniu potwierdza to nie tylko moje przekonanie, że do tego modelu nie potrzeba jakiegoś wyszukanego układu. Coś pokroju Audiotrak Prodigy CUBE powinno wystarczyć większości użytkownikom.
Wracając jeszcze do nowego iPada, to jako źródło umieściłbym go dokładnie pomiędzy wyżej wymienionymi półkami - pomiędzy "integrą"/tanimi odtwarzaczami, a ThunderBoltem/Icon-em HDP.
Kolejnym tego potwierdzeniem jest fakt, że K 550 grają całkiem dobrze nawet z integrą Relatek-a. W zasadzie radzą sobie najlepiej z układem ALC892, wśród przetestowanych modeli (AKG GHS 1, Q 701, K 272 HD, Sennheiser HD 380 Pro).
Ze względu na to, że nie znalazłem jakichś istotnych różnic w brzmieniu pomiędzy tym, kiedy słuchawki były podłączone do wzmacniacza słuchawkowego Icon-a HDP, a kiedy to ThunderBolta to postanowiłem przeprowadzić wszystkie testy na tym 2-gim układzie.
Wprawdzie wzmacniacz z ThunderBolta ma to do siebie, że potrafi zgrzytnąć „górą” przy większym poziomie głośności, ale w przypadku tego modelu po prostu nie korzystam z wyższego ustawienia niż 50 % (dla zerowego podbicia sygnału). Przy większym ustawieniu podbicia nie istnieje ten problem, a dodatkowo połączenie Icon HDP + K 272 HD nie przypadło mi do gustu i dla tego zdecydowałem się na przeprowadzenie wszystkich testów na karcie ASUS-a.
Przed przystąpieniem do jakichkolwiek testów słuchawki służyły mi długi czas (kilka miesięcy), dlatego też miałem czas dokładnie zapoznać się z tym modelem, jak i odpowiednio go „wygrzać”. Samo wygrzewanie, a właściwie docieranie polega na niczym innym, jak uzyskaniem pożądanej sprężystości zawieszenia. Elementy sprężyste jak „dojdą” do siebie to na ogół pozwalają na uzyskanie lepszej jakości dźwięku. Nie zawsze można jednak zauważyć różnice, choćby ze względu na to, że obcując ciągle z danym modelem po prostu tego nie zauważymy. W każdym razie nie porównywałem wygrzanego modelu z niewygrzanym i dlatego nie mogę z całą pewnością określić czy zaszły jakieś znaczące zmiany. W moim odczuciu po „rozruszaniu” membran poprawia się dolna część pasma.
Czym/jak wygrzewałem? Normalnym użytkowaniem (foobar2000 + KS, gry, filmy), jak i generatorem szumów.
Platforma testowa |
Jako platforma testowa posłużył komputer PC.
Najważniejsze elementy platformy testowej oraz słuchawki użyte w teście:
Karta muzyczna | Asus ThunderBolt |
Sterowniki karty muzycznej | THUNDERBOLT Card Audio Driver 7.0.1.20 |
Zasilacz | be quiet! Dark Power Pro P10 650W |
Słuchawki | AKG K 550 |
Słuchawki | AKG Q 701 |
Słuchawki | AKG K 272 HD |
Słuchawki | Sennheiser HD 380 Pro |
Słuchawki | AKG GHS 1 Camo |
Od lewej kolejno: K 272 HD, K 550, Q 701
Asus ThunderBolt był zamontowany wewnątrz obudowy komputera. Karta była podłączona, dołączonym do niej przewodem USB bezpośrednio do płyty głównej. Zasilana była przez wiązkę kabla z tylko jedną wtyczką MOLEX (czyli wiązka nie zasilała innych urządzeń).
Testy |
Testy zostały podzielona na trzy kategorie: muzyka, filmy oraz gry. Zostały przeprowadzone na powyżej zaprezentowanej platformie testowej. Dla wszystkich testowanych modeli słuchawek, w dołączonej do ThunderBolt-a aplikacji wzmocnienie sygnału było ustawione na „High gain” (od 64 do 150 Om). Właśnie na takim ustawieniu słuchawki grały najlepiej. Wprawdzie dla K 550 zmiana ustawienia nie powodowała jakichś istotnych zmian – dla normalnego użytkowania korzystam z ustawienia Normal Gain (0 dB), ale aby ograniczyć dodatkowe zabawy z przełączaniem ustawień sterowników zdecydowałem się właśnie na jedno ustawienie dla wszystkich modeli - „High Gain”.
