Jak twierdzą przedstawiciele Nvidia, specjalne wersje gier na PC zdecydowanie pobudzą ten segment rynku. Wydaje się, że miliony zapaleńców gier komputerowych przesiadło się na dedykowane konsole do gier, ale jak twierdzi Roy Taylor, Vice-Prezes Nvidia, gry na PC jeszcze nie umarły i nie umrą.
Taylor przewiduje, że następny skok w rozdzielczościach monitorów to 3800 na 2400 pixeli czyli około 9 megapixeli. To z kolei oznacza, że 30” monitor to maximum jakie może być osiągnięte na standardowym biurku. Na razie ceny monitorów o takiej przekątnej są bardzo wysokie, a prędkości odświeżania mówiąc delikatnie mało imponujące, ale z czasem, również i tak technologia będzie się rozwijać. Zupełnie tak jak z pamięcią DRAM, która posiada rzędy komórek, przypominających rzędy pixeli w panelach LCD.
Również model ekonomiczny jaki znalazł zastosowanie dla pamięci masowych powinien sprawdzić się w przypadku dużych monitorów komputerowych.
W tym momencie staje się oczywiste, że wyłącznie nowoczesne monitory oraz szybkie karty graficzne nie wystarczą. Gracze potrzebują gier dostosowanych do nowych potrzeb. Na początek, można się spodziewać aktualizacji dobrze znanych gier do poziomu grafiki wymagającej dużych powierzchni ekranowych.
Developerzy zawsze chcą tworzyć gry, które są niezwykle wymagające graficznie, ale dają olbrzymią satysfakcję wizualną. Niestety w rzeczywistości większość gier jest skalowana w dół do wymogów różnych platform i sprzętu jaki posiadają obecnie użytkownicy. Niektórzy jednak życzyliby sobie gier, które nie mają takich ograniczeń. Nawet jeśli ich uruchomienie wymaga PCeta za 20.000 dolarów.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!