Smartfon zaoferuje użytkownikom samo regenerującą się obudowę, co LG porównuje to do cech Wolverine'a z filmu X-Men.
Premiery LG G Flex spodziewaliśmy się w przyszłym miesiącu. Koreański producent postanowił jednak tyle nie czekać i już dziś zaprezentował swojego nowego smartfona.
Większość osób kojarzy już fakt, że jest to konkurent dla Galaxy Round przygotowanego przez Samsunga. Zgodnie z przeciekami model LG jest w wielu aspektach bardzo podobny do swojego rywala, ale od razu zaznaczyć trzeba, że nie obyło się bez kilku dość znaczących różnic.
Mamy tutaj do czynienia z ekranem P-OLED, w którym zakrzywiona została jego górną i dolna krawędź (Galaxy Round zakrzywione są boki ekranu). Może on pochwalić się bardzo dużą przekątną, bo producent zdecydował się aż na 6". Obraz wyświetlany będzie jednak nie w rozdzielczości Full HD, a 1280 x 720 pikseli.
Równie dużą, a być może jeszcze większą ciekawostką jest to, że smartfon zaoferuje użytkownikom samo regenerującą się obudowę, co LG porównuje to do cech Wolverine'a z filmu X-Men. W praktyce cecha ta, a konkretnie specjalna powłoka na tylnym panelu, zagwarantować ma znikanie małych zarysowań w ciągu kilku minut.
Specyfikacja techniczna LG G Flex:
- system operacyjny Android 4.2.2 Jelly Bean
- 6" ekran P-OLED o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli
- czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 z zegarem 2,3 GHz
- 2 GB pamięci RAM
- 32 GB pamięci wewnętrznej + czytnik kart microSD
- kamera główna 13 Mpix i przednia 2,1 Mpix
- Bluetooth 4.0, Wi-Fi, NFC, LTE-A
- akumulator 3500 mAh
- wymiary 160,5 x 81,6 x 7,9 - 8,7 mm
- waga 177 g
Smartfon zadebiutować ma w sprzedaży już w przyszłym miesiącu. Podobnie jak Galaxy Round dostępny będzie on jednak jedynie na rynku koreańskim.
Źródło: vr-zone
Komentarze
28Nawet Wasza konkurencja stosuje właściwe określenia... Stosujcie właściwa nomenklaturę chociaż w samym nagłówku, tak żeby człowiek wiedział po co klika i nie czuł się później oszukany, przez niedouczonych redaktorów...
Ja zostałem kolejny raz oszukany, bo to wcale nie jest smartphone...
-żeby po włożeniu do kieszeni bardzie odstawał (takie namacalne przedłużenie męskości )?
Były wygięte i ciężkie a jakoś się żyło to i z tym nie będzie problemu.
Co do samego telefonu to nowinka z samoregenerującą się powłoką
ekranu bardzo przydatna i futurystyczna , mam nadzieje że za kilka lat to będzie standard bo nawet "goryle" się rysują ;)