W przypadku muzyki były odtwarzane te same utwory na słuchawkach użytych w teście.
Film – zobaczyłem w całości film na słuchawkach AKG K 550, później wybrane momenty porównywałem/odsłuchiwałem na wszystkich słuchawkach.
Gry – kilka wybranych tytułów m.in. Counter-Strike: Source, Colin McRae: DiRT 3, Assassin's Creed: Revelations, Battlefield 3, BulletStorm oraz Call of Duty: Black Ops w trybie wieloosobowej rozgrywki.
Użyte utwory/albumy:
- Green Day - American Idiot, 21st Century Breakdown
- Awolnation - Megalithic Symphony
- Breathe Carolina - Hell Is What You Make It
- Linkin Park - Greatest Hits, Living Things
- Vivaldi - Four Seasons
- Sum 41 - Chuck, Underclass Hero
- David Guetta - Nothing But The Beat
- Nickelback - Here And Now
- LMFAO - Sorry For Party Rocking
- DJ Antoine - WOW
- Nirvana - Nevermind
- Chris Cornell - Scream
- Flo Rida - Wild Ones
- Shania Twain - Greatest Hits
- Muse - The 2nd Law
- Red Hot Chili Peppers - Greatest Hits
- Guns N' Roses - Greatest Hits
- Rise Against - The Unraveling, Appeal To Reason
- Carly Rae Jepsen - Call Me Maybe, Kiss
- Far East Movement - Free Wired, Dirty Bass
- „Niezniszczalni”
- „Mr. & Mrs. Smith”
- "Jak wytresować smoka"
Muzyka
AKG to znana i ceniona marka tworząca swoje słuchawki głównie do zastosowań muzycznych – zarówno profesjonalnych, jak i do użytku nazwijmy to prywatnego. W ostatnim czasie marka rozwija się jednak w stronę prężnie rozwijających się gałęzi PC Audio (stąd nawet specjalny dział Gaming i model GHS 1) oraz urządzeń mobilnych – głównie reklamowane dla urządzeń Apple-a. Stąd w ofercie pojawiają się modele przeznaczone „do podróżowania” jak i użytku domowego, ale niewymagające za dużo od urządzenia ich napędzającego, czyli źródła.
Najwyższe modele AKG zawsze oferowały wysoką jakość dźwięku. Aby ją jednak osiągnąć zmuszały użytkownika do posiadania urządzenia odpowiedniej klasy. Tym razem jest jednak inaczej. Nowy referencyjny model potrafi zagrać nawet z kiepskiego źródła całkiem przyjemnie, ale o tym już wspominałem. Po podłączeniu do lepszej klasy urządzenia otrzymujemy pełny dźwięk AKG. Co przez to rozumiem? Styl brzmienia. Styl prezentowania dźwięku AKG osobiście bardzo mi odpowiada – jest on bardzo lekki, spokojny bez nachalnych składowych z krańców pasma. Słuchawki w muzyce spisują się bardzo dobrze. Pozwalają zrelaksować się po ciężkim dniu. Dzięki odpowiedniemu komfortowi użytkowania oraz stylowi grania możemy po prostu usiąść i cieszyć się muzyką. Przyznam, że miałem problem napisać tą recenzję, ponieważ ilekroć zasiadałem do pisania to kończyło się na samym słuchaniu muzyki.
Słuchawki rzeczywiście odzwierciedlają zapewnienia producenta na temat otwartego dźwięku. W porównaniu z K 272 HD po prostu czuć tą przestrzeń. Sennheiser-y HD 380 Pro w porównaniu z K 550 wydają się po prostu klaustrofobiczne. W zasadzie niewiele brakuje im do Q 701, ale jest to przecież konstrukcja półotwarta.
