WD ukrywał informacje o słabszych HDD. Producent przyznaje się do błędu i obiecuje poprawę
Dyski twarde oferują coraz większą pojemność, ale często jest to okupione spadkiem wydajności. Gorzej jak klienci o tym nie wiedzą i muszą kupować produkt „w ciemno” - taka właśnie sytuacja miała miejsce u Western Digital.
O co chodzi z dyskami SMR?
Coraz więcej dysków twardych korzysta z technologii SMR (Shingled Magnetic Recording), gdzie poszczególne ścieżki na talerzu magnetycznym lekko na siebie zachodzą - podobnie jak w przypadku dachówek (stąd też jej nazwa odwołująca się do połączenia gontowego). Rozwiązanie pozwala zwiększyć zagęszczenie zapisu danych i tym samym pojemność dysków.
Technologia SMR ma jednak swoje wady. Zapis danych zaburza strukturę sąsiednich ścieżek, więc konieczny jest ich odczyt i „poprawianie” - to niestety powoduje to spadki wydajności przy zapisie.
Z tego też powodu dyski korzystające z technologii SMR sprawdzają się głównie w centrach danych nastawionych na odczyt plików. W odróżnieniu od standardowych modeli z konwencjonalnym zapisem CMR (Conventional Magnetic Recording), które co prawda oferują mniejsze pojemności, ale za to nie mają problemów z prędkością zapisu danych.
Western Digital ukrywał dyski z zapisem SMR
W ubiegłym tygodniu branżowe media zaczęły rozpisywać się o firmie Western Digital, która nie informuje, jaką technologie zapisu stosuje w swoich dyskach. Klient nie wiedział czy kupuje model ze standardowym zapisem CMR czy słabszym SMR.
Gdyby tego było mało, cześć klientów zaczęła zgłaszać problemy z działaniem dysków WD Red opartych o technologię SMR. Usterki głównie dotyczyły macierzy RAID instalowanych w systemach NAS.
Western Digital ugina się pod presją mediów
Nagłośnienie sprawy najwyraźniej dało swój efekt, bo producent obiecał poprawę z informowaniem klientów o zastosowanej technologii zapisu. Brawo! Podobnie powinny postąpić inne firmy, bo problem podobno dotyczy także dysków Seagate i Toshiba.
Zależy nam na dostarczeniu informacji, które mogą pomóc w podjęciu świadomej decyzji o zakupie dla jak największej liczby zastosowań. Dziękujemy za poinformowanie nas, w jaki sposób możemy lepiej funkcjonować. Zaktualizujemy nasze materiały marketingowe, a także dostarczymy więcej informacji na temat technologii SMR, w tym testy porównawcze i przykłady zastosowania.
Osoby, które napotkały problemy z działaniem dysków, powinny zgłosić się do działu wsparcia technicznego producenta w celu wyjaśnienia sprawy.
Na blogu producenta pojawiła się także lista dysków, które wykorzystują zapis SMR:
Okazuje się, że technologia ta jest stosowana w niektórych modelach z serii WD Red, ale też niektórych WD Blue i WD Black. Jeżeli planujecie zakup nowego „twardziela” warto na to zwrócić uwagę, by potem nie być zaskoczonym spadkami wydajności. Polecamy też zapoznać się z naszym zestawieniem polecanych dysków HDD.
Źródło: ComputerBase, Western Digital
Więcej newsów o dyskach HDD:
- Dyski HDD jeszcze nie zginęły! Western Digital zapowiada modele o pojemności 60 TB
- Odzyskiwanie danych – 7 najpilniej strzeżonych tajemnic laboratoriów
- Dyski HDD nadal popularne w serwerach - Toshiba zapowiada modele o pojemności ponad 20 TB
Komentarze
23Smutne jest to, że pewnie trudno obecnie znaleźć firmę, która tego nie robi.
Przykładem są napędy SSD z QLC, gdzie producenci nauczyli się jak działają benchmarki i pod nie zaprojektowali te napędy, by wykazać rzekomo wielkie szybkości zapisu, co nie jest prawdą
Obiecali poprawę, ale poprawy na razie nie widać, bo na ich stronie nadal przy dyskach nie ma stosownej informacji. Wpis na blogu to za mało, na dodatek nie wypisali wszystkich modeli z SMR.
Moim zdaniem chyba najłatwiej odróżnić HDD z zapisem SMR po dużej pamięci cache.
WD Red SMR WD60EFAX - cache 256 MB
WD Red CMR WD60EFRX - cache 64 MB
WD Blue SMR WD60EZAZ - cache 256 MB
WD Blue CMR WD60EZRZ - cache 64 MB
Robi się błędne koło ...
To samo robią i to od lat wszystkie firmy produkujące dyski. Seagate nawet w napędach 2,5" 1TB w laptopach. Z tego co pamiętam od 2017, a może nawet i wcześniej.