Nawet na 10 lat do więzienia może trafić sześciu mężczyzn oskarżonych o ustawianie meczów w grze Counter-Strike: Global Offensive, jak podaje serwis The Guardian. To kolejny dowód na to, że gry to dobra zabawa, ale też poważny biznes i sport.
Podobnie jak w sporcie tradycyjnym, tak i w e-sporcie wszelkiego rodzaju ingerowanie w wyniki meczów jest niezgodne z prawem. Właśnie o to, a konkretnie o celowe przegrywanie w CS:GO, oskarżonych zostało sześciu mężczyzn w wieku od 19 do 22 lat, którzy zostali zatrzymani przez australijską policję w wyniku śledztwa prowadzonego od kilku miesięcy.
Gry to nie (tylko) zabawa
E-sport to olbrzymi biznes, o czym najlepiej świadczą siedmiocyfrowe nagrody pieniężne. Aby mieć na nie szanse, trzeba jednak mnóstwo trenować. Ci panowie doszli do wniosku, że wzbogacić można się łatwiej, wykorzystując inny rosnący przemysł, mianowicie e-sportową „bukmacherkę”.
Na czym konkretnie polega ich wina? Otóż według policji mężczyźni brali udział w turniejach e-sportowych i celowo przegrywali. Robili to, ponieważ równocześnie obstawiali wyniki meczów w Counter-Strike: Global Offensive w zakładach bukmacherskich i ostatecznie w taki nieuczciwy sposób wygrywali pieniądze.
Game over?
Australijska policja poinformowała, że podejrzani zostali przesłuchani, a śledztwo trwa. W zależności od ostatecznej kwalifikacji czynu mężczyznom grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Niezależnie od ewentualnego wyroku, faktem pozostaje to, że ustawianie meczów jest jednym z olbrzymich problemów w świecie e-sportu. Najgorsze zaś, że trudno jest wykryć i udowodnić takie działania. Powyższy przykład pokazuje jednak, że nie jest to niemożliwe.
Źródło: The Guardian, The Esports Observer
Komentarze
10