Reprodukowany dźwięk w moim odczuciu jest bardzo naturalny. Scena jest szeroka, nawet bardzo. Wprawdzie w Q 701 scena wydaje się ona jeszcze większa i bardziej zwiewna, to pod tym względem ciężko wskazać zwycięzcę, ponieważ K 550 oferuje bardziej bezpośredni przekaz. Scena jest dobrze rozbudowana i umożliwia dokładną alokację źródeł dźwięku.
Średnie tony dobrze komponują się z resztą pasma, zapewniając przy tym naturalność przekazu. „Średnica” nie wydaje się być ocieplona czy oziębiona, do tego wszystko znajduje się na swoim miejscu – poszczególne elementy są tam gdzie być powinny, nie za czy przed słuchaczem.
Niskie tony są o tyle ciekawe, że nie męczą słuchacza swoją ilością. Pozornie wydaje się, że jest ich za mało, ale kiedy trzeba to dają o sobie znać. W muzyce elektronicznej, jak i wszędzie tam gdzie liczy się dobre uderzenie znajdziemy tego najlepsze potwierdzenie. Może nie otrzymamy „urywających” głowę wibracji, ale za to odczujemy nisko schodzące dobrze kontrolowane i co najważniejsze przyjemne uderzenie dolnych rejestrów pasma. Bas określiłbym jako odrobinę twardawy, niektórym osobom może zabraknąć takiej sprężystości, miękkości. Mi osobiście odpowiada taki sposób prezentowania tej części pasma i uważam, że sprawdza się on w słuchanych przeze mnie utworach. Dzięki stonowanemu, a jednak wystarczającemu basowi słuchawki nadają się w zasadzie chyba do wszystkich gatunków muzycznych. W każdym razie nie udało mi się znaleźć utworu, w którym coś przeszkadzałoby mi w sposobie prezentacji przez ten model.
Wysokich tonów jest tyle ile być powinno. Słuchacz jest zaspokojony, a niezmęczony. „Góra” wydaje się być taka, jak często to reklamuje konkurencja w dużo tańszych modelach: „crystal clear highs”. Wysokie tony oprócz tego, że są prezentowane krystalicznie czysto to są bardzo szczegółowe i podawane w odpowiedniej ilości. Pod względem tej części pasma ciężko mi wskazać zwycięzcę pomiędzy Q 701, a K 550.
Całość pasma jest oferowana bardzo spójnie i pozwala na wielogodzinne odsłuchy różnorodnej muzyki.
Kilka słów na temat użytej konkurencji.
Sennheiser HD 380 Pro w porównaniu z K 550 wydawały się klaustrofobiczne. Do tego posiadały mocniejszy bas i niestety dużo skromniejszą górę. Wygoda użytkowania stała na niższym poziomie – za wielki nacisk na głowę. Sennheiser HD 380 Pro i AKG K 272 HD oferują dużo węższą scenę muzyczną, przy czym ten 2-gi model posiada więcej „góry” (od HD 380 Pro). Dolne rejestry są bardziej stonowane, a góra potrafi być czasami „piaszczysta”. Wygoda użytkowania K 272 HD jest zbliżona (do K 550), ale jednak gorsza ze względu budowę kopuł. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że ogólnie nie mam nic wielkiego pod tym względem do zarzucenia – z tym modelem też mogę przez kilka godzin słuchać muzyki bez odczuwania dyskomfortu.
AKG Q 701 to całkiem ciekawy model. W porównaniu z K 550 wydaje się jednak za drogi. Poza tym jest on ukierunkowany na określoną grupę odbiorców. Model ten oferuje wprawdzie szerszą i lżejszą (w odbiorze) scenę, ale nie za bardzo sprawdzą się z mocniejszymi gatunkami muzycznymi. Q 701 pozwalają na delektowanie się muzyką, ale głównie tą klasyczną i bardziej wyszukaną. Jak na razie chyba nie do końca dorosłem do tego typu muzyki. Na razie wolę słuchać „miksu” muzycznego – wszystkiego po trochu. Dlatego też K 550 bardziej mi odpowiadają. Dźwięk jest bardziej bezpośredni i posiada w sobie to coś. „To coś”, czyli dobre połączenie ciekawego basu, krystalicznej góry i naturalnego środka. Pod względem komfortu użytkowania obydwa modele postawiłbym na równi. Nawet pomimo tego, że Q 701 to konstrukcja półotwarta.
