Za oknem coraz goręcej, więc to dobra okazja do zmiany chłodzenia procesora. Czym się kierować przy wyborze odpowiedniego modelu?
Jak można schłodzić procesor? Konstrukcje referencyjne, czyli dodawane w zestawach z procesorami AMD i Intela, są prostymi rozwiązaniami na ogół wystarczającymi do codziennej pracy nawet przy znaczącym obciążeniu procesora. Niestety nie są one projektowane z myślą o bezawaryjnej pracy na długie lata. Dlatego ulegają zużyciu, co wpływa na ich głośność, a także efektywność w odprowadzaniu ciepła. Dobrze zatem zainwestować w niereferencyjną konstrukcję. Firma Zalman przygotowała krótki poradnik, który podpowiada czym się kierować i jak wybrać najbardziej odpowiedni dla nas produkt.
Nowe chłodzenie założymy przede wszystkim z myślą o obniżeniu temperatury CPU i tym samym wyciszeniu całego komputera. Niższa temperatura oznacza stabilniejszą pracę. Pozwoli to również na podkręcenie procesora, czyli ręczne podniesienie częstotliwości zegarów, zyskując dodatkową wydajność przydatną w wymagających grach i aplikacjach. Ostatnim argumentem jest walor estetyczny – niereferencyjne chłodzenie prezentuje się znacznie lepiej.
Do produkcji chłodzenia procesora przeważnie wykorzystuje się miedź lub aluminium. Miedź lepiej przewodzi ciepło, natomiast aluminium lepiej odprowadza je do otoczenia, więc często spotyka się łączone konstrukcje - najlepszym konwencjonalnym rozwiązaniem jest połączenie miedzi, jako rurek cieplnych i aluminiowych żeber chłodzonych przez spory wentylator.
Im większy rozmiar „śmigiełka”, tym wolniej i ciszej może się obracać, jednocześnie zachowując duży przepływ powietrza. Konstrukcję pokroju Zalman CNPSTX LED+ zastosujemy głównie na wydajnych procesorach.
W ofercie producenta można również znaleźć tańsze, aluminiowe coolery – np. Zalman CNP S80F w zupełności wystarczy by ostudzić nowe, niezbyt gorące procesory pokroju Intel Core i3 lub i5 przy jednoczesnym zachowaniu zadowalającej kultury pracy.
Pasywne chłodzenie odbywa się bez użycia części mechanicznych – sam radiator. Dzięki temu uzyskujemy ciszę, ale odprowadzanie ciepła nie jest już tak efektywne. Ten sposób wystarczy do konstrukcji wyposażonych w energooszczędne układy, które nie generują zbyt dużo ciepła.
Chłodzenie przy pomocy radiatora i wentylatora jednocześnie jest złotym środkiem, natomiast chłodzenie cieczą to zaawansowany system, który ze względu na swoją cenę założymy dla najwydajniejszych procesorów z myślą np. o dalszym ekstremalnym podkręcaniu układu.
Wszystkie chłodzenia Zalmana są uniwersalnymi rozwiązaniami, które pasują do różnych socketów AMD i Intela. Pozwala to na ich wielokrotne wykorzystywanie, nawet po zmianie płyty głównej na nowszy model. Przykładowo większość coolerów Zalmana jest kompatybilna z najnowszymi procesorami AMD Ryzen pod gniazdo AM4.
Kolejnym ważnym punktem jest wielkość i budowa chłodzenia. Zanim zdecydujemy się na konkretne rozwiązanie oparte o duży radiator z przewodami heat-pipe, upewnijmy się, iż po jego założeniu swobodnie zamkniemy obudowę. Wysokość chłodzenia i głębokość obudowy to ogólnie dostępna informacja u producenta.
Ostatnim istotnym punktem jest TDP (Thermal Design Power) czyli maksymalna ilość wydzielanego ciepła, którą trzeba odebrać z procesora. Ważne aby poziom TDP jaki może przejąć chłodzenie pokrywało się lub oferowało nawet pewną nadwyżkę względem poziomu TDP procesora. W innym przypadku wydzielane ciepło będzie odprowadzane nieefektywnie, powodując niestabilną pracę komputera lub w skrajnych przypadkach przegrzewanie i samoczynne wyłączanie całego systemu.
Przy okazji zachęcamy do odwiedzenia naszego zestawienia polecanych coolerów CPU.
Źródło: Zalman
Komentarze
29A tu taki sponsorowany ... (dodaj słowo, które przychodzi Ci pierwsze na myśl).
A co do ZALMANa to, akurat nie ma nic wartego uwagi :D
R
Troszkę kosztuje ale najlepiej będzie się spisywać.