Czekacie na nowy film o przygodach Jamesa Bonda? Będą potrzebne dodatkowe pokłady cierpliwości.
Plany co do premiery No Time to Die ponownie zmienione
Ostatnie miesiące nie są szczególnie przyjemne dla fanów jednego z najsłynniejszych kinowych bohaterów. W październiku odszedł Sean Connery, który jako pierwszy wcielał się w jego rolę i zdaniem wielu wypadł w tym najlepiej. Mieliśmy też do czynienia z dwukrotną zmianą planów co do premiery No Time to Die. Niestety, na tym nie koniec.
Zgodnie z pojawiającymi się od kilku dni przeciekami, premiera No Time to Die, 25. odsłony przygód Jamesa Bonda została opóźniona raz jeszcze.
NO TIME TO DIE 8 October 2021 pic.twitter.com/HZlNG5kz8t
— James Bond (@007) January 22, 2021
No Time to Die - kiedy premiera?
Przypomnijmy, że film miał zadebiutować w kinach 2 kwietnia 2021 roku. Teraz poinformowano, że na No Time to Die trzeba będzie poczekać do 8 października 2021 roku.
Powody takiego obrotu spraw nie są przedstawiane, ale wszyscy obserwatorzy są zgodni, iż cały czas chodzi o trwającą pandemię koronawirusa i wynikające z niej ograniczenia, które jeszcze przez pewien czas nie znikną. No Time to Die to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku, ale producenci mają w głowie ogromny budżet, co bez odpowiedniej liczby sprzedanych biletów mogłoby nie zapewnić spodziewanych zysków.
Czekacie? Padają też sugestie, że oficjalne ogłoszenie zmiany terminu premiery No Time to Die uruchomi lawinę i za chwilę będą pojawiać się podobne w odniesieniu do innych produkcji.
Źródło: @007
Warto zobaczyć również:
- Zostanie zapamiętany nie tylko jako James Bond. Zmarł Sean Connery
- Największe problemy Jamesa Bonda w historii. No Time to Die opóźniony raz jeszcze
- Nowy Bond na pierwszym zwiastunie - oto No Time To Die
Komentarze
4