Technologię zwiększania rozdzielczości obrazu LG nazwało Super+ Resolution. Jej zastosowanie pozwala zwiększyć ostrość powiększonego obrazu bez utraty szczegółów i wprowadzania ziarnistości charakterystycznej dla procesu skalowania.
Warto przeczytać: | |
„Super+ Resolution to wynik wielu lat badań nad zaawansowaną rozdzielczością monitorów” — powiedział Brian Kwon, wiceprezes sekcji monitorów w LG Business Solutions Company. „Dzięki nowej technologii Super+ Resolution obraz jest bogatszy o bardzo wysokie rozdzielczości i daje wrażenie uczestnictwa widza w akcji. Jest to porównywalne z najwyższej jakości telewizorami LCD”.
Technologia Super+ Resolution, zapewniająca wysoce realistyczny, ostry i żywy obraz, została zastosowana w monitorach LG E50VR i E80. Dzięki deklaracji i przetwarzaniu obrazu Super+ Resolution zapobiega pogorszeniu rozdzielczości przy konwersji i dodatkowo wyostrza rozmazane kontury i wzmacnia przygaszone kolory.
Super+ Resolution wykorzystuje wyspecjalizowany układ z wbudowanym mechanizmem obliczającym potencjalną utratę rozdzielczości w procesie powiększania obrazu, co pozwala na skorygowanie detali na krawędziach i w cieniach. Nowa technologia posiada również filtr zakłóceń, który w dużym stopniu eliminuje zakłócenia w postaci pasków powstających w wyniku wyświetlania treści o niższej rozdzielczości. Kolejny element, f-engine, dokonuje retuszu obrazu wyjściowego, zwiększając współczynnik kontrastu.
Super+ Resolution klasyfikuje wyświetlane treści na trzy kategorie, Full HD, HD i SD oraz stosuje optymalny tryb przetwarzania dla każdej kategorii. Wygodę i atrakcyjność funkcji Super+ Resolution zwiększa możliwość jej łatwego przełączania przyciskiem dotykowym w dolnej części ekranu. Wystarczy dotknąć ekran, aby zmienić tryb Super+ Resolution albo całkowicie wyłączyć funkcję.
Źródło: LG
Polecamy artykuły: | ||
Proste Eyefinity - Sapphire Radeon HD 5770 Flex | Twoja pamięć podręczna - test 15 pendrive'ów | Internetowi terroryści |
Komentarze
6Co do technologii... wydaje mnie się, że takie coś powinno być raczej w aplikacji lub karcie grafiki zaimplementowane. Bo tu się okazuje, że sama matryca nie ma nic do gadania.
Ale pewnie to jeden z "myków" marketingowych, próbujący polepszyć produkt. Być może, takie poprawianie obrazu "w locie" okaże się niezłe.
jak to będzie działało tak jak na tym zdjęciu to ich NASA ozłoci ;)