Wbrew informacjom z pierwszej połowy 2011 roku uproszczenia w Hitmanie wcale nie spłycą jednej z najsłynniejszych "skradanek" do poziomu wielu dzisiejszych gier akcji, gdzie do ukończenia zabawy często wystarcza jeden przycisk.
Eidos ujednoznacznił w końcu swoje zapowiedzi. Rzeczywiście nowy Hitman będzie nieco mniej wymagający na najniższych poziomach trudności, a fani nawet zwyczajnych strzelanek powinni poradzić sobie w roli Agenta 47.
Z drugiej strony - poziomy trudności będą stopniowalne, a najwyższy ma być wręcz "hardkorowy" (to opinia samych twórców), gdzie do ukończenia gry konieczne będzie przemykanie w cieniu, będąc niemalże niezauważonym.
Miejmy nadzieję, że w samej grze nie zabraknie tak ciepło wspominanych przebieranek, zaś pistolety i karabiny będą tylko ostatecznością podczas mordowania ofiar - tak, jak miało to miejsce w poprzednich odsłonach.
Więcej o grach:
- Multiplayer w Mass Effect 3 coraz pewniejszy
- Galapagos polskim wydawcą KONAMI
- Gameplay polskiego Afterfall: InSanity
- NFS: The Run - zobacz silnik Frostbite 2 w akcji
- Need for Speed: The Run - śmierć z niebios
Źródło: eurogamer
Komentarze
11No rzeczywiście, przemykanie w cieniu i pozostawanie niezauważonym to rzeczywiście "hardkor" -_- To powinna być oczywistość w tej grze, ehh... welcome in casual world.