Takiego smartfona nigdy nie było. OnePlus zapowiada ekscytujący model
Jeszcze w tym miesiącu światło dzienne ujrzy OnePlus 11 Jupiter Rock. Jeśli wierzyć producentowi, będzie cechował się wyjątkową obudową.
Lada dzień premiera OnePlus 11 Jupiter Rock
OnePlus to dobrze znana marka, tajemniczy nie jest również jej ostatni smartfon. Jak pokazały nasze testy OnePlus 11, to niezwykle udany model. Specjalne edycje niektórych smartfonów nie są niczym zaskakującym w mobilnym świecie, ale w tym przypadku doczekamy się jej dość szybko. Pierwsze wzmianki na temat OnePlus 11 Jupiter Rock Edition pojawiły się w zeszłym tygodniu, teraz producent podaje konkretną datę i inną istotną informację.
OnePlus 11 Jupiter Rock zostanie oficjalnie zaprezentowany już za dwa dni, 29 marca. Premiera odbędzie się w Chinach i na ten moment tylko jego mieszkańcy mogą nastawiać się na możliwość zakupu urządzenia. Będą musieli mieć przy tym trochę szczęścia, ponieważ będzie to limitowana edycja oferowana w niewielkim nakładzie. Brakuje informacji odnośnie tego, czy OnePlus 11 Jupiter Rock będzie sprzedawany w innych regionach. Zapewne producent wyjaśni tę kwestię podczas premiery.
W czym OnePlus 11 Jupiter Rock będzie wyjątkowy?
Nazwa specjalnej edycji OnePlus 11 nie pozostawia wątpliwości co do inspiracji, jaką kierował się producent. Chodzi o największą planetę Układu Słonecznego, do której OnePlus 11 Jupiter Rock będzie nawiązywał kolorystyką i jakością wykonania. O ile pierwsza kwestia wydaje się nie budzić wielkiej sensacji, o tyle z drugą związane są enigmatyczne zapowiedzi.
OnePlus 11 Jupiter Rock ma cechować się obudową wykonaną z materiałów mikrokrystalicznych, jakich żaden inny producent smartfonów wcześniej nie wykorzystywał. Jednocześnie zapowiedziano, że każdy egzemplarz będzie miał nieco inny wzór na obudowie.
Temat specyfikacji technicznej jest obecnie pomijany. Nie ona wydaje się tu najważniejsza, a poza tym mało prawdopodobne, aby różniła się od tej z podstawowego OnePlus 11.
Źródło: OnePlus
Komentarze
9Chcę kupić smartfona, który ma opublikowaną pełną specyfikację techniczną włącznie z otwartymi sterownikami, po to aby można było do niego zrobić dowolny otwarty system operacyjny. Aby boot loader miał założone przeze mnie hasło, aby przy próbie uruchomienia, o ile pliki uruchomieniowe się zmienią, sam je podpisał i mnie spytał czy chcę wykonywać ich bootowanie raz, czy na zawsze, potwierdzam hasłem i działa. Zero durnych blokad, typu "tylko ROM od producenta".
przy takim podejściu, cała reszta ma już niewielkie znaczenie. takiego smartfona bym chciał. Takiego nigdy nie było.
Chyba Karol odszedł bo dawno nie było artykułów o kosmosie :(