Kultowa seria SimCity powraca dziś wielkim stylu na ekrany naszych rodzimych komputerów
Kultowa seria SimCity powraca dziś w wielkim stylu na ekrany naszych rodzimych komputerów. Pierwsze recenzje nie pozostawiają co do tego żadnych złudzeń. Niestety, pierwsze godziny od premiery ujawniły też niewielką, choć znaczącą rysę na tym diamencie.
Aż dziesięć lat trzeba było czekać na kolejną odsłonę kultowej już serii symulującej rozwój miasta ku wielkiej metropolii. Było jednak warto , bo piąte SimCity przynosi spory skok jakościowy.
Nowy silnik nazwany Glassbox oferuje taką skalę zależności, jakiej dotąd nie widzieliśmy w żadnej grze, a dzięki poprawionej mechanice i opcji współpracy wieloosobowej zarządzanie miastem jest jeszcze ciekawsze. Dużą zaletą naszego wydania SimCity jest również pełna, polska wersja językowa.
okładka gry
Nie obyło się niestety bez drobnej wpadki. Jak donoszą zagraniczne i polskie serwisy konieczność utrzymywania przez grę stałego połączenia z Internetem odbija jej czkawką. Przyczyną problemów okazały się serwery EA, którym nie udało się przejść próby wzmożonego zainteresowania grą. Doprowadziło to dość osobliwej sytuacji, w której legalni nabywcy gry nie mogli jej uruchomić z powodu braku połączenia z serwerem.
Co więcej, część graczy napotkała też trudności w powrocie do już założonych miast (błędy podczas wczytywania wcześniejszych zapisów, częste nagłe rozłączenia z serwerem). W tej sytuacji trudno dziwić się fali powszechnej krytyki, jaka przetoczyła się wczoraj przez sieć. Głośno było szczególnie na Twitterze. Jednym z komentującym, który nie krył swojego oburzenia, był Phill Fish, twórca znakomitego FEZ.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że serwis Polygon, na którym ukazała się jedna z pierwszych euforycznych recenzji SimCity, zmniejszył swoją pierwotną ocenę gry z 9,5 na 8. Redaktorzy uznali bowiem, że udostępnione przed premierą specjalne serwery dla dziennikarzy nie mogą stanowić podstawy recenzji przy takiej skali rzeczywistych problemów.
Koncern Electronic Arts cały czas pracuje nad usprawnieniem działania serwerów i wiele wskazuje na to, że opisane wyżej problemy już wkrótce przestaną straszyć graczy. Mamy nadzieje, że tak się stanie, bo nowe SimCity to prawdziwa perełka i pozycja absolutnie obowiązkowa dla każdego fana gier startegiczno-symulacyjnych.
Źródło: Electronic Arts, Twitter
Komentarze
192Ubi już nie kupuję właśnie z tego powodu
wydawcy nie idźcie tą drogą ......
Diablo kupiłem, ale więcej nie będę wspierał producentów stosujących takie praktyki.
To chamstwo by grając w singla trzeba mieć cały czas połączenie z serwerwm - niestety bywam poza dużymi miastami i w wielu miejscach Polski jest problem z netem, a nie widzę powodu by w singla grać w internecie!!!!
Nikt nic nie traci, co najwyżej nie zyskuje zarobku. Skoro ja nigdy tej gdy nie kupię, bo nie mam zamiaru - to czy producent stracił coś ? Skoro nie mam zamiaru kupić - to czy pożyczając od kumpla płytkę - też okradam producenta ? Skoro nie obejrzałem w kinie nowego hitu - to czy tym samym okradłem autorów z ich potencjalnego zarobku? Producenci plują nam w twarz. Przypisanie gry do konta (steam,battle.net, origin) to najgorsze co może być. Może część z was nie pamięta, ale system cyfrowej dystrybucji gier miał przede wszystkim pominąć koszta pośredników, produkcji opakowań, nośników, transportu. A teraz co ? Na steamie nowa gra kosztuje 50 euro, a w sklepie mam za 20~30 euro (z pudełkiem,instrukcją i większą szansą na odsprzedanie gry). Ktoś dobrze napisał wyzej, producent nasra wam do talerza i będziecie dziękować. No i kilka pytań
1.Czemu najbardziej piracone gry, zawsze mają nawiększe zarobki ? (top ten z tpb)
2.Czemu pomimo faktu ze i tak i tak każda gra jest crackowana - producenci robią coraz głupsze zabezpieczenia ?
3.Czemu podczas instalacji gier w ogóle pojawia się pytanie czy akceptuje licencje ? skoro i tak nie będę mógł jej już zwrócić w sklepie. No chyba że jest jakiś nowy obowiązek czytania całych EULA,licencji przed zakupem gry w sklepie, o którym nie wiem.
Powinnio bić się w piersi, wydac patch do gry dla offline.
Nie ma tutaj tłumaczenia że dopiero co premiera itp. Gra kosztuje od 150 do 200 PLN, zarobili juz przed spredażą na zmianę serwerów i przygotowanie. Nie są kampusem studenckim a firmą trzepiącą kase na grach.
ŻENADA!!
Ja zapłaciłem pieniędmi dobrymi przy kasie, więc chcę miec dobry produkt w tym samym momencie - przy kasie, a nie 48-72h po. Płatnosć była z góry, a nie odroczona na 3 doby.
Tak samo jest z EA poszli sobie w gumki, które nawet Blizzard nie odwalał podczas premiery SCII. Kupując oryginał za niemałe pieniądze, po prostu wymagam najwyższej jakości i zero problemów jak z piratami. Jeśli producent się z tego nie wywiązuje albo zakrywa się mało zrozumiałym bełkotem w regulaminie to mnie to zwalnia od jakichkolwiek wyrzutów sumienia. SCII mam oryginalne bo tam dbają o bardzo wysoką jakość a cała seria CoD jest tak samo dziurawa na aim bot i wh jak 10 lat temu. Jedyne co się zmieniło to grafika i bajery które mało co dają.
