Nie od dzisiaj wiadomo, że Intel ma problemy z zaspokojeniem popytu na swoje procesory i musi zwiększyć możliwości produkcyjne układów. Jednym z planów producenta ma być zbudowanie nowej fabryki w Europie.
Jak donosi serwis Financial Times, gigant technologiczny analizuje temat budowy nowej fabryki półprzewodników (tzw. Fabu) - inwestycja miałaby być warta 20 mld euro i odpowiadać za 20% światowej produkcji układów. Mówimy zatem o ogromnym projekcie, który może mieć kluczowe znaczenie dla całego rynku.
Intel planuje budowę fabryki procesorów – gdzie powstanie?
W zasadzie wiemy tylko tyle, że nowy Fab miałaby zostać zlokalizowany w Europie (byłaby to druga inwestycja Intela na starym kontynencie – w 1989 roku producent otworzył Fab 24 w Irlandii).
Co prawda decyzja odnośnie lokalizacji jeszcze nie została podjęta, ale najbardziej prawdopodobne wydaje się Francja, Włochy lub Niemcy. Na budowę w Polsce raczej nie mamy co liczyć.
Nowa fabryka będzie mieć strategiczne znaczenie dla rynku
Nowa fabryka pozwoliłaby znacząco zwiększyć moce produkcyjne Intela, co na pewno przełożyłoby się na większą podaż układów i poprawę sytuacji producenta.
Inwestycja może mieć jeszcze jeden cel. Nowa fabryka miałaby "zrównoważyć krajobraz produkcji półprzewodników, aby poprawić odporność łańcuchów dostaw". Łatwo można się domyślić, że w dyplomatycznym stwierdzeniu szefowej niemieckiego oddziału Intela chodzi o uniezależnienie się od fabryk zlokalizowanych w Azji.
Źródło: Financial Times, TechPowerUp, Computer Base, Twitter @ Christin Eisenschmid
Komentarze
20Przecież niedawni było głośno, że Intel ustawił się w kolejce do TSMC, aby produkować swoje procesory w niższej litografii, zatem po co ta fabryka?