Sledgehammer Games - nowi podwykonawcy Call of Duty postanowili wziąć w obronę silnik swojej najnowszej produkcji.
Firma nie ma szczęścia. Nie chodzi bowiem o to, że silnik Modern Warafare 3 zapowiada się bardzo kiepsko. Po prostu w tym samym czasie EA zaczęło promować zupełnie nowe technologie w Battlefield 3, które są - niezależnie od preferencji - bezkonkurencyjne. A gracze, którzy nie lubią przecież długo, wnikliwie i szczegółowo analizować problemu szybko wydali wyrok.
Wywiad udzielony jednemu z australijskich serwisów znakomicie podsumowują słowa, że Sledgehammer Games "nie wypuszcza silnika, lecz grę", co jest dość celnym podsumowaniem kilku tendencji panujących w branży. Dodaje jednak, że obecna technologia została znacząco podrasowana i tak naprawdę rewolucje nie są potrzebne. Chwali się również, że Call of Duty: Modern Warfare 3 jako jedna z nielicznych gier będzie działała nawet w trybie sześćdziesięcioklatkowym.
Nasze materiały z targów E3:
- Polska gra Dead Island urzekła Amerykanów
- Hitman Absolution zabójczo mroczny
- Nowa, lepsza, młodsza Lara Croft
- Bin Laden i Tarantino w Postal 3
- Kinect Star Wars - machaj świetlnym mieczem w salonie
Źródło: inf. prasowa
Komentarze
30oczywiście chodzi o konsole
Gdyby wszyscy mieli takie podejście, to dziś tryumf wiodłyby produkcje typu Nexuiz, Warsow, czy inne rozwijane na silkikach Quake'a 1, 2 lub 3.
Postęp jest potrzebny i nie tylko w fabule, czy sposobie rozgrywki, ale i w grafice, czy dźwięku. DICE odwaliło kawał roboty (czy dobrej, to się okaże), a Activision po rozwaleniu Infinity Ward, dalej ciągnie swoją durną politykę. Zobaczymy, czy lekcja dana przez EA da im do myślenia i działania.