Zaprezentowany przez NASA prototyp elektrycznego pojazdu Mars Rover Concept Vehicle wygląda… nieziemsko. Słowo to pasuje tutaj chyba jak ulał.
Wygląda niczym wyjęty wprost z filmu science fiction. Nie bez powodu jednak – wszak jest to pojazd, który mógłby przewozić astronautów NASA po powierzchni Czerwonej Planety. A właściwie jego prototyp o nazwie Mars Rover Concept Vehicle.
Jedni mówią, że jak z Marsjanina, inni, że jak z Batmana, ale do którychkolwiek bliżej by nam nie było, faktem jest, że prezentuje się efektownie. Nie mogło być inaczej, gdy za jego projektowanie wzięli się bracia Parker, odpowiadający między innymi za wehikuły z filmu Tron.
To jednak nie wygląd, rzecz jasna, ma być jego kluczową cechą. Liczy się przede wszystkim to, co ma (a właściwie ma mieć) w środku.
Mars Rover Concept Vehicle to pojazd elektryczny, który może być zasilany za pomocą promieni słonecznych. W rzeczywistości składa się z dwóch części, które można od siebie oddzielić – pierwsza służy stricte do podróżowania, druga jest modułem laboratoryjnym.
Nie tylko wygląda na ogromny, ale taki jest. Czteroosobowy pojazd ma 8,5 metra długości, ponad 4 metry szerokości i prawie 3,5 metra wysokości. Jego opony są zaś przystosowane do specyficznych warunków na marsjańskich pustyniach. Rozpędza się do kilkunastu kilometrów na godzinę.
W środku znajdują się (choć tylko na papierze) nowoczesne technologie, służące do podtrzymywania życia, komunikacji i nawigacji – zboczenie z trasy na Marsie mogłoby być bowiem nieco bardziej kłopotliwe niż (dajmy na to) w Poznaniu.
Pojazd w takiej formie, jak widać na zdjęciach, nie poleci na Marsa, a jest jedynie sposobem agencji NASA na zainteresowanie społeczeństwa marsjańskim projektem. Prototyp nie został też sfinansowany ze środków publicznych. Ot, ciekawostka, obok której faktycznie nie każdy zdoła przejść obojętnie.
Źródło: Digital Trends, CNET. Foto: NASA/Kim Shiflett, NASA’s Kennedy Space Center
Komentarze
16opływowy kształt musi być aby się nie przewrócił gdy wpadnie w burze które na Marsie ponoć nie są rzadkością, tak samo jak wzmocnienia - dwie belki nad przednią szybą
wyślą podobny pojazd w częściach i na miejscu poskładają, czy już mają prototyp rakiety która takiego kolosa przeniesie w całości na Marsa?
cała konstrukcja z hermetyczną kabiną będzie ważyć ładne kilkanaście ton