Koniec wakacji początkiem Iron Harvest

1 września 2020przeczytasz w 1 min.

1 września kojarzy się przede wszystkim z końcem wakacji, ale w tym roku gracze mogą uprzyjemnić sobie ten moment dzięki premierze Iron Harvest. Zwłaszcza jeśli mówmy tutaj o sympatykach klasycznych RTSów.

Dziś premiera Iron Harvest

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że Iron Harvest intrygowało od samego początku, kiedy tylko twórcy ujawnili informacje na temat szykowanego uniwersum. Inspirację czerpali z twórczości polskiego artysty Jakuba Różalskiego, a gracze decydujący się na przygodę z tym tytułem poznają alternatywną rzeczywistość 1920+. Można to robić od dziś, bo zgodnie z planem właśnie dziś mamy do czynienia z premierą Iron Harvest.

Grę można znaleźć na platformach Steam, Epic Games Store oraz GOG. W przyszłym roku ma zostać wydana również na konsolach na PlayStation 4 oraz Xbox One.

„Obserwowanie premiery swojej gry to zawsze duże przeżycie. Po długiej pracy i owocnej wymianie idei ze społecznością, jesteśmy wreszcie gotowi wypuścić nasze dieselpunkowe mechy na wolność. Ten projekt od samego początku opierał się na uczestnictwie i wsparciu graczy i fanów - to dzięki nim nasza wizja fabularnego RTS-a mogła ożyć.” - Jan Theysen, Creative Director w KING Art Games

Pierwsze recenzje Iron Harvest nastrajają optymistycznie

Premiera zbiegła się w czasie z publikacją pierwszych recenzji. Chociaż nie mówimy o najwyżej ocenianej grze ostatnich miesięcy, Iron Harvest wypada jak najbardziej pozytywnie. Średnia not na metacritic sięga 76%.

Recenzenci zgodnie zachwalają pomysł na taki a nie inny świat, a także oprawę wizualną. Bardzo dobrze wypada kampania, nieco mniej wciągające okazują się zmagania wieloosobowe, przynajmniej na podstawie opublikowanych recenzji. Wystawiający najniższe noty zarzucają grze brak pomysłów, które pozwoliłyby wykorzystać pełen potencjał drzemiący w tak oryginalnym świecie oraz niewielką różnorodność pomiędzy poszczególnymi grywalnymi frakcjami.