Lubicie Project CARS? Jeśli tak, to pozostanie Wam zabawa przy dotychczas wydanych grach z tej serii, bo nic nowego już się nie pojawi.
EA rezygnuje z serii Project CARS
EA jest dość istotną firmą w kontekście omawiania gier wyścigowych i wygląda na to, że zamierza ten sektor nieco przemeblować. Nowości? Niekoniecznie, bo bardziej chodzi tu o zmiany przez odejmowanie. Potwierdziło się, iż seria Project CARS zostanie uśmiercona.
Dzisiaj postanowiliśmy o aktualizacji naszego wyścigowego portfolio. Po ocenie Project CARS i długoterminowego potencjału tej marki, podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu dalszego rozwoju i inwestycji w nią. Takie kroki są bardzo trudne, ale pozwalają nam skupić się na obszarach, w których naszym zdaniem mamy największą szansę na stworzenie wrażeń, jakie pokochają fani. Koncentrujemy się na mocnych punktach w naszym portfolio wyścigowym, w szczególności na licencjonowanych doświadczeniach i otwartym świecie, oraz rozszerzamy nasze franczyzy aby były bardziej oparte na długoterminowych usługach, które zaangażują globalne społeczności.
Dlaczego EA decyduje o losach Project CARS? Cóż, pewnie część z Was to wie, ale niewtajemniczonym należy się krótkie wyjaśnienie. Mówimy o marce wykreowanej przez Slightly Mad Studios, które w 2019 roku zostało przejęte przez Codemasters. Pod koniec 2020 roku sfinalizowano natomiast transakcję, na mocy której EA nabyło Codemasters i wszystko co pod skrzydłami firmy. Obydwie transakcje miały wśród graczy przeciwników i teraz będą mieli argumenty do na nowo rozpoczynającej się dyskusji.
Ian Bell jedzie po EA
Na omawianą serię złożyły się trzy gry. To Project CARS z 2015 roku, Project CARS 2 z 2017 roku oraz Project CARS 3 z 2020 roku. Doszedł do tego także spin-of Project CARS Go przygotowany na urządzenia mobilne. Planowano, a nawet zaczęto rozwijać już Project CARS 4, ale teraz wiadomo, że nic z tego nie będzie.
Wśród rozczarowanych postępowaniem EA znaleźli się nie tylko gracze sympatyzujący z Project CARS, ale także Ian Bell, czyli założyciel Slightly Mad Studios. Aktualnie poświęca się studiu Mildly Annoyed i zupełnie nowemu projektowi. Jak deklaruje, już rozpoczął negocjacje z osobami, które cały czas pozostawały w Slightly Mad Studios.
Ponownie nie szczędzi też chłodnych słów pod adresem EA. Ponownie, bo już w przeszłości dało się odnieść wrażenie, że mógłby zadedykować firmie jedną z piosenek Maanam.
Jakie wyścigi będzie oferować Codemasters?
Jest taka opcja, że Project CARS nie będzie jedyną ofiarą nowych porządków. Branżowi informatorzy donoszą, że zapadła decyzja o zakończeniu rozwoju jeszcze jednej serii - DiRT.
Jak sugeruje między innymi Tom Henderson zazwyczaj dobrze zorientowany w planach EA, pod skrzydłami Codemasters mają być rozwijane trzy marki. Chodzi o F1, GRID oraz rajdowe WRC. Oczywiście to nie wszystko do czego EA ma prawa, bo są jeszcze chociażby Burnout i Need for Speed. W najbliższym czasie to właśnie ta ostatnia seria zostanie rozbudowana o nową odsłonę.
Ale wydaje się, że mimo wciąż dość szerokiego katalogu wyścigów w ofercie EA, akurat Project CARS będzie szkoda. Co sądzicie o decyzji firmy?
Źródło: gamesindustry.biz, @bell_sms
Komentarze
15