Filmy na YouTube często odstają pod względem jakości. Jest tak nawet pomimo teoretycznie wysokiej rozdzielczości. Szczególnie źle potrafią wyglądać materiały transmitowane na żywo. Dobra wiadomość? Właśnie się to zmienia.
YouTube stawia na streaming w AV1
YouTube wreszcie zdecydował się na ten krok. (Na razie testowo) wprowadza obsługę kodeka AV1 w transmisjach na żywo. Powinno to zaowocować znaczącym wzrostem jakości obrazu. Specjaliści zapowiadają streaming w jakości 4K/60fps o wysokiej ostrości przy niskiej przepustowości.
Przedstawiciele firmy EpsosVox, którzy mieli okazję przetestować to rozwiązanie, są zachwyceni. – „To jak dzień a noc” – mówią, porównując transmisję z AV1 do obecnego H.264. Dodają, że całkowicie wyeliminowane zostało zjawisko pikselizacji wideo.
Dużo wyższa jakość przy dużo mniejszej przepustowości
„Doskonałą” jakość transmisji w 4K/60fps udało się osiągnąć przy około 15 Mb/s, w 1440p/60fps – przy 8 Mb/s, a w 1080p/60fps przy zaledwie 4 Mb/s. Słowem: AV1 drastycznie poprawia jakość wideo, potrzebując dużo mniejszej przepustowości.
Wygląda więc na to, że zaprezentowany w 2015 roku AV1 wreszcie przyniesie zapowiadaną rewolucję. Udało się opracować odpowiednie protokoły, kompatybilny sprzęt i właściwe oprogramowanie.
To ostatnie to nie tylko YouTube, ale też (umożliwiający streaming w AV1 program) OBS Studio w wersji 29.1.0. Jeśli zaś chodzi o sprzęt, to kompatybilność z kodekiem oferują najnowsze karty graficzne firm Nvidia, AMD i Intel.
Źródło: TechSpot, PC Gamer
Komentarze
6A żeby było śmiesznie, to odkładając na bok zautomatyzowane testy psychowizualnego pomiaru jakości kodeka AV1 względem AVC, moje osobiste testy wykazały, że by dorównać jakości piksel do piksela (stop-klata i powiększenie obrazu dla dokładnego porównania kodeków) kodowanego obrazu x264 w jakości CRF=18, to AV1 musiał wyprodukować tyle samo bajtów :D Tak więc podziękowałem prądożernemu AV1 oraz HEVC i pozostałem przy AVC — korzystam z wysokiego współczynnika jakości kodowania.