Być może twórcy wybrali sobie kiepski moment na premierę, być może zbyt szybko wypuścili telefon na rynek po opublikowaniu informacji na temat jego produkcji, być może zawiódł marketing, a być może telefon Google jest po prostu słaby.
W każdym razie wyniki jego sprzedaży nie są zbyt imponujące. Mamy już dane podsumowujące pierwszy tydzień od debiutu urządzenia na rynku i wedle statystyk zostało ono nie tylko zdeklasowane przez iPhone'a, ale przegrało nawet z Motorolą Droid. Nexus One znalazł zaledwie 20 000 nabywców. Dla porównania, pierwsze siedem dni konkurencji wyglądało mniej więcej tak: Droid - 250 000, iPhone 1 600 000.
Promowane nawet na głównej stronie słynnej wyszukiwarki urządzenie jest raczej przychylnie oceniane przez branżową prasę, choć wszyscy doskonale pamiętają, iż internetowy gigant to przede wszystkim mistrz branży software'owej. System operacyjny Android OS to obecnie wielki atut telefonów między innymi marki Motorola czy HTC, a jego wdrożenie w nowych modelach swoich urządzeń każdego dnia zapowiadają nowi producenci.
Czytaj również: |
Redakcja TechRadar słusznie dostrzega też inną potencjalną przyczynę tak słabego wyniku. Nexus One nie jest przecież dystrybuowany w sposób tradycyjny - u operatorów telefonicznych, a zainteresowani muszą go kupować u samego producenta. Nie wszyscy mogą być zainteresowani tak niecodziennym w Stanach Zjednoczonych (gdzie póki co na zasadzie wyłączności dostępne jest to urządzenie) rozwiązaniem.
To skandalicznie słaby wynik, biorąc pod uwagę, jak wielką sympatią społeczeństwa cieszy się firma Google oraz świadczone przez nią usługi. A może granice zaufania skończyły się tam, gdzie za te usługi trzeba zapłacić?
Źródło: TechRadar
Zagłosuj w drugim etapie Plebiscytu Produkt Roku 2010 i wygraj wyprawę w dowolne miejsce Świata! |
Komentarze
18Klienci zaopatrzyli się w telefony wymienione powyżej i Nexus od Google im nie potrzebny. Z resztą Google i tak dużo kasy ma :D
U mnie sie wyswietlilo:
iPhone 1 (enter)
600 000
W pierwszej chwili myslalem ze "iPhone 1" to telefon, a 600tys to liczba sztuk (zamiast 1600000).
Chyba sobie strzelili w kolano tą tajemniczością. Czasem mały przeciek jest pożądany.