Trzy tygodnie temu NVIDIA zapowiedziała układ Tegra 3 (cztery rdzenie, 1,5 GHz) dla telefonów i tabletów.
Odpowiedź nadeszła szybko ze strony Texas Instruments, które poinformowało o stworzeniu czterordzeniowego układu, ale taktowanego zegarem 2,0 GHz. Teraz przyszła kolej na Qualcomm.
Na trwających właśnie targach (od 14 do 17 lutego) Mobile World Congress w Barcelonie, Qualcomm poinformował o nowej generacji układów Snapdragon. Będą opierać się na nowej mikroarchitekturze o nazwie roboczej "Krait".
Najnowszy chipset APQ8064 ma być wydajniejszy, chłodniejszy i będzie zużywał mniej energii niż poprzedni Snapdragon.
Oto kilka informacji na temat nowości Qualcomm:
- cztery rdzenie, każdy zdolny do pracy przy 2,5 GHz
- firma zapewnia, że nowe procesory są 12 razy szybsze od poprzednich, a przy tym zużywają o 75% mniej energii
- podobnie jak w przypadku poprzednich chipsetów, Snapdragon to nie tylko procesor: ma też Wi-Fi, GPS, Bluetooth, radio FM oraz obsługę NFC (dla mobilnych płatności bezstykowych)
- najnowszy chipset zaoferuje nowy czterordzeniowy układ graficzny, Adreno 320. Firma niechętnie zdradza szczegóły, podając jedynie, że układ jest "15 razy lepszy" niż oryginalny Adreno
Pierwsze urządzenia wyposażone w nowość Qualcomm zadebiutują nie wcześniej niż w przyszłym roku. Ten rok najprawdopodobniej będzie należał do smartfonów i tabletów opartych na Tegra 2.
Komentarze
35Przy tym zdaniu już sobie wyobraziłem, że telefony niedługo będą wydajniejsze od nie jednego kumputera..
Z newsa coś mi nie pasuje nie tyle wydajność co pobór energii. To możliwe tyle razy zwiększyć wydajność a pobór energii nie dość nie większy to jeszcze mniejszy?
To ja poproszę takiego GTX590 który będzie 2 razy szybszy od GTX580 a mocy będzie pobierał 75% mniej...
Co do wojny laptopowo desktopowej śmieszy mnie fakt że z największej zalety desktopa czyli otwartej architektury robi się wadę a z zamkniętego laptopa w którym możesz zmienić jedynie pamięć,dysk rzadko procesor(stare modele które miały procki z dektopów) czy dodatkową grafe zachwala się jako super git maszine. Nie wiem czy pamietacie ale w dawnych czasach jak monitory LCD zaczęły wchodzić na rynek były nie raz w cenie całego zestawu komputerowego, np koleś kupował (byłem tego świadkiem) swojemu dziecku zestaw komputerowy najtańszy jaki był w ofercie sklepu i kosztował 1700zł(jakiś słaby celeron) a 14" lcd kosztował 2240 zł. sprzedawca odradzał im taką konfigurację mówił że lepiej kupić lepszy procesor, grafikę, ram, dysk itd ale klient miał to gdzieś liczył się najbardziej LCD po mowie klienta dało się z daleka wywnioskować że wiocha pełną gębą co mi dało do myślenia że ten komputer nie musiał działać miał być tylko do pokazywania.
Dzisiaj mamy boom na netbooki w super niskich cenach ostatnio promocja w MM był asus z jakimś celeronem 230 1.2 GHz za 999zł. I co jest laptłop jest!