Mijają lata, a smartwatche nadal nie zdołały osiągnąć takiego poziomu popularności, na jaki się zanosiło. Nie oznacza to jednak, że nie ma chętnych na tego typu gadżety. Owszem, są, i – jak pokazują najnowsze wyniki – najbardziej upodobali sobie oni jedną konkretną markę.
Z najnowszego raportu Strategy Analytics wynika, że w drugim kwartale bieżącego roku na świecie sprzedało się około 12 milionów smartwatchy. Taki wynik oznacza wzrost aż o 44 proc. w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, więc zdecydowanie można mówić o rosnącej popularności. Nie zmienia się za to jedno…
Wciąż wyraźnym liderem tego sektora jest firma Apple. Prawie połowa spośród tych smartwatchy miała logo z nadgryzionym jabłkiem. Konkretnie amerykański gigant sprzedał w ciągu trzech miesięcy 5,7 miliona smartwatchy, w tym nowych Watch Series 4. To nie tak imponujący wynik jak 9,2 miliona z czwartego kwartału 2018 roku, ale to wciąż prawie trzy razy większa liczba niż ta, jaką może pochwalić się jego największy konkurent.
Tym największym rywalem jest Samsung, który w drugim kwartale bieżącego roku sprzedał 2 miliony smartwatchy. Koreański gigant nie ma jednak powodów do rozpaczy, bo i tak udało mu się podwoić wynik z ubiegłego roku, a nowy Galaxy Watch Active 2 może przyczynić się do kolejnych wzrostów.
Na trzecim miejscu znalazł się Fitbit z wynikiem 1,2 miliona. Łącznie trójka ta ma ponad 70 proc. udziałów w rynku. Dodajmy jeszcze, że pierwszą piątkę zamykają firmy Garmin i Fossil.
Źródło: Strategy Analytics, Engadget. Foto: Apple
Komentarze
13