Peace.
A
tak w ogóle to nie rozumiem po co wydawać krocie na te zabezpieczenia które i tak są łamane bez większych problemów zamiast obniżyć cene gry nie sądzę żeby takie posunięcie zachwiało proporcjami miedzy tymi co grają i płacą a tymi co nie płacą.
Moim zdaniem jedynym sposobem aby zachęcić graczy do płacenia za gry to zwiększać jakość i obniżyć ceny bo póki co to jest sytuacja odwrotna...
Teraz tylko trzeba czekać na dobrej wersji na pebie i cracka od SKIDROW...
to wystarczy dodać mnie do znajomych w orgin a jakoś się zgadamy :)
nick taki sam jak na stronce ..
mgkiler podał wyżej przykład z liczbami - cytuje
"Ja wolałbym by na 100 osób kupiło grę 25, a 75 nie grało w ogóle niż kupiło 5, a 95 spiraciło.."
a ja podam swój.
Ja wolałbym by na 100 osób 75 kupiło ją w cenie jednego dolara (zarobek 75$), niż 25 miało kupić ją po 3 dolary (zarobek ten sam).
Czy w takim przypadku - nie lepiej mieć 75 osób które pochwalą się grą dla znajomych (i nawet jeśli to gniot, to strata dolara to nic wielkiego) i namówią ich do ew. kupna ? Tak działa promocja bez reklam - jak produkt jest dobry to sam się obroni. Znajdą się tacy co i dolara nie zapłacą, ale taki już jest świat - zawsze znajdzie się ktoś komu coś nie będzie pasowało.
Wyobraźcie sobie że jutro w sklepach pojawia się nowy Battlefield 4, gra zbiera super pozytywne recenzje i kosztuje tylko 20 złotych. Ja
Ten komentarz jest skierowany do wszystkich popierajacych piractwo ale szczegolnie do SEBENICZA, ktory swoim zlodziejstwem sie wrecz chelpi...
Chce zaznaczyc, ze nie zamierzam tu bronic EA czy jakiegokolwiek innego wydawcy. Gdybym zakupil gre i nie mogl w nia pograc POMIMO spelniania wszystkich wymagan napisanych na pudelku to uwierzcie mi na slowo, przejechal bym sie do siedziby EA w Chertsey (mam niedaleko) i im wygarnal :) ale nie w tym rzecz.
Chodzi o Wasze podejscie do kradziejstwa i wrecz publiczne 'przyzwolenie' na ten proceder.
Nie wiem jak trzeba miec nierowno pod sufitem, zeby ukrasc cos bo w sklepie jest za drogie albo nie dziala tak jak powinno. Jak mi nie pasuje A6 z silnikiem 2.5TDI ze wzgledu na awaryjnosc to kupuje BMW, Volvo, Opla albo jezdze rowerem a nie opierdalam najblizszy salon Audi! I nie tlumacze sie tym, ze firma nic nie traci bo gdyby nie szlo go ukrasc to i tak bym go nie kupil!
Pojdziecie do pracy to pracodawca powinien po miesiacu pokazac wam srodkowy palec i wypierdolic was za drzwi. Przeciez nic nie straciliscie (oprocz czasu, jak programisci) i po prostu nic sie nie stalo.
Slowem: jak nie pasuje Wam to w jaki sposob gra jest dystrybuowana lub jakie ma wymagania to jej nie kupujcie badz kupcie produkt konkurencyjny.
Sebenicz, jak jestes taki dumny ze swoich pogladow i czynow to moze podpisz sie imieniem i nazwiskiem bo kozaczyc przed monitorem moze kazdy. Jak narazie jestes tylko zwyklym pajacem przed klawiatura.
to samo z D3 bylo przeciez
Ja nie mam z tym problemu, ale sprzedawac wypozyczenie to jest poprostu absurd.
niedzwiedzx - skorzystam z zaproszenia :)
SimCity na Żywo http://pl.twitch.tv/grabagra
Sama gra jest trochę śmieszna, na przykład miałem 3,5k mieszkańców, pomyślałem, że fajnie by było im dać jakieś drzewka/parki/etc żeby czuli się lepiej - praktycznie większość domków zaczęła się wtedy ulepszać, w wyniku czego populacja mojego miasta spadła do 500, co pociągnęło za sobą braki zatrudnienia w sektorze przemysłowym i komercyjnym, co z kolei przedłożyło się dość mocno na mój bilans. Brilliant.
Gra też wcale nie pomaga - miałem ustawione podatku na 10% (o 1 pkt procentowy więcej niż domyślnie), a przed ratuszem mi pikietowali, że czynsz jest za wysoki. Jaki czyncz?! Ich domków? Wartość tamtejszych gruntów była strasznie niska ;p
Ta gęstość dróg też taka dziwna trochę - fabryka się nie rozbuduje, bo obok niej jest normalna droga, a potrzebuje dwupasmówki? :P Wychodzi, że w całym mieście muszą być same dwu lub więcej pasmowe drogi.
Sama ekonomia też taka trochę inna, coś wyskoczy - emisja obligacji aby to szybko zbudować, potem spadła, i znowu to samo. Pewnie trochę ma tu fakt, że w simcity to ja grałem ale tylko w sc2000 i to bardzo dawno temu :P Jak już chciałem zbudować komunikację miejską, to śmiesznie wysokie ceny skutecznie ograniczały dostępne możliwości ;P
Jak już ktoś wyżej napisać - szerokie pole do DLC.