Osiągi jak Lambo Aventador SVJ, 10-krotnie niższa cena i absolutna cisza
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h i czas na 1/4 mili w tym samochodzie powalają. Nowa wersja Tesli jest przy tym sporym i wygodnym autem. Nie kosztuje też dużo - poniżej 50.000 dolarów.
Nowa wersja Tesli Model 3 udowadnia, że nawet stosunkowo niedrogi samochód może być piekielnie szybki. Udowadnia to test - wyścig na ćwierć mili. Mimo ceny poniżej 50.000 dolarów, Tesla bije na głowę nawet supersamochody.
Tesla Model 3 Performance
Dotychczas wiele mówiło się o doskonałych osiągach Tesli model S Plaid. Najmocniejsza wersja przyspiesza do setki w mniej niż dwie sekundy. Tesla Model 3 w wersji Performance jest nieco wolniejsza. Sprint ze startu zatrzymanego do 60 mil na godzinę (około 96 km/h) zajmuje jednak i tak mniej niż 3 sekundy - 2,93 s. Już samo to stawia ten całkiem praktyczny i komfortowy samochód w najwyższej lidze, jeśli chodzi o ochotę do nabierania prędkości. Podobne czas notują jedynie najmocniejsze wersje Porsche, Maserati, czy Mercedesów podrasowanych przez AMG.
Czas na ćwierć mili wynosi natomiast 10,92 sekundy. To taki wynik, jaki osiąga Lamborghini Aventador w szybkiej odmianie SVJ. Warto dodać, że włoski bolid jest przy tym dziesięciokrotnie droższy, zabierze na pokład tylko dwie osoby, sporo pali i nie zapewnia nawet odrobiny tego komfortu, co całkiem spory pojazd Tesli.
Przystępna cenowo Tesla dorównuje osiągami supersamochodom
Warto dodać, że podobny czas do kosztującej 47,400$ Tesli Model 3 Performance osiąga Porsche Taycan Turbo S, czyli inny elektryk. Tesla ma jednak “tylko” 510 koni mechanicznych, a Porsche - o połowę więcej (761 KM).
Czasy na ćwierć mili wynoszące około 11 sekund miały też takie superauta, jak Porsche Carrera GT, Ferrari 599 GTB Fiorano, czy Chevrolet Corvette C6 ZR1. Bugatti Veyron może się natomiast pochwalić wynikiem 10,2 sekundy, czyli o nieco ponad pół sekundy lepszym od rodzinnej Tesli.
Na koniec dodam, że Tesla Model 3 Performance osiągnęła swój fantastyczny wynik na drodze publicznej. Samochód miał też włączoną klimatyzację.Oczywiście, nie popieramy wyścigów na drogach uczęszczanych także przez inne osoby.
Czy za równowartość około 50 tysięcy dolarów można znaleźć równie szybkie auto, rozpędzające się do 100 kilometrów na godzinę w mniej niż 3 sekundy? 320-konny VW Golf R z napędem na cztery koła i mocą 320 KM osiąga pierwszą setkę w 4,5 sekundy. Mercedes AMG A45S 4Matic potrzebuje na to zaledwie czterech sekund, kosztuje natomiast w podstawowej wersji prawie 260 tysięcy złotych. Jakie najtańsze auto (poza wspomnianą dziś Teslą) osiąga 100 km/h w około 3 sekundy? Sekcja komentarzy jest dla Was otwarta.
Komentarze
35Frajda może być, gdy to będzie drugie lub dalsze auto, bo na jedyne lub główne w rodzinie się nie nadaje. Może za jakiś czas będzie się dało ładować auto co 1000 km przez 10 minut, ale dziś niestety odpada.
Jestem jebac szatana!!!! Prawdziwym wysłannikiem Boga!!! Będziecie kurwy smażyć się w piekle!!! Zajebane konfidenty kurwiszonskie..!!! Świnie pedały jedne nienawidzę was kurwy nienawidzę agraaahhhansns zakurwie was szmaty mjedne!!!
Znam osoby, w tym właściciela filmy zajmującej się elektryką, pojeździł teslą i powiedział nigdy więcej. Zamienił na diesla. Inny znajomy, woli sportowe porsche, dla siebie i żony, na wyjazdy ma luksusowego busa.
Te tesle są dobre dla osób które nie stać na prawdziwe sportowe auto i mogą się dowartościować, że przecież osiągi te same..
Ale nie są, póki co, popularne na zachodzie. Dopłaty nie będzie:(
Pozostaje przechodzony z zachodu elektryk. Z nową baterią, tzn. refubished. To przecież prawie, jak nowa. W mieście mimo, że iście szybkie, to i tak w tym samym tempie przebijesz się przez miasto, co ta Pani w Yarisce. Poza miastem zapomnij. Jedziesz max. 120km\h, wszystko wyłączone, żeby tylko dojechać do celu (tzn. do stacji tankowania drogiego, wolno się ładującego prądu). Dziecku kraju nie pokażesz w elektryku. Krajów sąsiadów też tym nie zwiedzisz, bo nie dojedziesz. Chyba, że robisz 300-400km dziennie. "Dziś wypadło na zadupiu rodzinko! Ale jutro na pewno będzie ciekawiej. Chyba, że znów (kolejna AC) ładowarka będzie uszkodzona to trudno, spędzimy resztę dnia na Tik Toku."
W ten weekend musiałem zrobić ponad 2000 km. Połowę tego z rodziną i załadowanym po brzegi autkiem. Który elektryk mi to ogarnie? Samolot plus inny środek transportu? A, co z bagażem? Co ze zwierzakami? Jak jesteś na tzw. dorobku (czyli w PL zawsze;), to możesz sobie na coś takiego pozwolić, czytaj, jestem singlem i wspieram świat (tzn. korpo, które zastąpi mnie niedługo swoimi rozwiązaniami AI) oglądając reklamy na YT.
Tego typu informację traktuję, jako alternatywę dla miejskiego ziemianina. Póki jest trzeba się cieszyć. Gorzej będzie, jak tej alternatywy nie będzie.