Smartfon jest urządzeniem, którym nie tylko chętnie fotografujemy, ale za pomocą którego również chętnie drukujemy zdjęcia i zamawiamy odbitki
Smartfony są nie tylko jednym z najchętniej wykorzystywanych urządzeń do fotografowania, ale coraz częściej są wykorzystywane jako platforma do zlecania zadań wydruku zdjęć lub zamawiania odbitek w internetowych fotolabach.
Takie wnioski płyną z analiz, które przeprowadziła agencja Futuresource Consulting. Przede wszystkim zauważono, że liczba zdjęć, które w jakikolwiek sposób wydrukowano (lub wykonano odbitki) z pomocą smartfona uległa podwojeniu w ostatnich latach. Analizy dotyczą rynku zachodniej Europy (Wielka Brytania, Niemcy i Francja), ale można podejrzewać, że ten trend powoli dotrze, jeśli już nie dotarł, również do nas.
Badania wskazują, że dla 45% osób smartfon jest podstawowym aparatem fotograficznym. Jest także świetnym narzędziem do dzielenia się obrazami. Dzielenie się obrazami to nie tylko umieszczanie zdjęć w Facebooku, na Twitterze, czy przesyłanie ich mailem.
To również wykorzystywanie dedykowanych aplikacji do drukowania zdjęć - w domu na drukarce fotograficznej, bądź w fotolabie poprzez zamówienie odbitek (lub wydruków). I nie chodzi tu jedynie o wydruk/odbitki ze zdjęć wykonanych smartfonem, ale również tych, do których zrobienia użyliśmy normalnych aparatów cyfrowych.
Drukarki termosublimacyjne w połączeniu z Wi-Fi zachęcają do drukowania wprost ze smartfona
Wykonywanie odbitek ze zdjęć stało się zanikającym zwyczajem w ciągu ostatniej dekady. Szczególnie bezpośrednio w fotolabach. Nadal można spotkać osoby, które zamawiają tak zdjęcia, ale takich kolejek jak kilkanaście lat temu już nie uświadczymy. Nic dziwnego, drukować lub zamawiać odbitki można dziś zdalnie poprzez internet.
Na popularność smartfonów jako urządzeń, które wspomagają proces zamawiania odbitek, wpływ mogą mieć sporych rozmiarów i wysokiej jakości wyświetlacze. Smartfonowe ekrany o przekątnej 5 i więcej cali, są bardzo pomocne podczas podejmowania ostatecznej decyzji.
Rosnące zainteresowanie drukiem zdjęć to dobre zjawisko i to nie tylko z perspektywy zysków firm produkujących materiały eksploatacyjne i oferujących usługi druku. To dowód, że zdjęcia ponownie nabierają dla nas większej wartości. Nie są tylko ulotną myślą, ale czymś co chcemy zachować na dłużej i to nie koniecznie w postaci cyfrowej.
Źródło: Futuresource Consulting
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!