Filmy
AKG K 550 zarówno podczas oglądania filmu w całości, jak i porównywania wybranych momentów z kilku pozycji, zapewniały bardzo dobrą izolację oraz komfort użytkowania, dzięki czemu seans oraz testy był bardzo przyjemne i niczym niezakłócone.
Sama jakość dźwięku była odpowiednia – lekki przekaz z dobrymi efektami. Dialogi były wyraźne i nie zlewały się z tłem. Wszelkiej maści efekty specjalne były należycie eksponowane. W ogólnym odbiorze K 550 poradziły sobie najlepiej – lepiej od modelu Q 701 głównie przez lepsze podkreślanie akcji. Wszystkie dźwięki były równie dobrze alokowane i wiernie odzwierciedlane co w droższym modelu. Pole, tudzież miejsce akcji było podobnej wielkości. Na korzyść modelu K 550 przemówiła większa dynamika – przekaz był bardziej odczuwalny/namacalny. Barwa oraz dobitność wszelakich odgłosów wybuchów, wystrzałów, krzyków itp. dźwięków pozwoliła na poczucie w jakimś stopniu tego, co dzieje się na ekranie.
Poprzednim razem – podczas recenzji słuchawek Q 701 stwierdziłem, że dla filmów wybrałbym tańszy model czyli K 272 HD. Było to spowodowane tym, że K 272 HD w finalnym odczuciu nie oferują znacznie słabszej klasy dźwięku, a zapewniają dobrą izolację od otoczenia. Po dodaniu do stawki modelu K 550 nie ma wątpliwości, który model okazał się najlepszy. Nowy produkt AKG połączył cenione przeze mnie cechy z obydwu modeli + dodatkowo „dorzuciły” coś od siebie (należyta reprodukcja efektów specjalnych).
W teście wzięły jeszcze dwa inne, tańsze modele. AKG GHS 1 zaprezentowały się dobrze, jak na swoją cenę nawet bardzo dobrze. Niestety średnia wygoda użytkowania nie pozwala im na konkurowanie z wyżej opisanymi modelami. Słuchawki Sennheiser-a z kolei cierpią na lekkie „zamulanie” spowodowane odrobinę dziwnym ukształtowaniem charakterystyki – wycofana góra i wysunięty dół. Przez to dialogi stają się nie do końca czytelne, a sam dźwięk w niektórych akcjach potrafi być zbyt chaotyczny, za mało przejrzysty i intuicyjny. Do tego jeszcze dochodzi średni komfort użytkowania.
Gry
Inżynierom AKG udało stworzyć się uniwersalne słuchawki sprawdzające nie tylko w muzyce, ale i z filmami oraz grami.
Od Q 701 nowy model radzi sobie zdecydowanie lepiej. Oprócz szerokiego pola, głębi dźwięku mamy również dobrze podkreślone wszelkiej maści wybuchy i wystrzały. Przekaz jest żywszy, przy czym nie jest zalany dolnymi rejestrami. Wtedy kiedy trzeba to usłyszymy lekki świst powietrza innym razem odczujemy zaciętą walkę.
W Battlefield 3 słuchawki sprawdzają się wręcz rewelacyjnie. Wybuchy grantów, wystrzały broni, czy odgłosy pojazdów są bardzo dokładne, łatwo je zlokalizować, przy czym nie powodują przysłonięcia pozostałych dźwięków. Oczywiście słuchawki prezentują raczej rzeczywiste pozycjonowanie stąd im bliżej gracza znajduje się np. śmigłowiec, tym mniej wyraźne staje się otoczenie. Wprawdzie nie jest to jakaś żadna nowość, ale w przypadku tego modelu, pojawienie się innego pojazdu w tym samym czasie będzie łatwiejsze do wychwycenia. Tak samo odgłosy kroków padające z kilku stron są łatwiejsze w odbiorze i pozwalają na łatwiejszą lokalizację wroga. Słuchawki zawdzięczają to swojemu otwartemu dźwiękowi. Względem GHS 1, które zostały stworzone dla gier, K 550 wypadają po prostu lepiej – nie dość, że można usłyszeć więcej to jeszcze łatwiej jest lokalizować wrogów. Podkreślenie basowe jest porównywalne, chociaż GHS 1 posiada bardziej miękki i sprężysty bas.
