Przeznaczony dla fotografujących, którzy zabierają ze sobą w podróż nie tylko aparat, ale i inne elektroniczne sprzęty.
Tamrac wprowadził do oferty nowy plecak Mirage 6 (5456 BLK), który jest kolejnym produktem w ofercie tego producenta z bardzo praktycznym podwójnym systemem dostępu do wnętrza. Oznacza to, że dostęp do głównej komory możemy uzyskać otwierając tylną kieszeń plecaka, ale także poprzez boczną klapę, do której mamy wygodny dostęp podczas noszenia plecaka na jednym ramieniu.
Plecak oprócz podwójnej wewnętrznej komory, które pomieszczą lustrzankę cyfrową z dołączonym obiektywem o długości 12 cm, 2-3 dodatkowe obiektywy, lampę i akcesoria, ma dodatkową wyściełaną kieszeń na tablet. Powinien zmieścić się w niej nie tylko tablet z 10-calowym ekranem, ale także nieco większe modele, które są obecne na rynku.
Plecak wykonano z odpornego na uszkodzenia poliestru 600D. Dodatkowo, gdy natrafimy na ulewę, mamy do dyspozycji osłonę przeciwdeszczową.
Siatkowe kieszenie z boku pozwalają na wygodny dostęp do drobiazgów, a także na przenoszenie butelki z wodą. Z tyłu znajduje się kieszonka i pasek (system QuickClip), które ułatwią transport niewielkiego statywu.
Przestrzeń ładunkowa Mirage 6 to dwie komory. Górna ma wymiary 22 x 15 x 20cm, a dolna 25 x 15 x 23cm (do niej mamy dostęp z dwóch stron). Cały plecak mierzy 27 x 20 x 42cm i nadaje się na bagaż podręczny. Szkoda tylko, że nie jest lekki jak piórko - pusty waży aż 1,1 kilograma.
Cena plecaka wynosi 535 złotych, czyli całkiem sporo. Płacimy tu chyba przede wszystkim za nowość, choć nietrudno zauważyć poprawki w ergonomii dostępu do głównej komory, bo podobnie wyglądające starszej generacji plecaki Tamrac można kupić sporo taniej. Jednak jeśli nie zamierzamy co chwila zmieniać sprzętu tak, że dopasowanie go do torby ciągle będzie problemem, to oferta warta jest rozważenia. Taki plecak powinien nam posłużyć długie lata.
Źródło: Tamrac
Komentarze
3Trzeba będzie poczekać aż nie będzie to już "nowość". Darujmy 500+ za plecak?!