Regionalny System Ostrzegania został wzbogacony o nową funkcję: powiadomienia SMS.
Od 1 lipca bieżącego roku Regionalny System Ostrzegania (RSO), którego zadaniem jest informowanie o zagrożeniach i klęskach żywiołowych, umożliwia przesyłanie powiadomień w formie wiadomości SMS. Wiadomości tekstowe z ostrzeżeniami przesyłać będą czterej operatorzy telefonii komórkowej, dlatego użytkownicy nie muszą zgłaszać swojego numeru telefonu do ogólnej bazy numerów. Co ważne, uruchomienie nowej funkcji działającego od początku roku Regionalnego Systemu Ostrzegania nie pokrywa się z istniejącymi już od dawna w wielu gminach systemami powiadamiania SMS.
Z Regionalnego Systemu Ostrzegania korzystają Wojewódzkie Centra Zarządzania Kryzysowego, przesyłając informacje o gwałtownych zjawiskach atmosferycznych czy sytuacjach kryzysowych na drogach. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, moderujące RSO zamierza utrzymać ten charakter systemu i przesyłane powiadomienia mają dotyczyć jedynie sytuacji mogących potencjalnie zagrozić życiu lub zdrowiu obywateli. Przed uruchomieniem funkcji informowania za pomocą SMS-ów, poszczególne informacje pojawiały się na kanałach telewizji regionalnej TVP, stronach internetowych urzędów wojewódzkich oraz na urządzeniach mobilnych z systemami Android, Windows Phone i iOS.
Należy uznać, że uzupełnienie rządowego systemu alarmowego o funkcjonalność SMS to krok w dobrym kierunku - zauważa Marcin Papiński, dyrektor ds. Rozwoju w firmie Infobip. W warunkach klęski żywiołowej liczą się minuty, a wiadomość tekstowa nie ma sobie równych, jeśli chodzi o czas dostarczenia i odczytania przez użytkownika. Jest tak samo skuteczna niezależnie od tego, czy dociera na tradycyjny telefon komórkowy, czy na inne urządzenia mobilne, takie jak smartfony czy tablety. Właśnie dlatego SMS tak dobrze sprawdza się w kryzysowych warunkach.
Inicjatywę wdrożenia informowania mieszkańców o zagrożeniach za pomocą wiadomości SMS należy ocenić jednoznacznie pozytywnie, jednak najistotniejsze z perspektywy wojewody informacje, nie zawsze muszą być równie ważne dla mieszkańców poszczególnych regionów geograficznych. Rację może mieć zatem Marcin Papiński stwierdzając, że optymalnym rozwiązaniem jest uzupełnienie rządowej komunikacji alarmowej o system komunikacji SMS na poziomie gmin, których władze powinny mieć do dyspozycji efektywne narzędzia służące do informowania mieszkańców w sytuacji kryzysowej. Oba systemy mogą i powinny doskonale się uzupełniać.
Systemy powiadamiania mieszkańców wiadomościami SMS wykorzystywane przez poszczególne gminy, pełnią funkcję nie tylko ostrzegawczą, ale też przydają się jako narzędzie komunikacji między urzędem a mieszkańcami. Wiadomości te potrafią ostrzegać przed burzami, ale też przypominać o zbliżającym się terminie zapłaty podatku oraz informować o interesującym wydarzeniu sportowym czy kulturalnym i remontach infrastruktury miejskiej.
Na dzień dzisiejszy ponad połowa miast powiatowych z województw: świętokrzyskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego i opolskiego przesyła mieszkańcom powiadomienia w formie wiadomości SMS. Integrując te systemy z centralnie zarządzaną infrastrukturą Regionalnego Systemu Ostrzegania, powstać może komplementarne narzędzie informowania i dialogu oraz ostrzegania kryzysowego. Myślę, że najnowocześniejsze rozwiązania techniczne, z których dziś korzystają Polacy, przełożą się na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa obywateli - podsumowuje optymistycznie Marcin Papiński.
Źródło: In Fact PR
Komentarze
4