Rozwiązania dla cyfrowego świata - prezentacja produktów WD, GOCLEVER i Synology
W różnorodności siła
Western Digital kiedyś był kojarzony jedynie z dyskami twardymi, o marce GOCLEVER jeszcze kilka lat temu nikt nie słyszał. A takie rozwiązania jak NAS, w których celuje firma Synology, nawet nie zaprzątały głowy domowego użytkownika. Z czasem wymagania i potrzeby domowego użytkownika zmieniły się. Oferta produktów WD rozszerzyła się, znalazło się miejsce dla tanich mobilnych produktów GOCLEVER, a NAS-y zagościły pod strzechami. Na prezentacji tych trzech producentów mieliśmy okazję zapoznać się z aktualną ofertą produktową.
Na początek swoją historię przedstawił Western Digital. Po przejęciu Hitachi Global Storage Technologies stała się liderem rynku konsumenckich pamięci masowych. I właściwie jednym z niewielu graczy, gdyż mamy obecnie jedynie dwóch trzech liczących się producentów. Ale nie zawsze było tak samo. Dwadzieścia lat temu producentów dysków było kilkudziesięciu. I wtedy WD stał się marką rozpoznawalną wśród użytkowników komputerów domowych.
O tym, jak wzrosło znaczenie WD, świadczy liczba modeli dysków. W latach 90-tych kompletna oferta liczyła kilkanaście modeli. Obecnie tylko samych dysków 1 TB mamy kilkanaście modeli. Ubiegłoroczna jesień okazała się bardzo nieprzyjemna w skutkach dla dalekowschodnich fabryk dysków twardych. Ucierpiał również WD, ale bardzo szybko podniósł się z zapaści. W ostatnim kwartale mógł pochwalić się rekordowymi zyskami oraz 45,3% udziałem w rynku. Sprzedano 71 milionów dysków.
Czy ktoś z was jeszcze pamięta 1,5 GB dyski z połowy lat 90.tych. Wtedy to był luksus na miarę dzisiejszych 4 TB modeli. Ten Caviar jeszcze działa, choć nie pamiętamy ile kosztował.
Kiedyś WD kojarzyliśmy przede wszystkim z marką Caviar. Dużą furorę wśród entuzjastów zrobiła w ostatnim dziesięcioleciu seria Velociraptor. Obecnie dyski tego producenta dzielone są na kilka grup, którym przyporządkowano kolory. O seriach Blue (dla pecetów), energooszczędnej Green i Black dla entuzjastów słyszeli już wszyscy. Nowością w ofercie WD jest rodzina dysków Red, którą firma wprowadziła na rynek latem.
Są one przeznaczone dla pamięci NAS (Network Attached Storage), które coraz częściej stosowane są w prywatnych domach. Dyski WD Red dostępne są w pojemnościach od 1 do 3 TB, z interfejsem SATA III. Zoptymalizowano je do pracy w konfiguracjach RAID i przez 24 godziny na dobę.
Western Digital stara się także o dobry wizerunek w oczach klientów. W tym roku uruchomiono, w końcu, polskie wsparcie telefoniczne. Firma dba o edukację handlowców dzięki programowi WD University, a program WD Care pozwala wymagającym użytkownikom zabezpieczyć się na wypadek awarii sprzętu.
Western Digital to jednak nie tylko dyski twarde. Choć firma ten element traktuje jako rdzeń swojej oferty, to w cyfrowym świecie trzeba oferować coś więcej. I dlatego powstały serie dysków zewnętrznych WD My Book, które dostępne są również jako proste NASy (WD My Book Live) lub w konfiguracji przystosowanej do RAID (WD My Book Live Duo). Oprócz tego mamy serię My Passport niewielkich przenośnych dysków 2,5 cala o pojemności nawet 2 TB.
Chmura to słowo klucz w czasach mobilnego Internetu. Gdy dysponujemy odpowiednio szybkim łączem internetowym, to możemy spróbować stworzyć samodzielną chmurę za pomocą dysków WD My Book Live. Nad publicznymi rozwiązaniami ma jedną przewagę - dużo niższą cenę w przypadku dużych pojemności.
