Wygląda na to, że Apple przyłoży się do możliwości fotograficznych iPhone'a 7.
Przynajmniej dwóm z trendów na rynku mobilnym zaprzeczać nie można - dążeniu do jak najsmuklejszych obudów i zaawansowanych możliwości fotograficznych. Problem w tym, że nie odzie to ze sobą w parze. Najnowsze doniesienia w sprawie pomysłów Apple są zatem tym ciekawsze.
Ostatnie premiery topowych smartfonów zdają się sugerować, że przynajmniej niektórzy z producentów zaczynają na poważnie stawiać na podwójne kamery. Nieśmiało sugerowano już, że i Apple zdecyduje się na podobny krok, ale teraz w centrum uwagi znalazła się nieco inna kwestia. iPhone 7, podobno, zaoferować ma zoom optyczny.
Stosowny wniosek patentowy miał został złożony już jakiś czas temu i akurat temu dawać można wiarę ze sporą stanowczością - Apple nigdy z tym przecież nie zwleka. Oczywiście na ten moment najistotniejsze nie są efekty, jakie zoom optyczny mógłby tutaj zapewnić, ale jak zmieścić go w smukłej obudowie smartfona, bo w to, że nowy iPhone będzie takową posiadał wątpić nie można. Rozwiązaniem okazać miałyby się obiektyw peryskopowy lub, jak kto woli, zagięty.
Warto wyraźnie jednak zaznaczyć, że nie byłaby to pierwsza próba zamknięcia zoomu optycznego w kompaktowej konstrukcji. Jeśli interesujecie się rynkiem foto kojarzycie być może wydany grubo ponad 10 lat temu aparat Konica Minolta DiMAGE Xg, który przecierał szlaki omawianego tu rozwiązania. Oczywiście Apple będzie musiało posunąć się znaczenie dalej.
Czekamy na rozwój sytuacji. Nie da się ukryć, że producenci smartfonów na dobre przystąpili do rywalizacji na możliwości fotograficzne swoich flagowców i jak widać Apple nie zamierza być gorsze.
Źródło: phonearena, digitaltrends
Komentarze
16Cena? W PL duzo, a na zachodzie nic nadzwyczajnego.
Byl super plaski jak na tamte czasy i chyba mial zoom optyczny x3. Wszytsko zamkniete w cienkiej obudowie, ktora nie odbiegala daleko od grubosci obecnych smartphonow wiec chyba jest to calkiem osiagalne.