Oczyszczanie dysku po aktualizacji Windows 10 - czyli jak odzyskać 10GB wolnego miejsca
Po dużych aktualizacjach Windows 10 typu cumulative update, może zostać od 10GB do 20GB starych plików, które zajmują nam dysk. Warto wiedzieć, że można je odzyskać wbudowaną w system funkcją Oczyszczanie dysku: Oczyść pliki systemowe
Jeśli jeszcze nie znasz tej funkcji systemu, może się przydać, zwłaszcza gdy nie masz pojemnego dysku. Po dużych aktualizacjach Windows 10 (nazywanych przez MS cumulative update) - jak ta ostatnia 1809 o której pisaliśmy - system tworzy na dysku C: katalog Windows.old, ze starymi plikami. Dla posiadaczy pojemnych dysków nie jest to problem warty uwagi i zachodu, ale gdy nasz komputer jest wyposażony w dysk SSD zaledwie 128 lub 64GB (a niektóre intelStick mają nawet 32GB), zajęcie go 10GB archiwum ze starymi plikami, wydaje się czystym marnotrastwem.
Każdy kto już próbował ręcznie kasować katalog Windows.old przekonał się, że nie da się go całkowicie usunąć (bez używania brutalnych metod lub usuwania z poziomu innego systemu). W najlepszym przypadku odzyskamy około 4GB.
W Windows 10 jest jednak "legalne" narzędzie do odzyskiwania zajętego miejsca i kasowania starych plików Windows, a nazywa się Oczyszczanie dysku: Oczyść pliki systemowe.
Aby je otworzyć wykonaj następujące czynności:
- W Exploratorze - Ten Komputer, kliknij na dysku C prawym przyciskiem myszki i wybierz z menu Właściwości
- W otwartym oknie (zakładka Ogólne) kliknij przycisk Oczyszczanie dysku (tuż obok wykresu z wizualizacją zajętości dysku C
- Otworzy się kolejne okno Oczyszczanie dysku, w nim z kolei kliknij na przycisk Oczyść pliki systemowe
- Po kilkunastu sekundach skanowania ponownie pojawi się okno Oczyszczanie dysku, ale teraz na liście pojawią się dodatkowe opcje, między innymi Poprzednie instalacje systemu Windows
Teraz wystarczy zaznaczyć, kliknąć OK, poczekać kilka minut i odzyskujemy od 10 do 18GB - zależnie od tego, jak dawno nie korzystaliśmy z tej funkcji.
Polecamy także:
inf. własna
Komentarze
48Na jednym z komputerów okazało się, że system po aktualizacji z jakichś powodów nadal używa plików z Windows.OLD i po usunięciu katalogu z poziomu płytki startowej (bo normalnie się nie dało - pliki zablokowane w użyciu) system przestał się uruchamiać.
Za to narzędzie MS wygląda, że przenosi pliki do katalogu Windows, bo takich problemów nie sprawia.
Jeszcze ten folder:
C:\windows\SoftwareDistribution\Download
Tam lądują pobrane, ale niezainstalowane aktualizacje. Teoretycznie Windows update powinien czyścić stąd wszystko, tak samo oczyszczanie dysku, ale wielokrotnie się spotkałem z leżącymi tam śmieciami.
Kilka godzin temu oczyszczałem laptopa po aktualizacji do najnowszej kompilacji Windows 10, i oczyszczanie dysku usunęło 21 GB "plików Windows Update", a w wymienionym folderze zostało jeszcze kolejne 8 GB, z datami >3 miesiące wstecz.
Zainstalowałem na tej samej partycji, pełna wersja (wszystkie składniki programu).
Chyba niemożliwe, że wcześniej uzbierało się aż 37GB aktualizacji?
Ale na XP czy 7 jak już miałem jakieś pojęcie o korzystaniu z komputera to użytkowałem tą opcję czyszczenia z innymi.
Dism.exe /online /Cleanup-Image /StartComponentCleanup /ResetBase
zwłaszcza gdy system ma już trochę zainstalowanych poprawek i folder WinSxS kapkę nam "spuchł". :)
%Systemroot%\system32\cmd.exe /c cleanmgr /sageset:65535 & cleanmgr /sagerun:65535
Dlatego ja zawsze takim Januszom proponuje format C i robię im instalację Windows z nagranego na dysku DVD-R obrazu ISO!
Janusze nie tylko się cieszą że ich laptopy i komputery chodzą sprawnie ale i za dobrą robotę nagradzają mnie kilkoma browcami a czasami i wódą!
October 9, 2018—KB4464330 (OS Build 17763.55)
C:\Windows\SoftwareDistribution\Download
Zawsze usuwam go po takiej operacji. Ten systemowy "oczyszczacz" na pewno WinSXS powinien posprzątać, nie wiem czy wspomnianą lokację także sprzątnie.