Obiektyw Sigma 18-250 mm: niewielki i uniwersalny z funkcją makro dla lustrzanek APS-C
Dla aparatów różnych marek
Japońska firma Sigma wprowadziła do oferty obiektyw Sigma 18-250 mm f/3,5-6,3 DC MACRO OS HSM, który jest zminiaturyzowaną wersją dotychczas sprzedawanego obiektywu Sigma 18-250 mm f/3,5-6,3 DC OS HSM. Przeznaczono go dla użytkowników aparatów z sensorami APS-C, którzy poszukują uniwersalnego szkła.
Uniwersalność w przypadku tego obiektywu wyraża się na kilka sposobów. Mamy spory zakres ogniskowych od 18 do 250 mm, co po przeliczeniu daje zakres od 27 do 375 mm. Jasność na maksymalnej ogniskowej jest nieco mała, ale ratuje nas stabilizacja obrazu, której skuteczność według producenta wynosi 4 EV (4 działki przysłony). Oznacza to, że maksymalny czas ekspozycji przy którym zdjęcia powinny wyjść nieporuszone można zwiększyć 16 razy.
Poprzednia wersja obiektywu Sigma 18-250 mm f/3,5-6,3 ma o 10 mm większą średnicę filtra, o 10 cm większą minimalną odległość ogniskowania i jest cięższa o 155 gramów.
Sigma zwraca uwagę na tryb makro w swoim nowym obiektywie, który umożliwia ustawianie ostrości już z odległości 35 cm. Nie mniej istotna jest kompaktowa konstrukcja (mniejsza niż w poprzedniku) oraz zastosowanie materiału TSC (Termicznie Stabilny Kompozyt), który „utrzymuje swoją strukturę i ma niewielką kurczliwość szczególnie w różnych temperaturach”.
Obiektyw | Sigma 18-250 mm f/3,5-6,3 DC MACRO OS HSM | ||
Mocowanie | Canon EF, Nikon F, Sony A, Sigma, Pentax K (obiektyw tylko dla aparatów APS-C) | ||
Ogniskowa | 18-250 mm (ekwiwalent 27-375 mm) | ||
Jasność | f/3,5-6,3 (minimalna przysłona 22) | ||
Konstrukcja | 16 soczewek w 13 grupach 3 soczewki asferyczne (jedna dwustronnie) 1 element SLD (Special Low Dispersion) 7 listków przysłony (zaokrąglony kształt) | ||
Pole widzenia | od 76o30' do 6o30' | ||
Odległość ogniskowania | od 0,35 m (powiększenie 1:2,9) | ||
Autofokus | tak, silnik ultradźwiękowy HSM | ||
Stabilizacja obrazu | optyczna, OS | ||
Średnica filtra | 62 mm | ||
Wymiary i waga | 73,5 x 88,6 mm / 470 gramów |
Obiektyw dostępny będzie z mocowaniami najważniejszych producentów lustrzanek. Wersje dla Canona i Nikona trafią do sprzedaży w sierpniu w sugerowanej cenie 2390 złotych. Wersje dla aparatów Sigma oraz Pentax i Sony pojawią się w późniejszym okresie. Z oczywistych powodów (stabilizacja w korpusie) wariant dla Pentaxa i Sony pozbawiono funkcji stabilizacji obrazu.
Więcej o akcesoriach fotograficznych:
- Nikon Nikkor: 24-85 mm i superzoom 18-300 mm dla lustrzanek cyfrowych - specyfikacja i cena
- Induro DR Hi-Hat: ten statyw wytrzyma wszystko - nawet 100 kilogramów
- Kingston Mobile Lite G3 USB 3.0 - kieszonkowy czytnik kart pamięci
- Nissin MF18: pierścieniowa lampa do aparatów Nikon i Canon
- Lampa błyskowa Nikon SB-910: światło pod kontrolą
Źródło: Sigma
Komentarze
22sandinista2600
Czy możesz mi powiedzieć skąd masz taką wiedzę, że przymykanie przysłony poprawia obraz?
Czyżby po cichutku zmieniły się zasady rządzące optyką?
Jak wiadomo z analiz rynku, zdecydowana większość prostych lustrzanek całe swoje życie ma kontakt z jednym obiektywem, zwykle kitem, a ten obiektyw daje szansę na zdecydowanie poniesienie komfortu w różnych warunkach, jakość i tak dla jego użytkowników będzie co najmniej drugorzędną sprawą.
Cena z pewnością spadnie bardzo szybko do okolic 2tys.
Nie bardzo rozumiem ideę posiadania lustrzanki z takim obiektywem. Ja sam mam aż 3 szkła pokrywające te ogniskowe (ale od 18mm) - i w tym sensie taki kombajn jest tańszy. Ale za cenę tego obiektywu plus body można kupić zaawansowanego kompakta ze szkłem skrojonym do konkretnego aparatu. Moooooże dla reporterki w terenie, szybkiej, gdzie nie ma czasu na zmianę szkieł, tym bardziej, że ta Sigma jest mała, ale nie znam się na tym.
Jest to dość ciekawa propozycja na tak zwany spacer zoom lub do zestawu body + jeden obiektyw. Takie zestawy kompletuje się kiedy rozmiar i waga sprzętu oraz jego uniwersalność są ważniejsze niż jakość obrazu. Jadąc na tygodniową wyprawę w góry albo na mazury z plecakiem na ramieniu raczej nie weźmiemy ciężkiego body rzędu Nikon D3 lub D300 tylko raczej małą i poręczną lustrzankę z jednym obiektywem który pokryje zakres od szerokiego kąta do tele. Tutaj jako bonus dostajemy jeszcze funkcję makro.
Nie było jeszcze testów optyki tego szkła. Ja bym się raczej nie spodziewał rozdzielczości optycznej jak w stałkach.
Na pewno będzie to ciekawa propozycja dla początkującego fotografa i mniej zamożnych amatorów fotografii.
Takie szkła są tworzone nie po to by generować najwyższej jakości obraz, ale by ułatwiać życie. Na luźny wypad na narty zabrałbym D3100 z czymś takim. Wprawdzie w przypadku stłuczki nadal by mi było żal, nie jestem wariatem :P
Jednak łatwość przenoszenia i możliwość zrobienia kumplom kilku dobrych kadrów z jazdy? Bezcenna :)
Zwłaszcza na śniegu, który odbija mnóstwo światła można przecież domknąć przesłonę, co powinno dać lepszy obraz. Wówczas inni wybaczą nam a my sobie niedoskonałości sprzętu :)
A nigdy nie miałeś obiektywu, który dawał "lepszy" obraz po przymknięciu o działkę czy dwie?
Prawa optyki się nie zmieniły,
chodziło mi o ten prosty fakt, że część obiektywów daje troszkę większą rozdzielczość (tak w uproszczeniu?), co sprawia, że obraz wygląda wyraźniej :)
@sandinista2600
I tu się bardzo mylisz, możesz poprawić przymknięciem przysłony prawie wszystko, ale akurat rozdzielczość zawsze będzie spadała :(
Co do głębi ostrości pełna zgoda, ale niestety kosztem rozdzielczości.
Możliwość wyboru jak zwykle bezcenna ;)