Kaby Lake-X i Skylake-X to pierwsze high-endowe procesory Intela bez połączenia lutowanego. Overclockerzy będą zmuszeni do ściągania "czapki".
Za nami prezentacja procesorów Intel Core X, które powinny zainteresować graczy, entuzjastów i półprofesjonalistów. Zastanawialiście się jak wygląda kwestia materiału termoprzewodzącego na krzemowym rdzeniu? Niestety nie mamy tutaj dobrych informacji – zarówno słabsze modele Kaby Lake-X, jak i wydajniejsze Skylake-X nie maja lutowanego odpromiennika ciepła.
Co prawda nowe procesory trafią do sprzedaży dopiero pod koniec czerwca, ale niemiecki overclocker Roman „der8auer” Hartung uczestniczył w tajnej sesji ekstremalnego podkręcania „Performance Matters - Helium Night” podczas targów Computex 2017 i miał okazję przyjrzeć się tym konstrukcjom.
W obydwóch generacjach zastosowano połączenie na bazie pasty termoprzewodzącej, które charakteryzuje się gorszą przewodnością cieplną względem połączenia lutowanego na bazie indu. Warto jednak zauważyć, że w modelach Skylake-X konstrukcja procesora jest trochę bardziej skomplikowana, przez co zdjęcie blaszki jest bardziej problematyczne - zainteresowani jej demontażem powinni więc wspomóc się specjalnym narzędziem (na pewno będą to overclockerzy mający w planach ekstremalne podkręcanie i bicie rekordów wydajności).
Dlaczego producent zdecydował się na zastosowanie pasty, a nie metalu, jak we wcześniejszych modelach z segmentu HEDT)? Tego jeszcze nie wiadomo, niemniej jednak raczej nie jest to podyktowane kwestiami finansowymi (jak sugerują niektóre źródła). Bardziej dopatrywalibyśmy się tutaj zapewnienia dłuższej niezawodności przy standardowym użytkowaniu.
Przy okazji warto wspomnieć, że konkurencyjne modele AMD Ryzen mają lutowany odpromiennik ciepła (więcej w tym newsie). Jak będzie z modelami Ryzen Threadripper? Zapewne wkrótce się przekonamy.
Źródło: der8auer
Komentarze
37Czy to cos daje wiecej niz powietrze pokaza testy (i czy wogole jakies OC bedzie)
Taki kit to chyba tylko Intel mógł Wam wcisnąć. Osobiście mam lutowanego Sandy B i póki co nie zamierzam go na nic zmieniać. Jak już przyjdzie na niego pora, to pewnie zamienię na lutowanego Ryzena. A te gluty, które po 2 latach użytkowania zamieniają się w proszek to intel może dalej ciemnemu ludowi za grube $ sprzedawać. Tyle w temacie.
Fajnie byłoby rozwinąć ten wątek bo zaraz niektórzy będą dorabiać przeróżne teorie.
Glut to w sumie gwarancja wyszych temperatur. Analogiczne Xeony sa lutowane.
Intel leci sobie w kulki, proca za taką kasę a Ci beda żałować kilku $ na lutowanie ...
Czekam na starcie 18c INTELA z 16c AMD i coś czuję ,że INTEL nie ma szans.
Mój SKYLAKE ma też gluta z tego co pamiętam, kręcony na 4,8GHz, chłodzenie wodne, temperatury bardzo niskie, nawet przy długotrwałym obciążeniu, rzadko kiedy temperatura przekracza 60-65 stopni.
Domyślam się że lut to lepsza sprawa, ale tragedii chyba nie ma.
Posiadałem w swojej historii wiele procesorów, tych lutowanych i glutowanych, z żadnymi z nich nie miałem nigdy problemu, żyły wiele lat, a kiedy przychodziła pora były zmieniane na nowsze, ale nigdy nie było takiej sytuacji by jakiś padł.
A używam ich w serwerach 24/7, do renderingu i wszystkich możliwych prac.
Do dzisiaj w jednym z serwerów lata I7 kupiony z 10 lat temu ;]