Bill Gates przewiduje przyszłość. Tym razem mówi o sztucznej inteligencji
Sztuczna inteligencja przyczyniła się do uproszczenia wielu aspektów naszego życia, ale jednocześnie prowadzi do znacznie większego zapotrzebowania na energię elektryczną. Bill Gates twierdzi jednak, że nie jest to tak wielki problem.
Rozwój sztucznej inteligencji przynosi znaczące korzyści w różnych sferach życia, od medycyny po transport i przemysł. Dzięki zaawansowanym algorytmom AI możliwe jest dokładniejsze diagnozowanie chorób, optymalizacja tras samochodów czy automatyzacja produkcji. Jednakże rosnące zastosowanie AI idzie w parze z rosnącym zapotrzebowaniem na moc obliczeniową i energię elektryczną.
Modele AI wymagają ogromnych zasobów obliczeniowych do trenowania i działania, co prowadzi do wzrostu zużycia energii przez centra danych. Według szacunków Goldman Sachs, zapytanie uruchomione za pomocą chatbota ChatGPT wymaga prawie 10 razy więcej energii elektrycznej do przetworzenia niż wyszukiwanie w Google. Może to oznaczać, że emisja dwutlenku węgla z centrów danych wzrośnie ponad dwukrotnie w ciągu obecnej dekady.
Optymalizacja efektywności energetycznej oraz rozwój technologii związanych z AI, takich jak procesory o niższym zużyciu energii, stają się kluczowymi wyzwaniami dla przemysłu technologicznego. W długim terminie, rozwój technologii może przynieść nowe rozwiązania, które pomogą zredukować negatywne skutki ekologiczne związane z rosnącym zapotrzebowaniem na energię przez sztuczną inteligencję.
Bill Gates uspokaja
Filantrop i współzałożyciel Microsoftu odniósł się do tematu rozwoju sztucznej inteligencji na wydarzeniu zorganizowanym przez jego fundusz venture Breakthrough Energy. Gates uspokajał, że wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną nie jest tak wysoki, jakby mogło się wydawać, a rozwój sztucznej inteligencji i tak pomoże zredukować wskaźniki.
"Nie przesadzajmy z tym. Centra danych to, w najbardziej ekstremalnym przypadku, dodatek w wysokości 6 proc. [zapotrzebowania na energię], ale prawdopodobnie tylko 2 do 2,5 proc. Pytanie brzmi: czy sztuczna inteligencja przyspieszy redukcję o ponad 6 proc? Odpowiedź brzmi: z pewnością".
Gates powiedział dziennikarzom, że dodatkowy popyt generowany przez centra danych z większym prawdopodobieństwem zostanie zaspokojony przez nowe inwestycje w zieloną energię elektryczną, ponieważ firmy technologiczne są skłonne dodatkowo zapłacić za korzystanie z czystych źródeł energii elektrycznej, aby chwalić się, że korzystają z zielonej energii.
"Firmy technologiczne są [tymi], które są skłonne zapłacić premię i pomóc w uruchomieniu potencjału zielonej energii"
Cele klimatyczne poza zasięgiem
Gates ostrzegł, że pomimo postępów w rozwoju ekologicznych źródeł energii i udoskonalania sztucznej inteligencji, świat prawdopodobnie nie osiągnie swoich celów klimatycznych na 2050 r., ponieważ transformacja energetyczna i wycofywanie paliw kopalnych postępuje zbyt wolno.
"Ogólnie rzecz biorąc, martwię się, że ilość zielonej energii elektrycznej, której potrzebujemy do transformacji, nie pojawi się tak szybko, jak tego potrzebujemy" - powiedział Gates.
"Jeśli spróbujesz sporządzić mapę i powiedzieć: 'Dojdźmy do zera do 2050 roku', pomyślisz: "Kolejne 10 lub 15 lat może być bardziej realistyczne". Bardzo trudno to dostrzec. Nie sądzę, abyśmy osiągnęli zero do 2050 roku" - dodał.
The Guardian, foto: Jemal Countess/Getty Images for TIME
Komentarze
6Bzdura.
Nie osiągniemy, ponieważ cele były palcem po wodzie pisane i włodarze nie mieli interesu w zaspokojeniu ich, raczej użyli jako wymówki, by zgromadzić więcej kasy w koluzji interesów z megakorporacjami praktykującymi greenwashing.