Ludzie mają różne marzenia, a nie będzie pewnie przesadą stwierdzenie, że wielu z nas chciałoby przynajmniej raz zobaczyć Ziemię z góry i doświadczyć stanu nieważkości. Jedną z takich osób jest Richard Branson.
„Czy jest cokolwiek, czego jeszcze nie osiągnąłeś w życiu i chciałbyś to zmienić?” – takie pytanie usłyszał ostatnio Richard Branson, założyciel olbrzymiej grupy Virgin. Odpowiedział, że jego planem jest zwieńczenie w tym roku ambitnego programu Virgin Galactic i lot w Kosmos maszyną stworzoną przez jego przedsiębiorstwo.
Podczas rozmowy z Davidem Rubensteinem sir Richard Branson zdradził, że będzie uczestnikiem pierwszego oficjalnego lotu Virgin Galactic (oficjalnego, ponieważ najpierw w taką podróż udadzą się profesjonalni astronauci w celu przetestowania systemu). Swoje 14-letnie już marzenie chciałby spełnić jeszcze przed końcem tego roku.
Trudno powiedzieć, czy to się uda. Z jednej strony są powody do optymizmu, ponieważ technologia jest coraz bardziej rozwinięta, z drugiej jednak w 2007 roku Richard Branson zapowiadał dziewiczy lot w ciągu 18 najbliższych miesięcy, a siedem lat później odbył się test, który zakończył się katastrofą. Być może jednak odpowiednim motywatorem jest konkurencja, w postaci między innymi firmy Blue Origin.
Nie pozostaje więc nic innego, jak życzyć Richardowi Bransonowi spełnienia marzenia, bo wtedy też realizacja naszych znacząco się przybliży.
Źródło: CNET, Bloomberg. Foto: Virgin Galactic
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!