Jeszcze chwila i Windows 10 będzie miał przed sobą jedynie zdecydowanego lidera zestawienia - platformę Windows 7.
Microsoft dość systematycznie chwali się tym, w jakim tempie popularność zyskuje Windows 10. Czy jednak ujawniania przez producenta liczba aktywacji nowego systemu ma odzwierciedlenie w rzeczywistej liczbie jego użytkowników?
Wygląda na to, że tak. Dość jednoznacznie sugerują to dane zabrane przez Net Applications. Wedle nich, systemy z rodziny Windows kontrolują obecnie pracę 90,42% komputerów (reszta przypada Mac OS oraz, w najmniejszym stopniu, rodzinie Linux). Jaka część z takiego wyniku jest zasługą „dziesiątki”?
7,94%, co bardzo dobrze pokazuje, że każdego miesiąca mowa o kilku kolejnych punkach procentowych więcej i można przypuszczać, że już w grudniu Windows 10 wyprzedzi Windows 8.1 oraz Windows XP i znajdzie się tuż za plecami lidera.
Czy wynik osiągnięty przez Windows 10 powinien robić jakiekolwiek wrażenie? Biorąc pod uwagę, iż system debiutował pod koniec lipca - tak. Trzeba jednak pamiętać, iż sporej części użytkowników oferowana jest darmowa aktualizacja i w tym kontekście nie brakuje stwierdzeń, że tempo wzrostu rynkowych udziałów systemu wcale nie jest tak duże.
Źródło: netmarketshare, venturebeat
Komentarze
51Proof:
http://i.imgur.com/q1Fb00E.png
Source wzięte z pc l polskiego :)
więc te statystyki można sobie wsadzić w d......
Jeśli tak to czemu nie rozbijają systemów XP, Visty i Win 7 na poszczególne wersje SP?
Pomijając wcześniejszą dygresję to system z tego wynika nie jest aż tak rewelacyjny jak go chcą kreować. Jest to system za darmo - teoretycznie wystarczy aktualizacja, a tempo zdobywania rynku przypomina tempo poprzednich (płatnych systemów).
Ci którzy mieli się przerzucić już to zrobili, trochę wskaźnik mógł się dźwignąć po tym jak MS przez "przypadek" aktualizację do Win 10 oznaczył jako "opcjonalną, ale zaznaczoną" - troszkę osób się na to złapało. Czytałem, że MS ma dać tą aktualizację do aktualizacji zalecanych.
Widać, że te działania mają generować wskaźniki, które mają reszcie zasugerować: "O wiele osób aktualizuję to i ja spróbuję"...
MS się przejechał, podejrzewam, że liczył, że do końca roku będzie mieć min. 30% rynku.
Rozumiem że są pewne granice na które użytkownik się godzi ale to co M$ wyczynia to już ewidentne łamanie naszych praw zapisanych w konstytucji.
Snobów i piewców DX12 i tak się nie przekona ale warto się zastanowić jaką drogą podążamy.
Innym problemem są instytucje które pracują na danych wrażliwych tudzież tajnych - używanie W10 na chwilę obecną wprost konfliktuje z politykami bezpieczeństwa informacji.
Co do reszty - system wykrzacza się na starszych programach co również nie pozostaje bez uwagi środowisk potrzebujących stabilnego środowiska.
Co do inwigilacji, to juz kiedys napisalem, musicie sie przeprowadzić na bezludna wyspe. Tam bedziecie bezpieczni.