Ogromny zalew cyfrowego kontentu, który oglądamy i tworzymy, wymaga odpowiednich urządzeń do jego odtwarzania i zarządzania przepływem treści. WD chce dzięki oferowaniu takich produktów zagwarantować niezawodną ich współpracę oraz łatwość wyboru ze strony klienta. To właśnie powód, dla którego pojawiły się odtwarzacze multimedialne WD TV (z wbudowanym Wi-Fi), WD TV Live (z dyskiem HDD) i najnowszy produkt - routery WD My Net. Mogą one pochwalić się autorską technologią zarządzania ruchem FasTrack.
Ciekawostką może być fakt, iż w WD jest obecnie zatrudnionych więcej programistów niż osób zajmujących się konstruowaniem sprzętu. Ale może to nic zaskakującego, skoro bez odpowiedniej aplikacji dzisiaj ani rusz. Dla posiadaczy zewnętrznych dysków WD Live przeznaczona jest aplikacja WD2go (działa w Android i iOS). Pozwala ona wgrywać na dyski WD zdjęcia z urządzeń mobilnych oraz zdalnie korzystać z multimediów.
WD My Book Live Duo - z podwójnymi slotami na dyski dostępne są w wersjach z różnymi złączami, także Thunderbolt, i dyskami twardymi. Model z Velociraptorami to opłacalna alternatywa dla pojemnych SSD.
Kolejną firmą, która zaprezentowała nam swoje produkty, było GOCLEVER. Maksymą tej firmy jest dostarczanie takich samych rozwiązań jak inni, ale za połowę ceny. Obecnie ta marka połowę dochodów uzyskuje ze sprzedaży tabletów. A wśród nich model GOCLEVER M713G, który można okrzyknąć mianem tabletofonu. Ten 7-calowy tablet z ekranem 1024 x 600 pikseli obsługuje nie tylko sieć 3G, ale również tradycyjne rozmowy telefoniczne. Wyposażono go w 2-rdzeniowy procesor Media Tek MT5677 (rdzeń Cortex-A9). Jego cena wynosi 699 złotych.
GOCLEVER ma w ofercie także tablety dla dzieci - Genius7 i PlayTab. Mają one obudowę dostosowaną do nieostrożnego traktowania, a zarazem przyciągającą uwagę. Taki dziecięcy tablet wyposażony jest w specjalną białą listę dozwolonych działań. Rodzic może kontrolować co robi jego pociecha, a w razie potrzeby zablokować dostęp do szkodliwych treści w Internecie.
W przyszłym roku na rynek powinny trafić - tablet GOCLEVER Hybrid z odłączaną klawiaturą, a także pierwszy smartfon tego producenta: GOCLEVER Fone z podwójnym slotem na karty SIM. Na razie oba produkty mają status prototypów.
GOCLEVER wprowadza również do sprzedaży coś, co może zainteresować zmotoryzowanych. Jest to system nawigacji GOCLEVER Navio 505TMC, który do komunikacji wykorzystuje technologię TMC. Bazuje ona na systemie RDS (w tym przypadku na częstotliwości Radia ZET), co pozwala całkowicie uniknąć opłat za transfer danych. Cenę nawigacji ustalono na poziomie 299 złotych.
GOCLEVER jest także dumne ze stworzonej we współpracy z firma CE-Traffic bazy informacji o prędkości poruszania się pojazdów i ewentualnych utrudnieniach na drogach. Dane w systemie TMC uaktualniane są co minutę, a liczba komunikatów wynosi ponad 1000 dziennie. To, zdaniem osób testujących system, jedno z lepszych tego typu rozwiązań w Europie.
Ostatnią firmą, która miała swoje stoisko podczas prezentacji, jest Synology. Czytelnicy benchmark.pl znają dobrze tego producenta i cenią go za wysokiej klasy rozwiązania NAS. Produkty Synology przeznaczone są raczej dla klientów biznesowych, ale wymagający domowi użytkownicy znajdą tu także coś dla siebie, na przykład testowanego przez nas Synology DS212j.
Pokaz nie obfitował może w zapierające dech w piersiach premiery, ale przekonał nas co do jednego. Bardzo ważną w budowaniu świadomości marki odgrywa ekosystem produktowy. W epoce gwałtownego przyrostu treści cyfrowych trzeba poszerzać i różnicować ofertę.
Źródło: Inf. własna, fot. Karol Żebruń
Komentarze
9Kontent to ja jestem, gdy dobre piwo wypiję.
Ja pamiętam jeszcze czasy gdy 20MB twardziel to był luksus. :-)
Tak, tak. 20 Mega bajtów (nie Giga). Mało kto miał wtedy dysk twardy. Napęd dyskietek był podstawowym nośnikiem.