Z grą Call of Duty: Black Ops GHS 1 zgrywają się wręcz idealnie – sama gra ma nastawienie basowe. K 550 minimalnie pobiły mojego faworyta tej gry dzięki większej przestrzeni i równie ciekawemu podkreśleniu dolnych rejestrów (pomimo tego, że bas posiadał inną fakturę). Większa przestrzeń pola walki pozwala na łatwiejsze poruszanie się po nim. Oczywiście styl K 550 wymagał pewnego przyzwyczajenia się – chociażby w sytuacjach, gdy na mapie pojawiała się większa liczba graczy. Ogólnie dźwięki samego otoczenia były równie dobre o ile nawet nie minimalnie lepsze od K 272 HD czy GHS 1. Dźwięki tłuczonego szkła, czy stąpania po śniegu były należycie odgrywane.
Counter-Strike: Source - gra nie posiada jakichś specjalnie wysokiej jakości próbek dźwięku, ale za to oferuje wiele frajdy z gry, szczególnie w gronie znajomych. Podczas spotkań typu „lan party” z pewnością posiadacze tego modelu docenią porządną izolację pozwalającą skupić się w 100 % na tym, co dzieje się na wirtualnym polu walki. W CS-ie jest to o tyle ważne, że gra w niego wielu graczy określanych mianem „hardkorowych”. K 550 zapewniają oprócz wysokiej izolacji dźwięk odpowiedniej jakości i szczegółowości, pozwalający wytropić rywali. Dźwięki samego otoczenia są bardzo przejrzyste i nie zakłócają tych najważniejszych, czyli odgłosów poruszania się graczy. Pozycjonowanie w tym tytule było należyte, aczkolwiek sama gra wydaje się nie być prymusem w tej dziedzinie. Na tle konkurencji nowe referencyjne słuchawki marki AKG wypadły bardzo dobrze – ponownie łącząc najbardziej pożądane cechy.
W grach wyścigowych wszystkie odgłosy były odgrywane należycie – precyzyjnie, szczegółowo i naturalnie. Ogólny przekaz był bardzo czytelny – bez problemu można było określić, po jakiej nawierzchni porusza się samochód, czy koła tracą trakcję itp. niuanse. Głos pilota i odgłosy silnika dobrze się komponowały ze sobą, nie mieszając i nie zakrywając się wzajemnie.
W grze Assassin's Creed: Revelation duże wrażenie robiła przestrzeń – zarówno podczas przemierzania terenów jak i eksplorowania miasta. W porównaniu z K 272 HD i GHS 1, modele Q 701 i K 550 po prostu oferowały bardziej rozbudowaną i większą przestrzeń. Znacznie odczuwalne było to podczas przemieszczania się przez zaludnione tereny – można było bardziej odczuć ten tłum. Rozmowy i odgłosy otoczenia w większym stopniu wypełniały odgrywany dźwięk, przy czym nie powodowały jakichkolwiek niedogodności.
Na koniec pozostaje mi tylko zacytować siebie samego: „Ogólnie słuchawki zagrały efektownie i dobrze, ale to raczej nie dziwi- czemu dobre, stereofoniczne słuchawki miałyby sobie nie poradzić z grami?”
No dobrze, z wszystkich powyższych opisów można wyczytać, jakie to K 550 nie są wspaniałe. W moim odczuciu tak faktycznie jest. Co do czystości góry, naturalności średnicy czy sporej przestrzeni ciężkiej do uświadczenia na słuchawkach zamkniętych jestem niemalże pewny, że zadowolą posiadaczy. Czymś co może zadecydować o finalnym polubieniu, lub nie, tego modelu może być sam styl brzmienia (lekki w odbiorze). Twardawy bas może także nie spodobać się miłośnikom sprężystych, ocieplonych uderzeń. No i oczywiście sama ilość niskich tonów może okazać się dla kogoś niewystarczająca. K 550 to uniwersalne słuchawki oferujące ciekawe aczkolwiek mimo wszystko stonowane dolne rejestry.
