LG udowodniło już, że potrafi robić wyśmienite telewizory. Teraz chce pokazać, że umie też robić stylowe.
Telewizory LG dla tych, dla których liczy się styl
Firma LG od lat nie tylko stara się zapewniać jak najlepszą jakość obrazu, ale też kombinuje z formą swoich telewizorów i wyświetlaczy. Widzieliśmy już przezroczyste, dwustronne czy zwijane panele, a także urządzenia wieszane na ścianie za pomocą magnesów. Ostatnio próbuje również rozwinąć własną linię lifestylowych modeli – niejako na wzór tej samsungowej (tworzonej między innymi przez modele The Frame, The Serif i The Sero). Pod koniec ubiegłego roku zaprezentowany został intrygujący ART90, a teraz dołącza do niego Posé.
LG Posé OLED TV. Stylowy. Lifestylowy.
LG Posé OLED TV to nieco bardziej „konwencjonalna” propozycja. Wyróżnia się przede wszystkim charakterystycznym stojakiem oraz tyłem pełniącym funkcję – nazwijmy to – „przechowalni”. Całość prezentuje się naprawdę ciekawie i stylowo, dzięki czemu może być również elementem dekoracyjnym. Jak podkreśla producent: „telewizor został zaprojektowany tak, by dobrze wyglądać pod każdym kątem”.
Oczywiście stylowy wygląd to nie wszystko. Dlatego Posé ma również panel OLED Evo o wysokiej jasności i szerokich kątach widzenia oraz tryb Galerii, w którym wyświetla statyczne obrazy w cyfrowych ramkach. Można również liczyć na rozdzielczość 4K, HDR w formacie Dolby Vision, dźwięk przestrzenny w technologii Dolby Atmos oraz system smart TV. Do wyboru będą trzy rozmiary: 42, 49 i 55 cali. Niestety ceny nie zostały ujawnione, choć bez wątpienia trzeba liczyć się z większymi kosztami niż w przypadku podstawowych modeli.
Źródło: LG, FlatpanelsHD, informacja własna
Komentarze
8Wersja GX: Soundbar idealnie komponuje sie z TV 65 pod wzgledem szerokosci. Tylko ze... ma zasilacz. Ktorego oczywiscie nie pokazuja na zadnym renderze. Na niewypinanym kablu 1.5m z nietypowa wtyczka 6.5mm. Zatem gdzies w okolicy 1.5m od TV trzeba ulokowac zasilacz soundbara. No co za dekle... Przeciez zalozenie serii G (Gallery) jest takie, ze montaz jest na scianie bez szafek do upychania kabli! A sam zasilacz jest wielkosci paczki fajek, bez problemu mogli go upchnac do srodka soundbara. Kazda recenzja / opinia praktycznie na to rozwiazanie psioczy.
Wersja G1: Ten sam dyndajacy zasilacz, ta sama niewypinana, nietypowa wtyczka. Tylko ze soundbar jest teraz krotszy i pod TV 65 wyglada jak wasik Hitlera. Swietna robota LG!
Z niecierpliwoscia czekam co zepsuja w linii G2 :P