Jeśli czekaliście na kolejne łatki i dodatki dla kampanii Mass Effect: Andromeda, to możecie porzucić już nadzieje.
Pewnie wielu graczy zgodzi się ze stwierdzeniem, że Mass Effect: Andromeda nieco nadszarpnęło bardzo dobre przecież imię serii Mass Effect. Można mieć już teraz absolutną pewność co do tego, że produkcja ta powoli odchodzić będzie w zapomnienie.
Już jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że studio twórców Mass Effect: Andromeda kończy działalność. Do prac nad dalszym rozwojem Mass Effect: Andromeda oddelegowana została skromna ekipa, której odeszło właśnie część prac. W oficjalnym komunikacie poinformowano o zakończeniu wsparcia dla trybu single-player.
„Nasza ostatnia aktualizacja, 1.10, była ostatnią aktualizacją Mass Effect: Andromeda. Nie planujemy żadnych przyszłych łatek dla trybu jednoosobowego ani nowej zawartości fabularnej w grze.”
Zaskoczeni? W tym samym komunikacie zaznaczono, że wciąż trwać będą prace nad uatrakcyjnieniem rozgrywki wieloosobowej. W nadchodzących tygodniach pojawić mają się bliższe informacje, między innymi o dodatkowych misjach czy postaciach.
Źródło: masseffect
Komentarze
22Ale są też i plusy tego zakupu od tamtej pory nie kupuję niczego w preorderze, ba! nie kupuje szybciej niż rok po premierze, dopiero jak mam pewność, że gra jest już połatana, z wszystkimi DLCkami i w cenie poniżej 100zł wtedy kupuje. W tych czasach inaczej się nie da, wydawcy doją graczy jak tylko się da a do tego wypuszczają często niedokończony i pocięty chłam.
A tak czekałem na dodatek z arką Quarian (nie wiem czy był w planach ale ten andromeda aż się prosiła o ten dodatek).
Stworzyłem postać gram, gram i cały czas coś mi w niej nie pasuje. Więc po pewnym czasie mając już tego serdecznie dosyć do medlabu i zabawa ze zmianą wyglądu i tak dwa razy aż przypomniałem sobie że to wspaniali twórcy i ich wizja człowieka jest do nie naprawienia. A mamy już 1.10.
Dodatkowo chciałbym poskarżyć się na stosunki/romanse/seks z innymi rasami.
Jakim trzeba być zwyrolem aby dawać taką możliwość!? Toż to zupełnie inny organizm... Pomijam gejostwo, które w misjach kolonizacyjnych powinno być zakazane ale jak widać BioWare brak jest logicznego myślenia za to poprawność bierze górę.
Co jeszcze na minus. Brakuje mi swobody, przez co dialogi są bardzo męczące. Bardzo często czytam po łebkach gdy pyta jakieś postacie nie związane zbytnio z fabułą po kiego tu przyleciał i inne durne wypełniacze dialogów.
Zadania. Wielki Pathfinder a podejmuje się 'zbierania rzepy'. Wstydziliby się mu coś takiego proponować. Ale co tam 'rzepa' ważniejsza niż kolonizacja.
Gra ogólnie słaba, choć ma kilka aspektów, które jeszcze nie spowodowały to że rzuciłem ją w kąt. Powiedzmy że ma to coś co pozwala mi ją ocenić na 6/10 (podkreślam że jeszcze nie ukończyłem gry).
OSTRZEGAM EA I BIOWARE!!! BĘDZIECIE MNIE MIEĆ NA SUMIENIU JAK NIE BĘDZIE NOWYCH ŁATEK!!