Kolejni producenci odcinają się od praktyk spowalniania starszych smartfonów
Oficjalne stanowiska zajęły już firmy HTC, Motorola, Samsung i LG. Wszystkie zaręczają, iż nie obniżają wydajności starszych urządzeń.
W ostatnich dniach sporo mówi się o Apple, chociaż tym razem producentowi nie do końca może się to podobać. Potwierdziło się bowiem, iż ogranicza on wydajność starszych iPhone'ów i w związku z tym wiele osób nie szczędzi negatywnych komentarzy. Czy inne firmy dopuszczają się podobnych praktyk?
Tego typu pytanie pojawiło się bardzo szybko. Największe redakcje zdecydowały się poprosić wiodących producentów o zajęcie oficjalnego stanowiska. Wnioski? Wygląda na to, że większości z nich obce są praktyki, których dopuszcza się Apple.
W pierwszej kolejności od spowalniania starszych smartfonów odcięło się HTC, chwilę później także Motorola. Na tym nie koniec, ponieważ komunikaty wydane zostały również przez Samsunga oraz LG. W przypadku koreańskich producentów mówić można o najbardziej stanowczym tonie.
„Jakość produktów była i zawsze będzie priorytetem Samsung Mobile. [...] Nie obniżamy wydajności procesora poprzez aktualizacje oprogramowania przez cały cykl życia telefonu.” - fragmenty oświadczenia przesłanego redakcji phonearena przez firmę Samsung
Zaskoczeni? Pozostaje czekać na reakcje pozostałych producentów, póki co tylko Apple okazuje się „tym złym”.
Źródło: theverge, phonearena
Komentarze
25"Pamiętaj że jeśli zakupisz sprzęt w innej firmie, nie pomożemy Ci w diagnostyce usterek oraz odmówimy naprawy".
Długo nie trzeba było czekać by konkurencyjne firmy wydały stosowne komunikaty:
"Pamiętaj że jeśli zakupisz sprzęt w innej firmie, nasza firma pomoże Ci w diagnostyce sprzętu oraz podejmie się koniecznej naprawy".
Komunikaty pojawiły się w bardzo popularnej prasie papierowej, internet dopiero raczkował.
Obiecują także że telefony z układami Kirin 960 (1Q/2016) oraz 970 (1Q/2017) posiadają odpowiednie algorytmy zapobiegające temu procesowi.
Co do baterii, mojemu staremu Mate7 zaraz stuknie 4 lata a bateria choć już nie tak efektywna jak nowa, wciąż bardzo ładnie trzyma. Telefon ładuję co 2-3 dni (choć oczywiście zależy to od sposobu użytkowania telefonu jaki i obchodzenia się z samą baterią).
Mam "od wieków" note 3, i nie czuję potrzeby zmieniania, bo nowsze konstrukcje jakoś nie mają znacząco lepszych rozwiązań (szczególnie źe wybrałem wersję z wysokimi zegarami).
Od jakiegoś czasu zauważyłem, że coś potrafi wyssać baterię w 3h leżenia komóry.
Ale ostatnio mi się skończył czas na karcie (telefon mam osobny), więc włączyłem tryb samolotowy i wifi tylko zostało.
I lekki szok. Tak jak bateria starczała na jeden dzień, tak teraz spokojnie 3 dni hula.
Dopoki za reke na goracym uczynku kogos tak nie zlapie sie to nikt sie nie przyzna.
Pisalem juz pod tamtym artykulem i tutaj tez napisze. Mialem kiedys galaxy s3. Nagle w granicach 2 roku od zakupu (kupiłem go praktycznie od razu po premierze jak tylko wydali kolor niebieski ktory poczatkowo mial problem z dostepnoscia na rynku) z topowego flagowego smartphone zaczal dzialac jakby chcial a nie mogl. Oczywiscie aktualizacja do 4.2 czy 4.3 z tym slawnym project butter ze wszystko mialo byc plynne jak maslo. Nie bylo. A Androida 5.0 juz nie polozyli bo 'za slabe bebechy' - takie bylo oficjalne stanowisko. Zainstalowalem cyanogenmod opartym na androidzie 6.0 i telefon jak nowy. Kilka miesiecy pozniej umarla pamiec nand. Kupilem S7 edge. Jakos niedlugo przed premiera nowego Note dostalem aktualizacje androida - myslalalem ze to ta dlugo zapowiadania aktualizacja do 7.1 - przeciez samsung mowil ze bedzie od razu aktualizacja do 7.1 z 6.0. Nope... nadal 7.0.1. W patchnotes - optymalizacja dzialania systemu. I nagle z dnia na dzien korzystajac podobnie z telefonu przebywajac w tych samych miejscach podobnie dlugo telefon ktory zdjety z ladowarki rano wieczorem o 23 miewal ~30% teraz w zdecydowanych wiekszosci przypadkow musi byc doladowywany albo o wspomnianej 23 bo ma 5%. W samsung members stan zywotnosci baterii jest Dobra. Jakis czas temu byla wspaniala.
Podsumowujac nie uwierze ze inni producenci nie spowalniaja celowo telefonow zeby szybko leciec kupic nowy. A juz na pewno nie Samsungowi - ktory przy okazji wczesniejszego note aktualizacjami systemu wgrywal laty, ktore mialy zmusic ludzi do oddania tych telefonow i wymiany na S7. Mówie tu o patchach ograniczających łączność LTE, zasięg ogólnie a ostatecznie maksymalny poziom naładowania baterii do 60%. Co to więc za problem wysłać na takiego rocznego teraz s8 łatkę która sprawi że będzie mogł się naładowac do 80% - wskaźnik przekalibrowac tak zeby wskazywał 100% przy napięciu odpowiadającemu wczesniejszemu 80% i w patchnotes napisać - optymalizacja stabilonosci systemu? ZADEN.