Teraz gdy Apple reklamuje pełne możliwości iPhone’a dotyczące przeglądania internetu za pomocą podglądu strony, powiększania i pełnej obsługi AJAX, byłoby sensownie ze strony Microsoftu, aby firma ta przyspieszyła prace nad przeglądarką internetową Deepfish. Tak jak i konkurent, wyposażona jest w podgląd strony i opcje powiększania. Jednak wygląda na to, że Microsoft postąpi dokładnie na odwrót. Jak na razie nowa przeglądarka przestała być dostępna w sekcji downloadu, a użytkownicy nie mogą nawet ściągnąć wersji Beta. Microsoft chyba zatem zamknął swój projekt.
Oto co można przeczytać na temat technologii Deepfish.
- Deepfish to nowy sposób na przeglądanie internetowych informacji na mobilnych urządzeniach, który jest tak przemyślany, aby zachować bogaty rozkład i formę wyświetlanych dokumentów. Równocześnie niesie on ze sobą nowatorskie metody nawigacji po treściach prezentowanych na małych ekranach. Wyjątkowy interfejs Deepfish pozwala na powiększanie i zmniejszanie strony, a także szybkie przechodzenie w wybrane miejsce na stronie bez konieczności ciągłego jej przewijania. W związku z tym, że zachowany zostaje wygląd strony, takie elementy jak menu, listy wyszukiwania, nagłówki wiadomości oraz inne elementy, nie zostają w żaden sposób zmienione, dzięki czemu pozostają tak samo czytelne i przejrzyste jak w wersji desktopowej. Efektem złożonej rozdzielczości przeglądarki Deepfish i podejścia do przeglądania stron jest ładowanie miniatury strony, a następnie tylko tych treści, które zostaną wybrane przez użytkownika. Owocuje to skróceniem czasu ładowania większości stron.
Aby więcej dowiedzieć się na temat przeglądarki Deepfish zajrzyjcie na stronę labs.live.com/deepfish
Jakiś czas temu Microsoft ogłosił, że kit XNA pozwoli na tworzenie gier dla Xbox, pecetów i środowiska Windows Mobile, jednak gdy tylko został zaprezentowany, okazało się, że obiecywana obsługa dla Windowsa Mobile nagle zniknęła. Jakiś czas później Microsoft zaprezentował Silverlight wraz z krótkimi prezentacjami trybu gracza dla Windows Mobile, ale po jego ostatnich odsłonach, okazało się, że owszem dostępne są wersje, ale dla Linuxa i Mac OS X. O Windows Mobile nie wspomniano ani słowem.
Podobny los spotyka Deepfish, program, który mógł pomóc Microsoftowi zachować twarz, pod warunkiem, że zostałby on natychmiast udostępniony końcowym użytkownikom systemu Windows Mobile. Jednak zamiast tego, projekt ten został wstrzymany. Wygląda więc na to, że sama góra zarządu Microsoftu nie traktuje Windowsa Mobile zbyt poważnie.
Istnieje jeszcze inna możliwość. Microsoft mógł zamknąć projekt przeglądarki Deepfish ponieważ tak naprawdę nie była to przeglądarka, a jedynie program do wyświetlania transkodowanej zawartości. Innymi słowy, najwyraźniej cała praca nie jest wykonywana przez Deepfisha, ale przez serwery Microsoftu, które przeformatowują strony. Przypomina to działanie Opery Mini. Tak więc, aby korzystać z Deepfisha, konieczne jest założenie konta na serwerach Microsoftu, przez które przepływałaby cała zawartość oglądanych witryn. Co gorsza, jeśli Microsoft uzna, że przez któreś z kont przepływa zbyt duża ilość danych, po prostu je wyłącza.
W związku z tym, że Safari znane z Apple iPhone nie ma takich problemów i nie wykorzystuje żadnych pośredniczących serwerów, Microsoft najprawdopodobniej zdał sobie sprawę, że powinien dodać do zwykłej przeglądarki Pocket Internet Explorer funkcje takie jak przeglądanie całej strony i powiększanie jej, zamiast korzystać z serwerów.
Jak tak dalej pójdzie, to szybciej zobaczymy funkcje pełnego przeglądania stron w Windowsie Mobile dzięki takim programom jak Opera 9 Mobile i Wake3, a nie produktom Microsoftu.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!