Microsoft ma powody do zadowolenia. Bo choć tysiące można uznać za mało, biorąc pod uwagę obecny etap projektu, jest to naprawdę dużo.
Mogą przynieść rewolucję, ale ich czas z pewnością dopiero nadejdzie. Przy obecnych cenach na poziomie 2500-3000 euro w wersji deweloperskiej i około 5000 euro w wersji dla biznesu, gogle HoloLens nie są urządzeniem, na które każdy sobie może pozwolić. Zresztą i tak ich funkcjonalność jest ograniczona. To właśnie projektanci mają to zmienić. I mogą zmienić, bo zainteresowanie w sumie naprawdę nie jest takie słabe.
Microsoft ujawnił, że liczba sprzedanych egzemplarzy gogli HoloLens „jest liczona w tysiącach”. Choć może to nie brzmieć zbyt imponująco, biorąc pod uwagę obecne możliwości i obecne ceny, jest wręcz przeciwnie. Zadowolony jest również sam producent – „nie zamierzamy sprzedać setek tysięcy czy milionów egzemplarzy – ten sprzęt jest drogi”.
„Jesteśmy zadowoleni z poziomu sprzedaży, jaki osiągnęliśmy. To wszystko, czego potrzebujemy” – dodaje. Wiąże zresztą z tym projektem spore nadzieje i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już niedługo cena urządzenia zmaleje, a funkcjonalność – zdecydowanie wzrośnie. Mówi się zresztą, że „mieszana rzeczywistość” Microsoftu może stać się nowym interfejsem komputerowym.
Trzeba zresztą przyznać, że nawet rzeczone „tysiące” sprzedanych egzemplarzy mogą robić wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę to jak słabo promowane są te gogle. Microsoft nie prowadzi żadnych dużych kampanii promocyjnych (inna sprawa, że nie bardzo miałby czym przyciągnąć zwykłych użytkowników). Do czasu, zapewnia jednak producent.
Źródło: The Inquirer, The Verge, Microsoft
Komentarze
6LOL to pierwszy koncern w historii ludzkości który nie chce wycisnąć ile się da LOL