Pierwsze zdjęcia z aparatu Pixel 4a, prawdopodobnego rywala iPhone'a SE
Pixel 4a powinien zadebiutować jeszcze w tym miesiącu. Wzrastająca ilość doniesień na jego temat zdaje się to potwierdzać. Co ważne, wreszcie zaczęły pojawiać się konkrety.
Jakie zdjęcia robi Pixel 4a? Pierwsze sample w sieci
Google to jeden z nielicznych producentów smartfonów, który wbrew rynkowym trendom nie uczestniczy w wyścigu na wykorzystywanie aparatów z jak największą liczbą obiektywów. Mimo tego jego propozycje pozwalają użytkownikom na cieszenie się dobrej jakości zdjęciami i na podtrzymanie tej passy liczą pewnie czekający na model Pixel 4a.
Wszystko wskazuje na to, że zostanie on wyposażony w aparat 12.2 Mpix, co w teorii niektórym może wydawać się wręcz śmieszne. Trzeba jednak pamiętać, że co do zasady o ostatecznej jakości zdjęć nie przesądza liczba obiektywów czy ich rozdzielczość. Udowodnił to chociażby Pixel 3a. Nadchodzący następca również powinien wypadać tu bardzo dobrze. W sieci pojawiły się właśnie pierwsze przykładowe zdjęcia. Zestawiono je ze zdjęciami wykonanymi przy pomocy Redmi Note 7. Być może fotografujący nie miał innego modelu pod ręką, bo ostatecznie Pixel 4a będzie rywalizował z droższymi konkurentami. Tutaj zdecydowanie wygrywa.
Fotos: #Pixel4a vs #RedmiNote7
— Julio Lusson (@julio_lusson) April 30, 2020
12MP vs 48MP
Cual te gusta mas? pic.twitter.com/ULsU8pOlRo
Pixel 4a ma być rywalem nowego iPhone'a SE
Wiele osób upatruje postrzega Pixela 4a jako nadchodzącego konkurenta dla iPhone'a SE (2020). Powodów jest kilka, ale główne to gabaryty i stosunek ceny do możliwości.
Pixel 4a ma zostać wyposażony w 5,81-calowy wyświetlacz, ale dzięki odchudzonym ramkom nie będzie większy niż Pixel 3a z 5,6-calowym wyświetlaczem. Nowy iPhone SE ma wprawdzie ekran o przekątnej 4.7 cala, ale w gratisie dostajemy jeszcze pasy startowe, przez co ogólne gabaryty są solidniejsze niż można początkowo pomyśleć. Google ponownie zastosować powinien tu technologię OLED i rozdzielczość Full HD+. Względem poprzednika wzrośnie wydajność, wszystko wskazuje na procesor Qualcomm Snapdragon 730 (8 nm) oraz 6 GB RAM, co przy czystym systemie Android 10 wróży bardzo dobrze. Niemniej tu iPhone SE (2020) nie ma się czego obawiać, bo akurat o wydajność Apple zadbał.
Pixel 4a ma trafić do sprzedaży w cenie 399 dolarów. Jeśli tak się stanie to na starcie zostanie wyceniony dokładnie tak samo jak iPhone SE (2020). Na dokładniejsze porównania trzeba poczekać do oficjalnej premiery pierwszego z wymienionych.
Oficjalna premiera smartfona Pixel 4a spodziewana jest w połowie tego miesiąca.
Źródło: @julio_lusson, @OnLeaks, TecnoLike Plus
Warto zobaczyć również:
- Nowy iPhone SE ma śmiesznie małą pojemność baterii. Tylko, co z tego?
- Nie zachwycajcie się tak tym 4,7-calowym ekranem iPhone'a SE. To nie jest kompaktowy smartfon
- Nowy iPhone SE zaprezentowany! Jest tani (jak na Apple) i dobry, ale dla wielu będzie brzydki
Komentarze
5