Polskie gry zdają się być ostatnio na fali, ale nie znaczy to, że każdemu rodzimemu studiu wiedzie się doskonale.
Polskie gry zdają się być ostatnio na fali, ale nie znaczy to, że każdemu rodzimemu studiu wiedzie się doskonale. Ze sporymi problemami boryka się chyba Reality Pump, które cały czas odciąga premierę Raven’s Cry.
Gra akcji, w której bardzo wyraźnienie zaznaczone mają być również elementy RPG zapowiedziana została już naprawdę dawno, a w połowie poprzedniego roku wydawca zdecydował się zmienić producenta i właśnie wtedy do prac zabrało się Reality Pump. Trudno przewidzieć czy ma ono tyle poprawek po poprzedniku czy też problemem jest coś innego, ale bez wątpienia mamy tu do czynienia z jakimiś kłopotami.
Premiera gry została po raz kolejny opóźniona. Co ciekawe producent i wydawca oficjalnie niczego nie ogłosili, a o przesunięciu terminu wydania gry dowiedzieliśmy się z platformy Steam.
I tak, Raven’s Cry pojawić ma się na PC 16 grudnia. Miejmy nadzieję, że tak się rzeczywiście stanie, a jednocześnie będzie to tytuł solidnie przygotowany. W przyszłym roku zawitać ma on także na konsole Xbox i PlayStation - aktualnej i poprzedniej generacji.
Źródło: dsogaming, youtube
Komentarze
9Polskie studio Reality Pump nie jest właścicielem praw do marki, ani także pierwotnym twórcą tej gry.
Polacy zajmowali się tworzeniem portów swoich gier jak Two Worlds I i II oraz innych serii dla Linuksa. Kiedy te były na ukończeniu, zgłosił się do nich wydawca gier - TOP Ware, z uwagi na fakt, że zlecona przez niego gra Raven's Cry nie jest tworzona z zamierzonym skutkiem przez jedno ze studiów deweloperskich. W związku z tym, odebrano mu prace nad Ravens Cry i przekazano do RATOWANIA polakom z Reality Pump. Dostali grę w spadku, z błędami i bublami więc też opóźnienia są zrozumiałe. W końcu jak wydadzą grę, którą spartolili poprzednicy to gracze i tak obrażą się na Reality Pump - stąd odwlekanie premiery.
Ja mam jednak nadzieję, ze gra wyjdzie dobra, bo w końcu trzeba wspierać nasze rodzime studia - tym bardziej, że te zaczęły wspierać Linuksa. I mam nadzieję, że zaraz po wydaniu Ravens Cry studio Reality wróci do portowania swoich starszych gier na Linuksa.
Aczkolwiek mogę się mylić. Sama grafika nie jest najważniejsza. Miejmy nadzieję, że będzie wciągająca i do tego ciekawa fabuła.
Życzę powodzenia.
Mam nadzieję, że będziemy mieli szansę zobaczyć coraz to więcej polskich produktów z tej branży na regałach sklepów.