Serwisów VOD ci u nas dostatek i już teraz trzeba by płacić kilka stówek miesięcznie, żeby mieć dostęp do nich wszystkich i tym samym upewnić się, że nie ominie nas żaden z popularnych filmów czy seriali. W Operze jednak doszli do wniosku, że jest miejsce na jeszcze jeden.
Loomi – nowy serwis VOD w Polsce. Od Opery
Loomi – tak nazywa się nowy serwis VOD, powstający pod parasolem Opery. Jak zapowiadają autorzy, celem jest „zrewolucjonizowanie sposobu oglądania filmów i materiałów wideo”. Co to tak naprawdę znaczy – nie wiadomo. Jak na razie nie podano żadnych szczegółów, ale wygląda na to, że szykuje się coś dużego. Bez wątpienia konieczne jest podjęcie jakichś nietypowych działań, jeśli chce się odegrać ważną rolę na rynku zdominowanym przez takich gigantów jak Netflix, HBO, Apple czy Amazon.
Jeśli chcesz znaleźć się wśród pierwszych, którym dane będzie sprawdzić Loomi w akcji, możesz zapisać się do programu testowego. Lepiej się pospieszyć, bo liczba miejsc jest ograniczona. W dodatku testy wystartują już za kilka dni.
(Nie wiemy) na czym polega rewolucja w Loomi
Można się domyślać, że Loomi będzie serwisem VOD zintegrowanym z Operą – podobnie jak dziś można z nią integrować Spotify czy Instagrama. Niewykluczone, że platforma wykorzysta też technologię Flow, pozwalając na bezproblemowe przesyłanie treści pomiędzy urządzeniami. Wciąż jednak nie odnajdujemy tu niczego, co miałoby zasługiwać na miano „rewolucyjnego”. Masz jakiś pomysł?
Gdybym sam miał coś obstawiać, to… skupiłbym się na grafice promującej ten nowy serwis. Zdaje się ona sugerować, że może chodzić o jakiś aspekt społecznościowy. Na odtwarzaczu wyświetlają się mianowicie jakieś komentarze i istnieje też możliwość dodania swojego. Może trzeba iść tym tropem…?
Źródło: Opera, Parol PR, informacja własna
Komentarze
8Tak aby więcej ludzi trafiło na zatokę.