Czyste powietrze sprzyja nie tylko zdrowiu, ale też dobremu samopoczuciu. Zadbaj o to, a najlepiej pozwól, by coś zadbało o to za ciebie. Hama Smart zgłasza gotowość.
Tylko na chwilę otworzysz okno, a do pokoju wlatuje smog. W wielu częściach Polski jest to niestety standard, szczególnie zimą. Zresztą nie tylko on jest problemem – w mieszkaniu, nawet najlepiej sprzątanym, wciąż znajduje się też kurz, sierść i spora ilość cząsteczek wirusów. Dlatego właśnie warto mieć w domu oczyszczacz powietrza. Jeszcze lepiej, gdy ten wszystko robi za nas – jak Hama Smart.
Hama Smart to oczyszczacz powietrza, który wszystko robi sam
Sam analizuje jakość powietrza w pomieszczeniu, a następnie sam też dostosowuje prędkość, z jaką obracają się płaty wentylatora. Wszystko to, by skutecznie usuwać zanieczyszczenia. Oczyszczacz Hama Smart wykorzystuje w tym celu potrójny system filtrujący:
- filtr wstępny eliminuje kurz i sierść,
- filtr HEPA H13 eliminuje wirusy, bakterie i pyłki,
- a filtr z węglem aktywnym z warstwą zimnego katalizatora eliminuje gazy i zapachy.
Oprócz trybu automatycznego oczyszczacz oferuje także funkcje manualne. Można w tym celu wykorzystać dotykowy wyświetlacz albo też aplikację na smartfona. Urządzenie obsługuje nawet komendy głosowe Asystenta Google.
Oczyszczacz Hama Smart w liczbach
Teraz czas na kilka liczb. Przeznaczony do pomieszczeń o powierzchni do 65 metrów kwadratowych Hama Smart cechuje się mocą do 45 watów i oczyszcza powietrze z wydajnością do 250 metrów sześciennych na godzinę, eliminując z niego 99,95% zanieczyszczeń i szkodliwych cząsteczek nawet tak małych jak 0,3 mikrometra. Głośność, z jaką pracuje, waha się zaś od 30 do 50 decybeli, w zależności od intensywności nawiewu.
W kontekście opłacalności najważniejszą liczbą jest oczywiście cena. Hama Smart kosztuje 549 złotych, a więc naprawdę niewiele. Z kolei sam filtr (który należy wymieniać co 6 – 12 miesięcy) kosztuje niespełna 170 zł.
Źródło: Hama
Komentarze
3