Prysznic, jaki jest, każdy widzi, ale to, nad czym pracuje japońska firma Science z Osaki może zrewolucjonizować codzienną higienę osobistą. Oto intrygujący projekt ludzkiej pralki: maszyna, która umyje i zadba o relaks.
Technologia idzie w parze z szeroko pojmowaną higieną. Mowa nie tylko o higienie cyfrowej, którą warto kultywować w trosce o jakość snu i zdolność do koncentracji, ale również o higienie cielesnej. Nowy projekt ma szansę zrewolucjonizować nasze dotychczasowe życie.
Czym jest ludzka pralka?
Japońska firma Science z Osaki, znana z produkcji głowic prysznicowych, pracuje nad nowatorską maszyną do mycia ludzi. Urządzenie przypominające kokpit wypełnia się wodą, gdy użytkownik zasiada w jego wnętrzu. Dzięki wbudowanym czujnikom, maszyna monitoruje puls oraz inne parametry biologiczne, aby zapewnić optymalną temperaturę wody.
Maszyna nazwana "Mirai Ningen Sentakuki" nie tylko dba o higienę, ale także o relaks użytkownika. Na wewnętrznej stronie przezroczystej pokrywy wyświetlane są obrazy, które mają za zadanie odprężyć znajdującego się w środku użytkownika (ciekawe, czy będzie się dało grać w gry?). Choć obecnie urządzenie jest prezentowane jedynie na wystawie w Osace, gdzie codziennie osiem osób może skorzystać z 15-minutowej sesji, firma planuje również wersję do użytku domowego.
Kiedy na rynku?
Jak to często bywa z takimi projektami, "Mirai Ningen Sentakuki" może nigdy nie trafić do masowej sprzedaży, niemniej jego koncepcja pokazuje, jak technologia może wpłynąć na przyszłość higieny osobistej. Wystawa w Osace to dopiero początek, a zainteresowanie tym innowacyjnym rozwiązaniem może przyczynić się do jego dalszego rozwoju.
Co sądzicie o takim urządzeniu? Czy to jest egzotyczna ciekawostka, czy faktycznie w tym kierunku zmierza nasze życie? Napiszcie w komentarzach, co sądzicie o ludzkiej pralce, która z powodzeniem mogłaby znaleźć się na wyposażeniu smart home.
Źródło: TechCrunch, zdjęcie otwarcia: Kazuhito Suwa
Komentarze
7