Apple przy okazji oficjalnej prezentacji iPhone 4S zaprezentowało Siri, oprogramowanie, które pozwala na kontrolę smartfona przy pomocy głosu. Oczywiście wszyscy fani firmy z nadgryzionym jabłkiem ponownie mówili o geniuszu Jobsa i postępowości firmy Apple. Ale jeśli można kontrolować telefon przy pomocy siły umysłu?
Brzmi jak scenariusz kolejnego odcinka Fringe, ale to „Project Black Mirror”. Na wstępie pragniemy zaznaczyć, że nie możemy zaświadczyć iż prezentowane tu materiały nie są jakimś oszustwem. Mimo wszystko brzmi to ciekawie i wcale nie jest takie trudne w realizacji.
Ojcami projektu Black Mirror są Josh Evans i Ollie Hayward, którzy na swoim blogu ogłosili, że udało im się sprawić by iPhone 4S odczytał ich myśli. W dużym skrócie, wykorzystano wspomniane Siri tak by zamiast komend głosowych odczytywało wzorce fal mózgowych. Jak tego dokonano?
Do „pobrania” naszych myśli posłużyły elektrody podpięte do głowy, które znamy z badań elektroencefalografu, czyli popularne EEG. Badania te to nieinwazyjna metoda pozwalająca na badanie bioelektrycznej czynności mózgu. Elektrody te przesyłały sygnał do wykonanego przez dwóch programistów urządzenia, które przerabiało wzorce fal mózgowych na postać cyfrową. Po jej analizie następuje przerobienie naszych myśli na słowa wypowiadane przez specjalny syntezator mowy (odpowiedni moduł w urządzeniu). Wykonane przez Evansa i Haywarda urządzenie podpięte jest do iPhone 4S poprzez złącze jack, gdzie wysyłany jest głos tworzony przez syntezator, a następnie Siri analizuje komendę i wykonuje polecenie.
Sami twórcy Black Mirror wyjaśnili na jakiej zasadzie działa ich system. Dzięki zastosowaniu elektrod EEG zapisali wzorce fal mózgowych odpowiadające 25 komendom głosowym Siri. Następnie sparowali odpowiednie wzorce z komendami i działa to jak na zamieszczonych filmach. Takie wyjaśnienie sprawy oznacza, że system nie wie co myślimy, rozpoznaje po prostu odpowiednią elektryczna aktywność mózgu i przypisuje ją do odpowiednich komend.
Prace nad kontrolą urządzeń elektrycznych przy pomocy umysłu trwają od wielu lat. W 2009 roku firma Emotiv stworzyła kontroler do gier, który działa na zasadzie elektrod EEG rozmieszczonych na głowie gracza. Również w 2009 roku naukowcy z Honda Research Institute przedstawili technologię, która korzystała z EEG i pozwalała na kontrolę robota Asimo siłą umysłu.
W 2009 roku na temat czytania wzorców fal mózgowych przy pomocy EEG wypowiedział się jeden z naukowców Hondy. Dowiedzieliśmy się wówczas, że technologia taka na nie może póki co zostać wprowadzona do codziennego użytku z dwóch powodów. Pierwszy to fakt, że ludzie dość łatwo się rozpraszają więc podczas chociażby jazdy samochodem trudno będzie wybrać numer telefonu myśląc tylko o nim. Po drugie, wzorzec bardzo często różni się pomiędzy różnymi osobami. Oznacza to, że każdy użytkownik musiałby sam programować swoje urządzenie - dokonać mozolnej kalibracji. CEO firmy Neverware, Jonathan Hefter wypowiadając się o Projekcie Black Mirror również wspomniał o problemach przedstawionych przez Hondę.
Hefter powiedział też, że EEG zastosowanie w projekcie nie pozwala stwierdzić czy użytkownik pomyślał o ulubionym filmie czy ulubionej piosence. Do takiego czytania w myślach potrzebne jest dokładniejsze urządzenie jak na przykład fMRI (Funkcjonalny magnetyczny rezonans jądrowy) i dokładny spis naszych myśli oraz ich wizualizacja. Tylko że takie rozwiązanie nie jest zbyt mobilne i energooszczędne.
Oczywiście, można uważać, że całe doświadczenie to jedna wielka mistyfikacja, co przecież nie byłoby takie trudne w dzisiejszych czasach. Jedną z przesłanek świadczących o takim stanie rzeczy może być fakt, że na blogu twórców Black Mirror pomylono ECG (z pol. EKG) z EEG. EKG to elektrokardiografia czyli zabieg wykorzystywany do rozpoznawania chorób serca. Na potwierdzenie faktycznego działania systemu będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Ale kto wie, może w Apple już pracują nad kontrolą iPhone 5 przy pomocy siły umysłu, teleportacją czy podróżami w czasie.
Więcej o Apple iPhone 4S:
- Prototyp "niewidzialnego" iPhone'a
- iPhone 4S: sprzedano 4 mln smartfonów w 1 weekend
- iPhone 4S: aparat to najciekawsza zmiana
- iPhone 4S - premiera i pierwsze wrażenia
- iPhone 4S - przedsprzedaż w Polsce
Źródło: Mashable
Komentarze
24To nie iPhone czyta myśli - cała zabawa i nazwijmy to "czytanie w myślach" jest robione poza telefonem, który pracuje tylko jako rozpoznawanie głosu.
O wiele ciekawsze są właśnie próby odczytywania myśli za pomocą EEG itp. Etap końcowy czyli wizualizacja to już mało ciekawe i proste czynności.
Proste jak drut, ale wymaga ćwiczeń.