Dział Google X przejął firmę Makani Power, która od wielu lat rozwija latające elektrownie wiatrowe.
Firma Google poinformowała o przejęciu spółki Makani Power, która zajmuje się m.in. produkcją turbin wiatrowych wytwarzających energię elektryczną. Ostatnio udało im się skonstruować specjalną turbinę unoszącą się w powietrzu niczym latawiec – czy tak Google zamierza walczyć z gigantycznym poborem prądu przez całą swoją infrastrukturę?
Dział Google X będący oczkiem w głowie jednego ze współzałożycieli i obecnego szefa giganta z Mountain View - Larrego Page'a w ostatnim okresie jest bardzo aktywny. We wspomnianym dziale powstają najbardziej oderwane od rzeczywistości projekty, które następnie są przekuwane w realne konstrukcje. To właśnie za drzwiami Google X powstały okulary Google Glass czy też inteligentne samochody Google niewymagające kierowcy – o ile tak to można ująć.
Google X współpracował z firmą Makani Power już od wielu lat, natomiast przez ostatnie 6 lat dofinansowywał jej działalność. Teraz jak się okazało, firma Google postanowiła zakupić wspomnianą firmę.
Kilkanaście dni temu firma Makani Power zaprezentowała światu swój prototyp powietrznej turbiny wiatrowej, która będzie mogła unosić się niczym latawiec w powietrzu na wysokości do 600 metrów. Prototyp wspomnianej elektrowni wiatrowej Wing 7 został wyposażony w specjalne zakotwiczenie, które służy do przesyłu elektryczności oraz utrzymuje jednolitą pozycję i wspomaga proces sprowadzenia na ziemię turbiny w przypadku zbyt silnych podmuchów wiatru.
Wszystko ma się jednak odbywać bez konieczności udziału człowieka, cały proces ma być bowiem automatyczny i zupełnie bezpieczny. Turbina zaś powinna dostarczać nawet 600KW mocy (prototyp 30 KW) i zapewniać dwa ważne atuty jak: cicha praca oraz bezpieczeństwo dla ptaków i owadów.
„Wytwarzanie czystej energii jest jednym z najbardziej palących problemów, przed którymi stoi świat, a firma Google od wielu lat jest zainteresowana pomocą w sprawie rozwiązania tego problemu. Technologia Makani Power otworzyła drzwi do nowego, radykalnego podejścia do energetyki wiatrowej.” - powiedział Astro Teller dyrektor w działu Google X.
Firma Google z całą pewnością może interesować się alternatywnymi sposobami wytwarzania energii elektrycznej, którą przecież sama zużywa w ogromnych ilościach. Spodziewać się można, że oprócz wprowadzenia wspomnianej turbiny wiatrowej na rynek np. dla Amerykańskiego Departamentu Energii, który pomaga w pracach nad projektem, firma Google postanowi wykorzystać produkt także u siebie. W ostatnich latach gigant wdrażał już wiele projektów, których zadaniem jest zasilanie infrastruktury alternatywnymi źródłami energii.
Źródło: PCMAG, MakaniPower, TechCrunch, Greenlichen
Komentarze
3