Telefon Vertu SIGNATURE Cobra kosztuje tyle, że spora część z nas nie miałaby nawet szans na to, by dostać na niego kredyt.
Samochód Laborghini Aventador S w garażu byłby dla wielu osób spełnieniem marzeń. Rzecz w tym, że jego zakup wiąże się z wydatkiem rzędu 300 tysięcy dolarów. To jednak nic – za telefon, który widzicie na zdjęciu powyżej, zapłacić trzeba jeszcze więcej. Oto Vertu SIGNATURE Cobra.
Telefon Vertu SIGNATURE Cobra kosztuje 360 tysięcy dolarów (czyli jakieś 1,35 mln złotych). Za takie pieniądze to musimy otrzymać naprawdę solidnie wyposażoną komórkę, prawda? No właśnie nie do końca. Jak widać na załączonym obrazku, ekran do największych nie należy, a konkretnie mówimy tu o wyświetlaczu TFT o przekątnej 2 cali i rozdzielczości 240 x 320 pikseli.
Okazuje się, że wnętrze też szału nie robi. Po przejrzeniu specyfikacji Cobry ma się wręcz ochotę zajrzeć do kalendarza, czy dziś to aby na pewno dziś. Producent chwali się bowiem obsługą: polifonicznych dzwonków, wibracji, technologii WAP i GPRS, głosowych notatek oraz 2000 kontaktów w książce telefonicznej. Aparat? …Jaki aparat?
Dlaczego więc Vertu SIGNATURE Cobra kosztuje tyle, ile kosztuje? Już tłumaczymy. Powstał bowiem we współpracy z francuską marką jubilerską Boucheron, która wysadziła komórkę 439 rubinami, tworzącymi kształt kobry, której oczami są 2 szmaragdy. Całość została zaś złożona ręcznie. Dokładnie 8 razy, bo tylko tyle egzemplarzy przygotowano.
Żeby na bogato było od A do Z, dostawa realizowana jest… helikopterem.
Źródło: GizChina, GizmoChina
Komentarze
31