Motorola Droid, w Polsce znana jako Milestone pokazała, że można być niemal na dnie, ale odbić się od niego i włączyć do walki z najlepszymi. Czy Sony Ericsson i Nokia czytają te słowa?
Motorola po pierwsze trafiła w lukę rynkową - wciąż mało jest sliderów QWERTY, które w dość powszechnej opinii uważane są za najbardziej prestiżowy typ telefonu. Tym bardziej, jeśli miałyby one bazować na Androidzie, a to własnie z tym systemem operacyjnym postanowił związać się amerykański koncern. I tak oto solidna, mocna konstrukcyjnie i wydajnościowo Motorola Droid podbiła rynek.
A dziś do sklepów - póki co tylko na zachodzie - trafiła jej następczyni. Twórcy postanowili umocnić podzespoły jeszcze bardziej. Wielu skarżyło się na przeciętnie taktowany procesor modelu Milestone - zaledwie 550 MHz (choć był to procesor bardzo wysokiej klasy z możliwością podkręcenia do - jak twierdzą internauci - nawet 1,3 GHz).
Teraz overclocking nie będzie konieczny. Droid 2 ma gigahercowy procesor i 512 MB RAM. Do tego jako jedno z pierwszych urządzeń pracuje na Androidzie 2.2 "Froyo". Tym, co jest jednak najważniejsze, jest poprawiona klawiatura - tak kluczowa przecież dla tego modelu. Klawisze są bardziej wypukłe, ale urzadzenie nie straciło fasonu. Póki co tylko w USA, cena rynkowa - 600 dolarów.
Źródło: Motorola
Polecamy artykuły: | ||
Ile rdzeni powinien mieć twój procesor? | Poradnik: jak wybrać smartfona | 3D TV: rewelacyjne telewizory czy sukces marketingu? |
Komentarze
12