Chłodzenie komputerów za pomocą cieczy jest nie tylko kosztowne ale i problematyczne. Najnowsze odkrycie naukowców z Georgia University wskazuje, że być może fale dźwiękowe są w stanie zoptymalizować proces chłodzenia wodnego. Komputerowe systemy obniżające temperaturę działające w oparciu o ciecz, są od dłuższego czasu obecne na rynku. Ich wadą oprócz ceny, jest to, że w trakcie odprowadzania ciepła z podzespołów komputera, w obwodzie układu powstają niewielkie bąbelki, które tworzą warstwę izolującą co w efekcie skutkuje obniżeniem wydajności całego układu chłodzącego.
Zespół z Georgia University, kierowany przez Ari Gletzera opracował metodę, która pozwala zlikwidować ten problem. Metodą prób i błędów naukowcy odkryli, że umieszczając źródło dźwięku w pobliżu wodnego systemu chłodzenia, udało się zlikwidować powstające bąble. W efekcie, wspomagany w ten sposób system chłodzenia, pracował ze zwiększoną efektywnością.
Według Gletzera, technika ta może służyć nie tylko w sprzęcie komputerowym i gadżetach elektronicznych. Swoje zastosowanie może znaleźć w systemach odprowadzania ciepła z podzespołów o wysokiej mocy, instalowanych w samochodach z napędem hybrydowym.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!