• benchmark.pl
  • Foto
  • Plotki głoszą, że Sony RX100 V otrzyma hybrydowy sensor - A co wy byście sobie życzyli?
Foto

Plotki głoszą, że Sony RX100 V otrzyma hybrydowy sensor - A co wy byście sobie życzyli?

przeczytasz w 3 min.

Sony Cyber-shot RX100 V będzie miał trudne zadanie, by być jeszcze lepszym niż poprzednik. Co mogłoby pomóc w osiągnięciu sukcesu?

Sony Cyber-shot RX100 IV debiutował mniej więcej rok temu. Czy w najbliższym czasie zobaczymy jego następcę - kieszonkowy kompakt cyfrowy "ideał"? Tego zagwarantować nie można, zwłaszcza że Sony nadal ma problemy po tegorocznym trzęsieniu ziemi, można za to dyskutować nad tym, co nowego mogłoby się znaleźć w RX100 V. Jedne z nieoficjalnych doniesień wspominają o hybrydowym sensorze.

Hybrydowy sensor, czy warto?

Hybrydowy sensor to układ światłoczuły, w którym piksele mogą być wykorzystane nie tylko do detekcji kontrastu, ale również detekcji fazy, przy ustawianiu ostrości. Od zastosowanej przez producenta konstrukcji zależy, ile z pikseli na matrycy może wspomagać układ AF. Zwykle zastosowanie hybrydowego układu to zwiększona precyzja ostrzenia w porównaniu z detekcją kontrastu, a tę Sony stosuje w swoich aparatach z serii RX100 od samego początku.


Porównanie rozmiarów Sony Cyber-shot RX100 IV i Nikona DL 24-85 - ten drugi ma właśnie hybrydowy sensor

Matryca, którą znajdziemy w obecnym Sony RX100 IV to już jeden z lepszych układów klasy 1”. Rozdzielczość 20.1 Mpix jest w pełni wystarczająca, wydaje się więc, że zwiększanie liczby pikseli raczej nie jest potrzebne. Lecz zastosowanie jeszcze lepszego AF, być może połączonego z efektywniejszym odczytem zawartości sensora, owszem, nawet jeśli jesteśmy zadowoleni z tego co już oferuje nam Sony.

Już Sony Cyber-shot RX100 IV ma dużo rozwiązań…

…przydatnych w aparacie na każdą okazję. Jest i lampa, i wizjer elektroniczny, i odchylany ekran, i bardzo jasny obiektyw, ogromna liczbę ustawień w menu, aparat kręci też bardzo fajne filmy. Przy bardzo małym rozmiarze korpusu - RX 100 IV można bez wątpliwości określić mianem kieszonkowego aparatu - okupione jest to dużym zagęszczeniem elementów kontrolnych.


Dwa różne bieguny jeśli chodzi o ergonomię - kieszonkowy i plecakowy aparat

Mnie, korzystającemu na co dzień z większych aparatów, korzystanie z tak kompaktowej konstrukcji sprawiało nieco problemu. Zgadzam się też z opinią, że osoby, które mają pierwszy raz do czynienia z RX100 IV, mogą być przytłoczone rozbudowaną obsługą aparatu. Nie da się jednak zaprzeczyć, że z RX100 IV poczujemy się jakby nic nam nie brakowało - oczywiście z dokładnością do ograniczeń jakie nakłada kompaktowość konstrukcji.

Czego zatem można życzyć sobie w nowym Sony Cyber-shot RX100 V?

Wiele firm szczyci się tym, że dokładnie słuchają klientów i wcielają ich sugestie w życie w swoich produktach. Zastanówmy się, co można życzyć sobie w Sony Cyber-shot RX100 V. Wystarczy kilka dni, a już na pewno tygodni, by poznać się na takim sprzęcie jak RX100 IV i skreślić własną listę oczekiwań.

Pamiętajmy, że każdy może mieć własne zapatrywania na miniaturowy kompakt. Jednemu użytkownikowi, brak na przykład złącza słuchawkowego, będzie solą w oku, inny nawet się tym nie przejmie, ale będzie pomstował na zbyt wąski zakres ogniskowych. Inny ucieszy się z dużej jasności obiektywu, nie przejmując się zakresem ogniskowych, ale zmartwi go zbyt krótki czas pracy na baterii.


Porównanie rozmiarów Sony Cyber-shot RX100 IV z Panasonic Lumix GM1 - ten drugi jest mniejszy i ma sensor 4/3"

W Sony Cyber-shot RX100 V moglibyśmy oczekiwać na przykład:

  • lepszego sensora - co pośrednio już sugerują przecieki
  • mniejszych rozmiarów - tak, to jest teoretycznie możliwe porównując Sony na przykład do Panasonica Lumix z serii GMx
  • nieco większego sensora - to samo uzasadnienie co w punkcie powyżej
  • szerszego zakresu ogniskowych - przyznam, że 24-105 mm byłby idealny, przy zachowaniu oczywiście takiej samej jasności na wąskim kącie widzenia jak w obecnym modelu
  • dłuższego czasu pracy na akumulatorze - trudne do osiągnięcia, ale czemu miałoby to być niemożliwe
  • wygodniejszej obsługi zarówno aparatu jak i menu - wiadomo, wszystkim nie dogodzi, ale obecny model ma menu z pewnością mocno skomplikowane
  • stopka dla akcesoriów - choć patrząc się na obudowę RX100 IV trudno wyobrazić sobie by dało się tam coś jeszcze upchnąć, wcześniej czegoś nie zabierając
  • dotykowy ekran - a na pewno wygodniejszy wybór punktu ostrości
  • wyprofilowanego uchwytu na dłoń

Mnie osobiście najbardziej zależałoby na wygodnym wyborze punktu ostrości oraz wydajniejszym akumulatorze.

A co waszym zdaniem Sony powinien dodać lub ująć?

Właśnie, załóżmy na chwilę, że wysoka dość cena za te aparaty - RX100 IV kosztuje około 4500 złotych - nie przeszkadza nam. Albo, że marzymy o idealnym kieszonkowcu, który spełni każdą naszą potrzebę. Dzielcie się w komentarzach swoimi przemyśleniami, zachęcam też do udziału w sondzie.

Źródło: DCN, camerasize.com, informacja własna

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    VapoR
    3
    4 x niższą cenę!
    • avatar
      xchaotic
      2
      Mam juz drugiego RX100, roznice w generacjach sa bardzo delikatne, ale bym naprawde chcial troche wiecej zooma. Nie wiem czy fizyka na to pozwoli.

      Witaj!

      Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
      Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

      Połącz konto już teraz.

      Zaloguj przez 1Login