Podsumowanie i ocena |
W modelu K 272 HD poza wyglądem (do którego po jakimś czasie człowiek po prostu się przyzwyczaja) w zasadzie nie brakowało mi niczego. Niestety do czasu. Po recenzji modelu Q 701, a właściwie podczas jej tworzenia spodobała mi się ta otwartość dźwięku jaką oferował ten produkt. Niestety w obecnych warunkach nie mogę korzystać z tego typu rozwiązań – słuchawki o konstrukcji półotwartej/otwartej. Na szczęście w ofercie marki AKG pojawił się model K 550 reklamowany jako zamknięte słuchawki z otwartym dźwiękiem.
Stając się szczęśliwym posiadaczem tego modelu szybko przekonałem się, że zapewniają one również wyższą wygodę użytkowania względem obydwu tych modeli. AKG K 550 mogą także urzec swoim designem oraz wysoką jakością wykonania.
Do tego wszystkiego dochodzi bądź co bądź, ale rozsądna cena. Dlaczego rozsądna? Ponieważ za ok. 900 zł otrzymujemy świetnie wykonane, wygodne słuchawki potrafiące zagrać nawet z byle jakiego źródła. Oczywiście jeśli podepniemy je pod lepszej jakości układ to odwdzięczą się nam z nawiązką. Co ciekawe nie jest to tak odczuwalne, jak w przypadku większości słuchawek z którymi model K 550 konkuruje.
W przyszłości postaram się porównać model z konkurencyjnymi rozwiązaniami innych producentów – podobno na tle konkurencji wypadają bardzo dobrze i potrafią konkurować z dużo droższymi modelami. Oczywiście wiele zależy od upodobań samego słuchacza, ale takich opinii jest sporo w sieci.
Najnowszy model pokazuje, że w marce AKG wciąż drzemie spory potencjał. K 550 z pewnością przyczynią się do wzrostu zainteresowania marką (co zresztą już się dzieje za sprawą tego uniwersalnego modelu) i być może powstania nowego modelu skierowanego dla użytkowników najbardziej wymagających. Dla tzw. audiofilów bądź co bądź często cena jest pewnym wyznacznikiem, który pozwala na skreślenie danego modelu nawet bez spojrzenia na niego.
Na koniec chciałbym jeszcze dodać, że nie twierdzę, iż K 550 są absolutnie najlepszym wyborem dla każdego w cenie do 1000 zł do ogólnego użytku. Aby móc wypowiedzieć/napisać takie słowa to potrzebny by był test sporej ilości produktów różnych producentów. Co natomiast twierdzę? To, że są to słuchawki które powinny zadowolić każdego nabywcę. Mnie osobiście oczarowały swoim otwartym dźwiękiem, porządną izolacją i ciekawym, klasycznym wyglądem oraz swoją uniwersalnością - z powodzeniem można ich używać z różnymi urządzeniami. Co zaś tyczy się ceny to wydaje mi się ona bardzo atrakcyjna – około 300 zł więcej niż za model K 272 HD, a w zamian otrzymujemy lepszy wygląd oraz co najważniejsze łatwo odczuwalną, lepszą jakość dźwięku.
AKG K 550 oceniam jako "Super produkt 5/5". Szkoda tylko, że producent nie pokusił się o stworzenie dwóch wersji: normalnej i takiej „dopieszczonej” - z stojakiem i etui.
AKG by Harman K 550 | ||
Plusy: Cena: ok. 900 zł |
Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.
Komentarze
24Bardzo mile widziana rozbudowana wypowiedź.
2 czy te sluchawki w przypadku gier daja lepszy dzwiek niz Qpad QH-1339 ?
Plusik, dobrze się czytało i merytoryczne zakończenie też na plus.
Dla mnie dużą wartością jest opis jak radzą sobie dane słuchawki w GRACH. Tego nie znajdzie się na audio stronach - a ze słuchawkami w grach jest różnie.
Dzięki no i do następnej recki!