Do tej pory rozeszło się tylko 5 000 egzemplarzy smartfona. Andy Rubin nie ma powodów do zadowolenia.
Odnoszenie sukcesów na rynku smartfonów nie jest łatwe. Najczęściej i zarazem najboleśniej przekonują się o tym nowi gracze, co najprawdopodobniej potwierdzi się w przypadku firmy Essential.
Jest ona ostatnim dzieckiem Andy'ego Rubina, który niektórym osobom może być już znany, często nazywany jest ojcem tak popularnego systemu Google Android. Od samego początku padały zapewniania, że Essential koncentrować będzie się na inteligentnych rozwiązaniach do domów oraz urządzeniach mobilnych i akcesoriach. Rynkowy debiut miał być bardzo owocny za sprawą smartfona Essential Phone. Miał być, bo najprawdopodobniej projekt trzeba będzie zaliczyć do grona ogromnych rozczarowań.
Wprawdzie stylistyka i specyfikacja wypadają tutaj dobrze (więcej pisaliśmy o tym przy okazji premiery), ale pierwsze informacje na temat sprzedaży wyglądają fatalnie. Trudno inaczej określać to, iż zdaniem BayStreet do tej pory rozeszło się tylko 5 000 egzemplarzy smartfona.
Sytuacji nie poprawia fakt, iż mówmy wyłącznie o rynku amerykańskim. W innych regionach z dostępnością urządzenia są problemy, dość przeciętnie oceniać wypada też tak ważny obecnie marketing, a i cena 699 dolarów do najbardziej kuszących nie należy.
Czy Waszym zdaniem Essential Phone ma jeszcze szanse na jakikolwiek sukces?
Źródło: phonearena
Komentarze
8przez to tylko są problemy z aplikacjami jak coś jest na górze wyświetlane i z filmami.